ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Odkąd pamiętam,mam problemy z pęcherzem. W zimie często mnie boli, gdy nie wypiję czegoś ciepłego, no i ogólnie często oddaję mocz
Czytałam tutaj, że ktoś ma podobny problem, chyba na tle nerwowym. Otóż mój problem polega na tym, że przed wyjściem z domu potrafię skorzystać z toalety 2 razy w przeciągu 5-7 minut. Podejrzewam, że dzieje się to na tle nerwowym, ale skąd brałoby się u mnie tyle moczu? Na mieście też często czuję silne parcie na pęcherz, pomimo, że korzystałam z toalety 2 razy np. pół godziny temu i wypiłam szklankę wody?
Ma ktoś podobny problem jak ja? Jak sobie w ogóle z tym radzić?
To już zaczyna być uciążliwe, sikam z taką częstotliwością, że bliscy się śmieją, że mam pęcherz jak pipeta


Jeżeli cie w zimie boli to generalnie może być choćby dlatego że cię przewiało.. mnie często na jesień/zimę boli pęcherz i jajniki, nie mówiąc już o nerkach, bo bardzo niewiele mi wystarczy żeby mnie zawiało (wystarczy kilka sekund z niechcący odsłoniętym centymetrem na plecach/brzuchu).
Skoro twoje nerki tyle filtrują, to na pewno powinnaś pić dużo żeby ta filtracja sobie spokojnie przebiegała, jaka szybka by już nie była.
Outsi- to chyba ja bylam ta osoba, ktora mialam cos z pecherzem na tle nerowowym . Jesli nie czujesz bolu nerek, bolu podczas oddawania moczu, nie ma krwi w moczu to odznacza, ze nie masz raczej przeziebionego pecherza (ale lepiej bierz, nawet profilaktycznie jakies leki typu Urosept, Urnal i duzo pij). Ja mialam rok temu tak, ze latalam ciagle do kibelka, bralam proszki na pecherz, a one nic nie dawaly . Nagle poszla na uczelnie, przesiedzialam tam pare godzin i prawie zapomnialam o tym, ze chce mi sie sikac. Odstawilam wszelkie proszki i przemeczylam sie 2 dni- minelo. Tez tak mam, ze zanim gdzies wyjde to sika po 100 razy . ALe podobno lepiej dla pecherza jest wysikiwac wszystko do konca

Tak wiec nos cieple majty, dlugie bluzki i kurtki za tylek. Jak tylko czujesz, ze cie przewialo bierz Urosepty itp na wzmocnienie i duzo pij . Mozesz tez na noc okrecac nerki cieplym angorowym swetrem itp (ja czesto to robie i od razu jest lepiej).

Ma ktoś podobny problem jak ja?
mam dokladnie to samo ^^


Kobiety,które mają wrażliwy pęcherz podobno często mają z nim problemy po seksie,bo wtedy łatwo jest wprowadzić bakterie przez cewki moczowej,bo kobiety mają ją krótszą.
Na pęcherz dobrze robi picie herbatki żurawinowej i najlepiej profilaktycznie jednak łykać coś.

[ Dodano: 2008-10-14, 23:40 ]

Kobiety,które mają wrażliwy pęcherz podobno często mają z nim problemy po seksie,bo wtedy łatwo jest wprowadzić bakterie przez cewki moczowej,bo kobiety mają ją krótszą.
to sie nazywa "syndrom miesiaca miodowego" i dotyka szczegolnie mlode pary , ktore bardzo chca miec dziecko, ale tez nie tylko takie . Akurat u mnie to sie nie sprawdza, bo pecherz boli mnie po prostu gdy mnie przewieje.
aa no ja też polecam tabletki Urosept, są ziołowe i niedrogie, do kupienia bez recepty. Ilekroć przewieje mi nerki i czuję ból, to jednodniowa kuracja tymi tabletkami od razu mnie przywraca do normalności

aa no ja też polecam tabletki Urosept, są ziołowe i niedrogie, do kupienia bez recepty. Ilekroć przewieje mi nerki i czuję ból, to jednodniowa kuracja tymi tabletkami od razu mnie przywraca do normalności

dokladnie. Do tego mozna je brac profilatycznie na codzien. Jesli ktos ma nawracajace zapalenie pecherze to polecam. Mi ten nefrolog powiedzial, ze jesli ktos cierpi na "syndrom miesiaca miodowego", powinien je tez brac po stosunku.



Czytałam tutaj, że ktoś ma podobny problem, chyba na tle nerwowym. Otóż mój problem polega na tym, że przed wyjściem z domu potrafię skorzystać z toalety 2 razy w przeciągu 5-7 minut.


to ja, to ja! mam identyczny problem. przed wyjściem z domu ciągle biegam do wc-tu a i tak będąc "gdzieś" mi się chce siku.... piję faktycznie dość dużo płynów. nie wiem czy zapalenie... ostatnio jakoś mniej sikam w szkole(bo we wrześniu dosłownie na każdej przerwie chodziłam

ze mnie się śmieją, że mi płyny po prostu przelatują zaraz do pęcherza (bo może tak jest ? )
aniusia- moze po prostu masz maly pecherz?
Bardzo ważny temat!! ja osobiście niestety też miewam częste stany zapalne, które mają niestety ogromny negatywny wpływ również na doznania fizyczne tylko jak ja ginekologowi mówię o tym to on to chyba jednak bagatelizuje, a ja już się martwię na przyszłość bo po 1)chciałabym mieć udane współżycie a nie ciągłe problemy, a po 2)martwię się że mogą wyniknąć z tych stanów zapalnych późniejsze powikłania z zajściem w ciążę itd! My kobiety jednak biedne jesteśmy!
Aha i jeszcze dodam, że gdzieś skądś kiedyś wyczytałam, że stanom zapalnym sprzyjają obcisłe spodnie ...i chyba akurat w moim przypadku to się sprawdza-ilekroć ubiorę bardziej obcisłe spodnie albo akurat z głupio przeszytym szwem w miejscu cewki tak zawsze potem zaczyna się problem!

Outsi- to chyba ja bylam ta osoba, ktora mialam cos z pecherzem na tle nerowowym . Jesli nie czujesz bolu nerek, bolu podczas oddawania moczu, nie ma krwi w moczu to odznacza, ze nie masz raczej przeziebionego pecherza (ale lepiej bierz, nawet profilaktycznie jakies leki typu Urosept, Urnal i duzo pij). Ja mialam rok temu tak, ze latalam ciagle do kibelka, bralam proszki na pecherz, a one nic nie dawaly . Nagle poszla na uczelnie, przesiedzialam tam pare godzin i prawie zapomnialam o tym, ze chce mi sie sikac. Odstawilam wszelkie proszki i przemeczylam sie 2 dni- minelo. Tez tak mam, ze zanim gdzies wyjde to sika po 100 razy . ALe podobno lepiej dla pecherza jest wysikiwac wszystko do konca
Nie, nie boli mnie nic, nie mam żadnych problemów z oddawaniem moczu, gdy normalnie piję. Za to w zimie boli mnie pęcherz, gdy w szkole pije się tylko wodę i muszę wypić coś ciepłego, dopiero wtedy przechodzi.

Po prostu robię to b.często i to mnie wkurza.




Po prostu robię to b.często i to mnie wkurza.

taki dyskomfort pewien. kurcze ciągle chodzisz do łazienki. czasem się boję że zachce mi się na lekcji i nauczyciel mnie nie wypuści. i jeszcze te teksty nauczycieli "Ćwiczymy do matury" ... przecież jak ja bedę musiała siedzieć 2 h w dodatku w stresie to nie wydołam.




Ja ostatnio jechałam do Koszalina (ok. 80km ode mnie) i w połowie już musiałam się zatrzymywać "na siku" A przed wyjściem byłam w wc dwa razy.

Ogólnie też b. dużo sikam przed podróżą, bo się denerwuję, że gdzieś nie będzie toalety i jakbym sie wolała wysikać "na zapas".


mam identycznie.
outsiderka, może Ty masz takie natręctwo,że tak sikasz ciągle. Jedni namiętnie myją ręce,a inni sikają To chyba kwestia psychiki,a nie żadnej choroby.

Ja ostatnio przez snem chodzę siku ze 3-4 razy,bo mam wrażenie,że jak się do końca nie wysikam,to mi się przyśni,że sika i się zleje na łóżko

To chyba kwestia psychiki,a nie żadnej choroby.
No i właśnie o to mi chodzi, jak sobie radzic z takim natręctwem?


Ogólnie też b. dużo sikam przed podróżą, bo się denerwuję, że gdzieś nie będzie toalety i jakbym sie wolała wysikać "na zapas". Też tak mam, zanim gdzieś wyjdę. U mnie to głównie dlatego, że nie lubię wszelkich "publicznych" toalet, zawsze wole w domu, na zapas .

bejbe napisał/a:
To chyba kwestia psychiki,a nie żadnej choroby.

No i właśnie o to mi chodzi, jak sobie radzic z takim natręctwem?


Musisz sobie mówić,że wcale Ci się nie chce siku i nic się nie stanie,jak nie pójdziesz teraz do toalety.
u mnie to chyba nie natręctwo tylko jakaś rodzinna przypadłość bo moja Mama też tak ma, 1,5 godziny nie możemy samochodem przejechać, bo musimy wysiąść "na siku", w nocy wstajemy bo nas parcie na mocz budzi ze snu, no paranoja jakaś...

Musisz sobie mówić,że wcale Ci się nie chce siku i nic się nie stanie,jak nie pójdziesz teraz do toalety.

zgadzam sie, ja jak sie czym bardzo zajmuje to zapominam ze mi sie chcialo siku

zgadzam sie, ja jak sie czym bardzo zajmuje to zapominam ze mi sie chcialo siku
U mnie to też się sprawdza Jak się zajmuję czymś innym, to chodzę do toalety w szkole może ze 2 razy.
widze ze wiele osob ma z tym problem. ja tez. radze isc do lekarza. przepisze antybiotyk i bedzie po sprawie a tak bedziesz sie dalej meczyc. nie chce starszyc ale przez niedoleczony pecherz nabawilam sie zapalenia nerek a to juz poważniejsza sprawa.
Czasami często się sika z przyzwyczajenia albo z tego,że samemu sobie coś wmówi. Ja mam czasem tak,że zanim zasnę,to idę się wysikać z 5 razy,bo mam wrażenie,że za chwilę będę miała pełny pęcherz i jeszcze się nie daj Boże zsikam przez sen( wiem,to głupie ). Teraz się zaczyna(przynajmniej u mnie)taki okres,w którym nie trudno mieć problemy z pęcherzem,co jest naprawdę niemiłym przeżyciem. Ja chyba zacznę coś profilaktycznie brać,żeby się o tej porze roku przed tym uchronić.

radze isc do lekarza. przepisze antybiotyk i bedzie po sprawie a tak bedziesz sie dalej meczyc.
Spoko, tylko że taki problem miałam jakiś czas temu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting