informacja rozsyłana dziś przez Arrive do wszystkich mediów:
Szanowni Państwo,
Ponieważ wielu naszych pasażerów będzie odpoczywało w okresie świąteczno-noworocznym i może nie korzystać z naszych usług, chcielibyśmy Państwa poinformować, ze nasze Konsorcjum Arriva PCC od dnia 1 stycznia 2009r. nie będzie honorowało biletów kupionych w kasach PKP Przewozy Regionalne. Nasze Konsorcjum od sierpnia bieżącego roku starało się wynegocjować kontynuację udogodnienia dla pasażerów jakim sa bilety wspólne i wspólna taryfa, niestety nasz partner w negocjacjach nie znalazł wystarczająco dużo czasu, abyśmy mogli do takiego porozumienia dojść.
Niestety oznacza to, ze bilet zakupiony u jednego przewoźnika nie będzie honorowany u drugiego przewoźnika obsługującego tę samą linię. Ponadto, dla klientów przesiadających sie i korzystających w czasie swojej podróży z dwóch przewoźników, może to oznaczać wzrost kosztów podróży. Na początku przyszłego roku z naszej strony zaproponujemy ofertę, która ten wzrost kosztów przejazdu w części zniweluje.
Z przykrością informujemy o tej sytuacji. Uważamy jednak, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby do tego nie doszło. Niestety w tej chwili jesteśmy bezsilni. Jeżeli PKP Przewozy Regionalne powrócą do negocjacji i uda nam się dojść do porozumienia, niezwłocznie Państwa o tym poinformujemy.
Po zakup naszych biletów serdecznie zapraszamy do naszych kas biletowych na stacjach Bydgoszcz Główna oraz Grudziądz, jak również na pokłady naszych pociągów. Jednocześnie przypominamy, ze w kasach w Bydgoszczy i Grudziądzu oferujemy bardzo atrakcyjne promocje.
Ja dobrze rozumiem, że bilety w kasie będzie można kupować tylko w Grudziądzu i Bydgoszczy? Pojadę do Bydzi se kupić bilet z Torunia do Grudziądza
Pojadę do Bydzi se kupić bilet z Torunia do Grudziądza Będziesz mógł przecież kupić w pociągu
To ironia taka była z tą wycieczką po bilet Krótko mówiąc - cofamy się w rozwoju. Wyobrażam sobie już konduktora, wypisującego kilkadziesiąt biletów... ile osób nie zdąży go w ogóle kupić? Był jeden przewoźnik, był spokój. Teraz mamy pełno, a konsekwencje ponosi tylko pasażer. Bo się kłócą, kto ma jeździć i nie jedzie nikt, bo nie ma odpowiedniej ilości taboru, bo ci mają EZT, a ci mają wagony, a maszyniści są stąd a nie stamtąd, bo się kłócą o bilety i kupujemy kilka razy od zera, bo to, bo tamto... Mnie jako pasażera nie interesuje kto i czym mnie zawiezie. Chcę jechać to jadę, a nie zastanawiam się, w jakiej kasie kupić bilet i jak daleko z nim zajadę
Jak juz ktos na PMK zauwazyl, wzajemne honorowanie biletow bylo wymogiem zawartym w SIWZ, wiec to Arriva powinna sie mocniutko starac a nie focha walic. Ciekawe, co na to powie UMarsz.
UM zbada sprawę pod kątem SWIZ i podpisanej umowy
Jak juz ktos na PMK zauwazyl, wzajemne honorowanie biletow bylo wymogiem zawartym w SIWZ Ale to nieprawda.
Tu bym nie był taki pewny, bo w II częsci SIWZ jest zapis:
12. Wykonawca będzie zobowiązany do zawarcia umów, na mocy których możliwy będzie zakup przez podróżnych biletu na terytorium całej Polski, uprawniającego do przejazdu pociągami przejeżdżającymi przez województwo kujawsko-pomorskie objęte regionalnymi kolejowymi przewozami osób, wchodzących w skład przedmiotu niniejszego zamówienia.
Znam ten zapis i nie ma w nim słowa o honorowaniu biletów. Jest tylko o sieci ich kolportażu. Nie zdziwiłbym się gdyby pozostała nadal możliwość zakupu biletów Arrivy w kasach PR, jednak na osobnych blankietach (2 bilety liczone od 0 km.).
no dobra, ale znowu bedzie się trzeba "układać" z PKP PR, a oni na pewno za darmo tych biletów sprzedawać nie bedą. Teraz konflikt jest o podział kasy za bilety oraz prowizje, więc sądzisz że się dogadają w tej sprawie? Szczerze wątpię.
Za transinfo.pl:
Regionalni przewoźnicy kolejowi, PKP Przewozy Regionalne i PCC Arriva, wrócili do rozmów na temat sprzedaży i wzajemnego honorowania biletów. Spotkanie, na które zaprosił przedstawicieli obu firm marszałek Piotr Całbecki, odbyło się w 13 stycznia. Umowa biletowa między operatorami kolejowymi, obsługującymi na zlecenie samorządu województwa regionalne połączenia pasażerskie, wygasła z końcem ubiegłego roku, a konsensusu co do nowej nie udało się dotąd wypracować. Efektem są problemy z zakupem biletów, a także wzrost cen przejazdów. Podczas spotkania w Urzędzie Marszałkowskim marszałek Całbecki podkreślił, że pozytywne zmiany w standardzie przewozów pasażerskich na terenie naszego województwa - będące skutkiem otwarcia rynku kolejowego przez samorządowe władze regionu –są faktem, który nie podlega dyskusji. Oświadczył jednak stanowczo, że brak porozumienia między przewoźnikami nie może odbywać się kosztem mieszkańców województwa. Zaapelował o powrót do negocjacji. W Urzędzie Marszałkowskim PKP PR reprezentował członek zarządu spółki i jej dyrektor handlowy Robert Nowakowski, PCC Arrivę jego odpowiednik Damian Grabowski.
Ceny nie wzrosły bo się kupuje bilety "dalej" tylko ludzie tego nie wiedza i kupują od zera.
Biletów "dalej" już nie ma.
Biletów "dalej" już nie ma.
Dziwne bo wczoraj jeszcze takowy kupowałem.
Na jakiej trasie?
25.02 spotkali sie przedstawiciele pr i arrivy, ktos wie czym rozmowy sie zakonczyly?
PKP i Arriva dogadały się w sprawie biletów MS 2009-02-26, ostatnia aktualizacja 2009-02-26 18:13
Od niedzieli w kasach PKP Przewozy Regionalne będzie można kupić bilety na podróż pociągami Arriva PCC. Spółki porozumiały się po kilku miesiącach negocjacji.
PKP PR i polsko-brytyjskie konsorcjum Arriva od początku roku nie honorowały w swoich pociągach biletów konkurencji. Dlatego pasażerowie podróżujący pojazdami obu firm ponosili dodatkowe koszty. Ale to już przeszłość. Od 1 marca bilety z kas PKP PR będą ważne w szynobusach Arrivy. - Umowa jest dwumiesięczna - mówi Damian Grabowski, dyrektor handlowy Arriva PCC. - 1 maja wejdzie w życie kolejne porozumienie. Od tego dnia bilety na PKP PR będzie można również kupić w naszych kasach i u konduktorów Arrivy.
Dlaczego przewoźnicy przez dwa miesiące nie mogli się dogadać? Arriva nie chciała się zgodzić na warunki konkurencji. Na początku stycznia Paweł Ney, rzecznik prasowy PKP PR, powiedział "Gazecie": "Chcemy kontynuować współpracę na dotychczasowych warunkach. Pomimo wzrostu kosztów realizacji usług na rzecz Arrivy, nie nalegamy na podwyższenie prowizji od sprzedaży biletów".
Prywatny przewoźnik nie chciał zgodzić się na ponad 20 procentową prowizję dla PKP PR. - Nie mogę się wypowiadać o szczegółach nowej umowy - mówi Grabowski. - PKP dalej będzie prowadziło zyskowną działalność, ale nasze koszty ogólne zostaną ograniczone o połowę.
Zgodnie z porozumieniem Arriva otworzy w regionie nowe kasy. Na razie konsorcjum uruchomiło je jedynie w Bydgoszczy i Grudziądzu. Grabowski nie chce zdradzić, gdzie pojawią się kolejne punkty sprzedaży.
Bilety Arrivy nie będą ważne w pociągach PKP Intercity - od 1 grudnia ub.r. spółka obsługuje międzywojewódzkie połączenia pospieszne. - Z PKP Intercity rozmawiamy od kilku miesięcy - twierdzi Grabowski. - Mam nadzieję, że umowa zostanie niedługo podpisana. Jednak priorytetem było dla nas porozumienie z PKP PR.
Od 1 marca polsko-brytyjskie konsorcjum reaktywuje połączenia między Malborkiem, Grudziądzem a Kwidzynem. Składy Arrivy wożą codziennie ok. 6 tys. pasażerów.
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń
Od 1 czerwca konduktorzy Arrivy mogą sprzedawać bilety na pociągi PKP PR.
Dowód:
Spółka Arriva i Przewozy Regionalne zapraszają do korzystania z połączeń regio na trasie Toruń- Gdańsk. Większość mieszkańców Torunia przyzwyczajona jest do tego, że pociągiem do Trójmiasta podróżuje się długą i wolną trasą przez Bydgoszcz i Laskowice Pomorskie. Mamy dla tych osób zaskakującą i ciekawą ofertę- pisze w swoim komunikacie Arriva. Spółka zachęca do korzystania z połączenia Toruń- Gdańsk z przesiadką w Malborku. Jadąc w takim wariancie za bilet normalny z Torunia do Gdańska zapłacimy jedynie 27 zł, czyli aż o 14 zł mniej niż w pociągach Inter City. Oszczędność na bilecie wyniesie ponad 30 %. Mało tego. Jadąc przez Malbork oszczędzimy również czas ! Pociąg Intercity jedzie niemalże 4 i pół godziny. Przez Malbork czas podróży wyniesie 3 godziny i 53 minuty. Warto również wspomnieć, że pociągi Arriva zatrzymują się na dworcach Toruń Miasto i Toruń Wschodni. Odjazd z Torunia Głównego 7.13 i 12.41, przyjazd do Gdańska Głównego 11.06, 17.22. Odjazd z Gdańska Głównego 6.24 - przyjazd do Torunia Głównego 10.28
Znalazłem to na stronie Arrivy czyżby współpraca się polepszała??
Znalazłem to na stronie Arrivy czyżby współpraca się polepszała??
Oczywiście. Połączenie z Torunia do Trójmiasta p. Kwidzyn jest najszybszym wariantem. Niestety wśród pasażerów panuje duża niewiedza na ten temat...
Znalazłem to na stronie Arrivy czyżby współpraca się polepszała??
Oczywiście. Połączenie z Torunia do Trójmiasta p. Kwidzyn jest najszybszym wariantem. Niestety wśród pasażerów panuje duża niewiedza na ten temat...
Przemku ja to wiem.. sam jeździłem do Wejherowa kilka lat temu z rodzinką. Namawiałem ich tą trasą jeździć.. jednak nie chcieli.. tylko chodzi mi o to że zero nagłośnienia na ten temat, ze taka współpraca jest.
Przemku ja to wiem.. sam jeździłem do Wejherowa kilka lat temu z rodzinką. Namawiałem ich tą trasą jeździć.. jednak nie chcieli.. tylko chodzi mi o to że zero nagłośnienia na ten temat, ze taka
współpraca jest.
Hmmm... Parę lat temu dobrze wyglądał tylko powrót z Trójmiasta do Torunia przez Malbork. Przekopałem stare rozkłady i wyszło mi coś takiego:
ROK 2004
Toruń - Malbork - Gdańsk a) czas jazdy: od 4 h 27 min do 5 h 18 min b) km: 189 c) Toruń 12:14 Grudziądz 13:37/14:13 Gdańsk 17:05 - BURSZTYN d) Toruń 14:10 Malbork 17:28/17:53 Gdańsk 18:37 e) Toruń 15:55 Malbork 19:26/20:27 Gdańsk 21:13
Gdańsk - Malbork - Toruń a) czas jazdy: 4 h 05 min do 4 h 49 min b) km: 189 c) Gdańsk 8:12 Grudziądz 11:03/11:07 Toruń 12:30 - BURSZTYN d) Gdańsk 13:01 Malbork 13:44/13:49 Toruń 17:06 e) Gdańsk 14:30 Toruń 18:56 - LIWA f) Gdańsk 16:11 Malbork 17:13/17:33 Toruń 21:00
Toruń - Bydgoszcz - Gdańsk a) czas jazdy: od 3 h 10 min do 3 h 30 min b) km: 211 c) 6 bezpośrednich pospiesznych
Gdańsk - Bydgoszcz - Toruń a) czas jazdy: od 3 h 03 min do 3 h 11 min b) km: 211 c) 6 bezpośrednich pospiesznych
ROK 2010
Toruń - Malbork - Gdańsk a) czas jazdy: od 3 h 53 min do 5 h 13 min b) km: 189 c) Toruń 7:13 Malbork 10:04/10:07 Gdańsk 11:06 d) Toruń 12:41 Malbork 15:53/16:17 Gdańsk 17:22 e) Toruń 16:28 Malbork 19:26/20:23 Gdańsk 21:41 f) cena: 27 zł
Gdańsk - Malbork - Toruń a) czas jazdy: od 4 h 04 min do 5 h 10 min b) km: 189 c) Gdańsk 6:24 Malbork 7:30/7:36 Toruń 10:28 d) Gdańsk 10:13 Malbork 11:36/11:59 Toruń 15:23 e) Gdańsk 16:16 Malbork 17:21/17:26 Toruń 20:26 f) cena: 27 zł
Toruń - Bydgoszcz - Gdańsk a) czas jazdy: od 4 h 25 min do 5 h 06 min b) km: 211 c) 16 połączeń:
- 6 bezpośrednich (tylko TLK) - 10 z przesiadką w Bydgoszczy
- 7 TLK - 2 Regio - 7 Regio+TLK
c) cena:
- TLK: 41 zł - Regio: 29 zł - Regio+TLK: 45 zł
Gdańsk - Bydgoszcz - Toruń a) czas jazdy: od 3 h 25 min do 4 h 39 min b) km: 211 c) 15 połączeń:
- 6 bezpośrednich (tylko TLK) - 9 z przesiadką w Bydgoszczy
Piszę teraz ten post i mam parę wątpliwości. W sumie powrót z Gdańska przez Bydgoszcz też nie wygląda najgorzej... Jedynie jest wysoka cena. Ale oczywiście podróż z Torunia do Gdańska to tylko przez Malbork...
Patrząc na 2004 rok też nie było najgorzej, ale to zasługa pociągów Liwa i Bursztyn (pozostałe warianty to na ogół osobowy + pospieszny). Świetne połączenie. Zagadką życia jest dla mnie natomiast to, dlaczego Liwa nie zaczynała biegu rano w Toruniu... Gol do własnej bramki. Ale było, minęło. Nie mniej jednak fajnie było sobie przez chwilę przypomnieć podróże tymi dwoma pociągami
Zagadką życia jest dla mnie natomiast to, dlaczego Liwa nie zaczynała biegu rano w Toruniu... Gol do własnej bramki. Nie zdążyłaby na swój poranny odjazd z Grudziądza do Gdańska Skład Liwy był zwracany w wieczornym składzie pociągu do Grudziądza, przez co fotografowie mieli uciechę.
Nie zdążyłaby na swój poranny odjazd z Grudziądza do Gdańska
"Liwa" odjeżdżała z Grudziądza o 14:13
Skład Liwy był zwracany w wieczornym składzie pociągu do Grudziądza, przez co fotografowie mieli uciechę.
Hehe, ileż to razy się tym wracało... Dwie SU45, poczwórna bipa i pięć pulmanów A często i jedna SU45 tylko z wagonami "Liwy".
A nie Bursztyn?
A nie Bursztyn?
Wg cegły 2003/04, którą właśnie mam przed sobą Bursztyn odjeżdżał o 6:13, a Liwa o 14:13.
W tym temacie warto dodać, że w okresie wakacyjnym pojawi się alternatywa w postaci InteRkibla IR 75121, a mianowicie Toruń Główny 9:11 - Iława Główna 10:26 - Gdańsk Główny 12:00 - Gdynia Główna 12:25. Pytanie, dlaczego tylko w wakacje???
Pytanie, dlaczego tylko w wakacje??? Poza wakacjami te godziny kursowania są nieatrakcyjne. Atrakcyjny byłby iR "Torunianin", gdyby go przywrócić przez Iławę (wyjazd z Torunia ok. 6.30, przyjazd ok. 19), ale ze względu na remont Malbork - Tczew - Pruszcz Gd. na pewno do tego nie dojdzie. Jak nie było arrivowych osobówek do Malborka, to można było jechać z przesiadką w Iławie, najpierw osobowym Bydgoszcz - Olsztyn (ok. 6.40 z Torunia Wsch.) z przesiadką na "Łynę" do Gdyni.
Nie wiem gdzie to napisać, a nie chcę zakładać nowego wątku, a troszkę jednak się to wiąże z tym.
Dzisiaj wracałem ze szkoły pociągiem R-40144 z Torunia głównego do Włocławka. Na stacji przywitał mnie taki komunikat: "Pociąg osobowy spółki Arriva PCC do Włocławka przez Aleksandrów Kujawski stoi na torze przy peronie 2."
Czy to była pomyłka, czy też arriva jeździ do Aleksa, a mi nic o tym nie wiadomo?
Stawiam na pomyłkę.
Tak jak pisze Patryk, to była pomyłka. Wielokrotnie takie teksty z megafonów słyszałem... Np. w Malborku - "Arriva PKP", a w Toruniu Głównym "PCC Przewozy Regionalne".
Dzisiaj na torze 7 przy peronie 4 stał pociąg PR do Bydgoszczy przez Unisław obsługiwany przez MR Arrivy. Chciałem się zapytać czy to jest normalne czy była to jakaś wyjątkowa sytuacja?
Normalna sytuacja od trzech i pół miesiąca.
Myślę że należałoby zmienic tytuł tego wątku na bardziej odpowiadający rzeczywistości czyli "współpraca PR - Arriva PCC" bo obecnie nie dostrzegam znamion konfliktu a druga sprawą jest wykreślenie z nazwy narodowego przewoźnika samorzadowego liter PKP...
Pozdr. KS
Myślę że należałoby zmienic tytuł tego wątku na bardziej odpowiadający rzeczywistości czyli "współpraca PR - Arriva PCC" bo obecnie nie dostrzegam znamion konfliktu a druga sprawą jest wykreślenie z nazwy narodowego przewoźnika samorzadowego liter PKP...