wiec tak maluch to elegant przerobiony dolot... problem jest taki ze autko stalo jakies 3 miechy i po pierwszej probie przekrecenia stacyjki zupelnie nic Crying or Very sad ale dalej proba na pycha i pozniej juz palil od kluczyka lecz nie bylo wolnych obrotow regulowany byl wiele razy i nic, mialem okazje kupic drugi gaznik troche dlubniety to znaczy wypolerowana gardziel itd. Dzis mialem troszke czasu wiec przelozylem i efekty sa takie niby zapala na ssaniu jest, ale na wolnych znow lipa gasnie i raz po raz potrafi strzelic z gory gaznika, z gardzieli (tam gdzie zasysa powietrze) tak to wyglada jak by sie cofalo powietrze, nie mam pojecia co to moze byc wiec jesli ktos mial takie cos to prosze o pomoc Sad acha dysza wolnych obrotow niby dziala zmienialem na inna i to samo)
Podkladke pod gaznik tez dales nowa?Bo mi tak robil jak mialem podkladke walnieta i uszczelki.Poprostu lapal falszywe powietrze
wywal dysze wolnych to znaczy wykręć ją kombinerkami odetnij i wkręć s powrotem i zobacz po tym zabiegu
Podkladke pod gaznik tez dales nowa znaczy wymienilem wszystkie uszczelki i nadal lipa a ta podkladka z tworzywa co idzie pod gaznik jest cala... wywal dysze wolnych to znaczy wykręć ją kombinerkami odetnij i wkręć s powrotem
ale co odciac mozesz to wszystko lepiej opisac, bo nie kumam w tych kwestiach dopiero sie ucze i jestem laikiem...
Killer jest znawcą tego nie wiem jak to dokładniej opisać
Lewy moja wizualnie tez byla cala,a jednak jakas krzywa.Wymien lepiej,grosze to sa
karolowi chodzi o elektrzaworek na ktorym jest dysza tam gdzie dochodzi kabelek do gaźnika. sprawdz czy na tym kabelku masz prąd po wlaczeniu stacyjki jeżeli brak to znaczy ze masz przepalony bezpiecznik to jest chyba ten z opisem serwis
prad dochodzi juz sprawdzilem, zmienialem tez ta elektrodysze i tez to samo
sprawdź czy pod podstawką gaźnika te dwie szpilki (śróby) mocujące głowice nie są lużne bo ja tak kiedyś miale i szukałem przyczyny a przez nie łapało falszywe powietrze
sprawdź czy pod podstawką gaźnika te dwie szpilki (śróby) mocujące głowice nie są lużne bo ja tak kiedyś miale i szukałem przyczyny a przez nie łapało falszywe powietrze
nie maja luzu niestety wiec nie bardzo wiem co tam jest grane...
Się tak z ciekawości spytam skąd ta elektrodysza bierze masę jeśli gaźnik jest prawie całkowicie odizolowany od reszty silnika Kolega na zlocie "naprawił" wolne obroty przez wyłamanie końcówki tej elektrodyszy. Niewiem jaki gwint ma ta dysza, bo jeśli taki sam jak zwykła to można na próbe podmienić
Ja tez mialem elektroniczna dysze wolnych,i zamienilem na zwykla. Sa 2 rodzaje srednic dysz,grubsze i chudsze mi pasowala ta grubsza. Wez wymien ta podkladke,koszt z 5zl.A moze akurat! A sprawdzales ta uszczelke w gazniku?(domek)moze tam ci lapie powietrze..
no zmienie ta podstawke bo juz naprawde nie mam sily na to wszystko dziwi mnie to wszystko bo nigdy nie bylo problemow z tym silnikiem a tu pech... ze zmiana dyszy to nie wiem do konca przeciez zawsze chodzilo wiec czemu zmieniac...zobaczymy acha uszczelki wszystkie pozmienialem.
zuwazylem ze ten kabel co idzie na rozrusznik nie zawsze laczy i nie kiedy po przekreceniu stacyjki dzieje sie wielkie nic! ale to chyba nie ma nic wspolnego przy okazji sie wkulam pod niego i zrobie ten kabel...
powitac..... maluch to wielka ksiega tajemnic.....ale tak sobie tu czytam i co moge ci poradzic to nie tnij dyszy bo nowa to koszt ok. 35.zl ....to autko piszesz ze stalo dlugo....wez sprawdz na filtrze powietrza czy jest pelny paliwa......jezeli tak to odpal go na saniu i wez reka wcisnij gaz do oporu wtedy obserwuj filterek paliwa czy robi sie pusty...jezeli tak to problem jest taki ze niedostaje paliwa.......przyczyna czesta to falszywe powietrze z werzykow moga byc juz starawe wezyki i poprostu sie krusza jets naprawde malo widoczne wrecz nie zauwazalne.....poprostu filtr musi byc pelny paliwa sprawdz to sobie.....daj znac co jest co po probie.....
Albin tez dobrze radzi.. Ale elektr.Dysze gdy wywali to moze ja spowrotem wkrecic jesli nic nie zmieni.. a sprobowac warto moim zdaniem..
wiec zrobilem tak jak mowil albin na wezykach widac slady pekniec przy dojsciu do pompki przy wyjsciu z pompki i przy wyjsciu z gaznika po zapaleniu samochodu i gazowaniu widac ze poziom paliwa w filterku jest bardzo maly a nawet niezauwazalny jutro kupie filterek i go wymienie wtedy zobaczymy wydaje sie banalne ale moze akurat tylko dlaczego jak trzymam gaz albo ssanie nie przerywa. (jeli oczywiscie filtr jest do bani)???
a sprawdzałeś czy pompa paliwa podaje do gaźnika benzynę???? odkręć wężyk i zakręć silnikiem i zobacz czy w ogóle pompa jest dobra...
podaje paliwo chodzi mi glownie o to ze wolnych obrotow nie ma bo odrazu gasnie jutro zobacze te wezyki i filtr
a w środku w gaźniku masz ten pływak, jest dobry???? bo on ma taką dyszkę czy coś i może to jet wyje...ne.
tak przerwa jest tam odpowiedznia, tak ze paliwo domyka zmienialem z innego gaznika i jest to samo plywak mam dobry
no ja tych elektro zaworkow to się nawymieniałem co miesiac kupowalem nowy bo sie psuły a koszt nowego na wylomie 18zł aż stwierdziłem że obetne i teraz jest ciągle otwarty i problemy ustaly.
co do podstawki z dwoma otworkami to możesz kupić z jednym otworem a drugi nawiercic i przekrecić ten metalową końcówke
a co do poziomu paliwa we filtrze to u mnie tylko zawsze sięgało do połowy filtru
wymiana filterka moze ci nie wystarczyc.....kup rowniez wezyki nowe 3 metry to koszt groszowy a rezultaty dobre......sam tego doswiadczylem...... daj znac jakie efekty... jak nadal nie bedzie dzialac to cos zaradzimy na pewno..... pozdrawiam wszystkich......
no puki co wymienilem filterek i skrocilem troszke wezyki tam gdzie byly popekane. nie powiem jest juz o wiele lepiej na poczatku poziom paliwa w filtrze byl wysoki, ale teraz zaobserwowalem ze paliwo do niego ledwo sie saczy i po puszczeniu gazu z wysokich obrotow trzeba go jeszcze troche przytrzymac gazem bo gasnie co tu moze byc nie tak? moze kwestia regulacji gaznika ?
wezyki sa drozne bo patrzylem membrana jest cala w pompce od paliwa
jezeli to pomoglo to znaczy ze masz wezyki do niczego ....musisz wymienic je cale od zbiornika do silnika i napewno ci to pomoze....bo jak sam napisales ze napelnil sie ale znow opadl stan paliwa to znaczy ze lapie powietrze i brakuje paliwa a na wysokich to efekt duzych obrotow powoduje ze sobie naciagnie tego paliwa.....wymien te weze to koszt 2.zl i po problemie a wymiana gaznika nic ci nie da jezeli juz to wczesniej zrobiles i ten sam efekt....zmien weze przyjscie i odejscie do zbiornika kup tez nowe opaski 40 gr jedna i dobrze naloz na zbiornik weze do konca i dobrze skrec opaska tylko nie polam rurek bo sa delikatne i nie pomyl wezy ktore ida do filtra a ktore do gaznika.!!!! napisz pozniej jaki efekt...... nie wiem czy cos juz tam nie zrobiles z ta dysza ale wez ja tylko przedmuchaj i spowrotem wkrec..... pozdro milego wyciagania zbiornika...
no i nareszcie mialem chwile i powymienialem te wezyki, sciaganie tego baku koszmar 2 sroby sie ukrecily...ale dobrze ze po wszystkim... jest o wiele lepiej ale po pozadnym przygazowaniu samochod jeszcze gasnie jutro jeszcze moze zmienie dysze i na nowo wyreguluje gaznik moze sie uda...jedno co moge powiedziec to to ze plywak jest pelen paliwa i stan sie nie zmienia co jest wielka rewelacja bo na starych wezykach bylo sucho tak ze dziekuje albinowi i reszcie forum za pomoc... jezeli jeszcze ktos ma jakies sugestie co moze byc nie tak to bede bardzo wdzieczny...
Lewy ja proponuje przedmuchac dysze bo moze masz tam jakis zator , skoro mówisz ze masz pelno benzyny w pływaku znaczy ze nie ma ujscia , ja mnialem podobnie jak ty czyli na jałowym mi gasł a chodził tylko na ssaniu a jak gazu dodałem to tez gasl , okazało sie ze miałem zator w dyszy , moze ty masz podobnie pozdrawiam
wez wyciagnij ten filtr szmerow(to co laczy gaznik i filtr powietrza i go odpal...wtedy wez zatkaj gaznik cala reka na pelnych obrotach oczywiscie na chwile!!! zacznie tak przygasac wtedy wez reke i dalej mu przegazuj zrob tak z dwa razy jezeli jest tam jeszcze jakis paproch w gazniku to powinno go przeciagnac..... a jezeli nadal bedziesz mial problem z nim to przyjedz do mnie to ci to zrobie...
ta,przyjedz.. Albin jest oki mechanikiem.. dzis dzieki niemu usprawnilem pewne autko..
filtra szmerow nie mam bo dolocik mam podlubany;] acha albin chetnie bym podskoczyl tylko ze troszke kilometrow mam;]
Edit:
nowe fakty dzis teoszke ostrzej jezdzilem samochodem wszystko bylo ok ale teraz filtr jest znow suchy i gasnie co to moze byc zauwazylem ze przewod od filtra do pompki jest pelen paliwa tak samo ten ktorym paliwo cofa sie do baku no ale samochod gasnie i tak jak mowie do filtra paliwo ledwo sie saczy, po wymianie przewodow bylo ok ale teraz znow to samo POMOCY!
ojjjj...to robi ci psikusa....co mozna jeszcze zrobic to pompka paliwa....moze na wolnych obrotach nie podaje paliwa ...sprobuj wymienic na inna i co wtedy bedzie robic a dokladniej wez go odpal na tym ssaniu i spojrz na filter ile jest paliwa....przygazuj mu i nadal obserwuj filterek pusc go z obrotow i zobacz czy paliwo znika.... wtedy bedzie wiadome ze cos pompka nie ciagnie na wolnych...( moze tez byc przyczyna tego popychacza ze skrocil sie"wypukal sie") zrob to co ci teraz napisalem i daj znac co sie dzieje..... pozdrawiam
Heh,mam ten sam problem.. Paliwo mi zamarzlo,i ch.. Strzelil wezyk idacy od baku do filtra,na dniach opuszczam bak i wymiana wezyka(drugi raz w przeciagu 6 mies.)
nowa pompka i nadal to samo, a nawet gorzej. wezyk powrotu paliwa jest pelen tak samo ten za filtrem co idzie do pompki, plywak caly,poziom paliwa w gazniku mysle ze ok, na poczatku nie chcial zapalic potem jakos jakos ale trzeslo silnikiem w hu.., i mocno strzelal z tlumika na wolnych obrotach raz jak jeblo to nawet sie ogien pokazal, teraz ledwo co chodzi i wogole jak przygazujesz to z gardzieli troszeczke pryska bezyna i sie dlawi i zarzuca silnikiem. nic nie jest tak jak powinno a w filterku paliwa troszke nadal, ale tak jak napisalem wezyk za filtrem jest pelen, ten od powrotu tez. co moze byc jeszcze nie tak...?
a w gaźniku patrzałeś czy może główna dysza paliwa nie jest zapchana???? masz jakiś inny gaźnik??? to spróbuj przełożyć i zobacz czy tak będzie dalej się działo
Najszybciej bedzie zobaczyc inny gaznik, miałem kiedys problem z moim malcem i okazało sie że sercówka pod gaznikiem była kzywa i chodził jakby chciał a nie mogł a długo szukałem przyczyny. Sercówka lubi tez pekac tak ze wg tego nie widac.
zdejmij wezyk powrotu i w niego dmuchnij ustami powietrze jak pójdzie ciezko to znaczy ze masz zatkany powrot i gaźnik sie zalewa. tez tak mialem kiedys
no nie idzie ciezko jak dmucham wszystko sie wydmuchuje do zbiornika, a po zapaleniu widac jak paliwo tam leci i po chwili wezyk robi sie pelen i taki zostaje sercowka raczej cala jest bede szukal jakiegos gaznika na zamiane bo na tamtym przerobionym bylo to samo a nawet gozej...
zdejmij gaźnik zdejmij podstawkę gaźnika i sprawdź te dwie duże nakretki od szpilek mocujących glowice ale kluczem czy nie jest luźna któraś bo jak bedzie chociaż trochę lużna to łapie tamtedy falszywe powietrze
wiec tak sruby nie byly luzne, najwieksza wine mial kabel na czujnik na kole pasowym ktory byl przerwany i raz samochod chodzil a raz nie zalezy czy kabelki sie zwieraly, (teraz wiem dlaczego az tak zazucalo silnikiem od czasu do czasu ) druga istotna rzecz i tu wielkie zaskoczenie... za luzne ciegno od gazu, w sumie to linka zle byla umocowana i tak jakby sie przepustnica nie domykala, nie wiem efekt jest taki ze narazie lata po przygazowaniu i puszczeniu samochod sie nie dusi... jeszcze tylko jeden problem mam a mianowicie jezeli jade z wieksza szybkoscia i przykladowo wdusze sprzeglo to po chwili potrafi sobie zgasnac ale z tym to juz jutro powalcze dzis dostalem drugi gaznik starego typu (nie ma elektrodyszy) jutro moze zmienie i zobacze efekt moze cos z przepustnica jest nie tak tak czy siak jestem zadowolony z dzisiejszego dnia...
Pomocy!! Brak wolnych obrotow! Wezyki wymienilem,i nadal brak wolnych,gaznik zmienilem,brak nadal,pompka jest dobra,mocowanie gaznika jest ok,podkladka nowa,i nie mam wogole wolnych!!Co moze jeszcze byc? Dodam ze od czasu gdy mi paliwo zamarzlo tak sie stalo!
ale gaźnik wymieniłeś??? a na tamtym było tak samo??? bo może ten wkręt od regulacji składu mieszanki i od wolnych mogły się albo wyjechać albo gniazda są skończone i wymiana na nowy gaźnik..
falowanie obrotow mial ktos cus takiego?
Sprawdz zaplon.. Ja tak miale,a po regul.Zaplonu zniklo
wiec jade dalej jak ustawic zapłon w elegancie? cala zecz polega na tym ze samochod chodz i po chwili slabnie i znow dostaje obrotow i tak w kolko, cyklicznie mozna powiedziec
to nie zaplon w el nietrzeba regulowac hmm czyzby nadal gaznik
Lewy z tego co rozumiem to jesli dodajesz gazu to on ci przygasa czy co strzela w gaznik a jak puscisz to chodzi równo tak to ja zrozumiałem ???? mniałem podobnie i było pare przyczyn naraz które to powodowały , w moim przypadku gaznik był rozregulowany , dysza zapchana ( odepchałem jom za pomoca drucika po uprzednim wykreceniu i przedmuchaniu sprezonym powietrzem ) oraz zapłon przestawiony , mozliwe ze masz podobnie jak ja , zycze powodzenia w dalszych pracach przy małym buntowniku , pozdrawiam
Maniek drutem w dyszach to raczej sie nie powinno grzebać można je rozkalibrować
no co ty drucik ja wiem srednicy 0,3 mm nawojowy jest jak włos , wiesz mi nie da sie takim czyms rozkalibrowac tego
Jednak powietrze to powietrze, a najlepiej wrzuc gaznik w ocet i wygotuj taki stary sposób, a pozniej wydmuchaj
bede pamietał narazie nie mam problemów z tym ale dzieki wiesz ja mechanikiem nie jestem ;-p pozdrawiam
Tego nie uczyli w naszym pilskim mechaniku, to sposób mojego taty kwas wpierdzieli cały syf wydmuchasz i spokój a przy okazji bedziesz miał bialutki gazniczek, tylko nie rób tego w domu bo strasznie smierdzi
luzik , warsztat mam duzy bede pamietał
po przygazowaniu i puszczeniu z gazu lubi zgasnac.. a jak chodzi na wolnych to raz jest dobrze a raz faluje sam bez mojego pozwolenia w piatek przeloze chyba gaznik sie okaze
masz zatkaną te elektrodysze i zamocno wykrecona dysze wolnych