ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Więc dziewczyny, wpadłam na jakże genialn [ah ah ] plan wspólnego odchudzania. Wiadomo że jeśli odchudzamy się z kimś to motywacja jest większa, a co za tym idzie szybciej i przyjemniej nam to idzie.
Więc? Czy ktoś ma zamiar od jutra zacząć diete? ;] Albo w niedalekiej przyszłosci?
Bo ja od jutra ; )


Fajny pomysł z tym tematem Ja jestem na diecie od dzisiaj. Mój cel to 50 kg , teraz jest 55
to ja z wami zaczynam od jutra waze pewnie z 55 kg ale czuje sie jakos bardzo grubo po tych swietach, mimo ze przed swietami sie tez odchudzalam i juz czulam ze troszke schudlam...
To ja się poświętecznie przyłącze


To ja się też przyłączam!
Było 65(w niektórych kryzysowych momentach nawet więcej ), jest 59kg, a chcę minimum 55!
Zaraz pójdę zrobić sobie kolacje (kromke wasy posmarowaną serkiem topionym fit z hohlanda i do tego jakiś owoc albo warzywko. o 20 poćwiczę 15 minut na stepperze i zrobie z 50 brzószków.
A rano przed szkołom zjem pół szklanki owsianki z paroma suszonymi morelami, a w szkole ze 2 wafle ryżowe. A potem zoabczymy

A rano przed szkołom zjem pół szklanki owsianki z paroma suszonymi morelami,
jezu, albo jakas glupia jestem, bo mysle, ze Ty jesz sucha owsianke:D dobrze zrozumialam?:D

to ja rowniez sie przylaczam po swietach dzisiaj zaczelam,ale nie cwiczylam;p

albo jakas glupia jestem, bo mysle, ze Ty jesz sucha owsianke:D dobrze zrozumialam?:D

Koniem nie jestem Sypie tak 1/3 szklanki płatków, zalewam wodą (koło pół szklanki) zostawiam na 10-15 minut i mam taką paćkę . Same to takie średnio dobre, ale np z dżemem albo owocem (suszonym, albo świeżym) pyyycha

Koniem nie jestem
hahahahahahahhahaahahahh, placze ze smiechu

ja lubie owsianke na mleku, ale chyba zaczne robic jak Ty tylko, ze mi siostra platki wyjadla, kurde

tylko, ze mi siostra platki wyjadla, kurde
Ja kupiłam sobie dzisiaj całą paczkę <zakochany> Jak chcesz to się nimi z tobą podzielę
no więc ja też się przyłączam narazie mam 50,5 kg ale chyba moja waga dodaje 1 kg bo jak nikt na niej nie stoi to wskazuje 1 kg a nie 0 więc wydaje mi się, że powinnam za kazdym razem odejmowac ten 1kg. więc ja daze do 47 czyli 2,5- 3,5 kg. kupiłam sobie juz nawet jakies tabletki wspomagajace zaczynam od jutra je brac
też się przyłączam,ale mi najtrudniej idzie ćwiczenie- bo pobiegać rano na dworzu to mogę,ale np brzuszki wieczorem ojjj....nudno mi strasznie i to 10 min.mega wolno mija.Muszę uzbierać na stepper,mam nadzieję,że po wakacjach się uda.
ja tez musze pocwiczyc, ale nawet nie mam kiedy. Moj chlopak ma miesieczne darmowe karnety na silownie-aerobik-basen, a ja nawet nie mam kiedy ich wykorzystac
princesss, na zrzucenie 2,5 kg chcesz brać tabletki? Trochę dziwne...

[ Dodano: 2008-03-25, 22:08 ]
No to zaczynamy ;d
ja z 55 do 49 kg chce zejść. do końca maja
no tak outsiderkobo mam na zrzucenie tych 2,5-3,5 kg tydzień. w przyszłym tygodniu jade na wycieczke do krakowa klasowa i pójdziemy do aquaparku no i wiesz nie chce zeby mi brzuch wisiał a żadna dziewczyna nie bierze kostiumu jednoczesciowego wiec ja nie chce byc jedyna... uważam że takie tabletki pomagaja i ze z nimi mi sie uda, bo ona przyspieszaja spalanie tłuszczu i zapobiegaja wchłanianu sie cukrów i własnie tłuszczy, a gdybym tak bez niczego chciała schudnac te pare kili e tydzien to chyba bym musiała przez cały tydzień nic nie jesc
Princess- i wierzysz ze w tydzien w ogole schudniesz jedzac te tabletki?? Wiekszosc z nich np. L-karnityna dziala dopiero po dluzszym okresie stosowania i przy dosc intensywnych treningach. Musialabys brac jakas totalna chemie, zeby ci pomogla w tydzien tyle schudnac. Juz lepszym chyba wyjsciem jest dobra tygodniowa dieta, albo po prostu znaczne ograniczenie jedzenia i skupienie sie na warzywach i owocach.
Zrobiłam sobie dzisiaj kilka takich galaretek i będę miała na obiad na najbliższe 3 dni

Cleo o kurczę za nic świecie bym nie wytrzymała. Miałam dzisiaj dobre zamiary zjadłam ziemniaczki odsmażane z jajeczkiem na śniadanie , w szkole specjalnie nic nie jadłam ale po szkole mój żołądek bym tak zdruzgotany faktem że lodówka pęka w szwach a ja go odchudzam. No niestety brak mi silnej woli.

Zrobiłam sobie dzisiaj kilka takich galaretek i będę miała na obiad na najbliższe 3 dni
I smakują Ci? Ja nie znoszę galaretek

Ja dzisiaj zjadłam pyszną surówkę na kolację Mniam
Ja tez nie znosze tych galaretek. Wolalam juz robic sobie salatki warzywne.

I smakują Ci?
No pewnie , że smakują. Nic strasznego w nich nie ma, tylko ugotowane na parze brokuły, marchewka i filet z kurczaka oraz groszek i kawałeczek ugotowanego na twardo jajka.
hmmm, jak moja mama wsadzila jajka w galaretki to sie cale rozpieprzyly i jakas taka mieszanina powstala, i powiedziala ze juz nidy nie wlozy ...
a u Ciebie jakos to sie nie rozwalilo

hmmm, jak moja mama wsadzila jajka w galaretki to sie cale rozpieprzyly
Może zalała za ciepłą galaretką ?? Ja zalewam taką lekko gęstniejącą, zimną oczywiście.
Cleo podziel się! Uwielbiam takie galaretki! Mmmmmmm... Muszę mamie powiedzieć, żeby następnym razem wrzuciła do nich brokuła. Albo nie. Sama sobie zrobie w piątek wieczorem. O!
Ja galaretki tylko owocowe lubię, mięsno warzywnych nie cierpię
ja miałam 53 kg a teraz 56 albo waga mi sie zepsuła....
Ja się w jedzeniu ograniczać nie zamierzam,za to potrzebuje motywacji do ćwiczeń,bo za mało się ruszam,a to się odbija na moim zdrowiu

Cleo podziel się!
Nie podzielę się , bo mój mąż już mi 3 galaretki zjadł Ja tam lubię wszystko w takiej galarecie , warzywa, mięsko i oczywiście roladki z szynki ... mmmmmmmm pycha
ja waze z 51-52, ale chce zejsc ponizej 50
ja waze 47 ale moge sie z wami odchudzac bo ja chce miesnie a nie tłuszcz

ja waze 47 a

Też tyle waże Ale Ty Kinna chociaż masz piersi, nie to co ja
aniusia, a ile masz wzrostu?
że też Wam się chce odchudzać...
Wczoraj miałam mały kryzys. Miałam cholerną ochotę coś zjeść dobrego, ale nie .... nie poddam się. Tym bardziej , że dzisiaj weszłam na wagę i okazało się , że w 4 dni schudłam 1 kg Jak tak dalej pójdzie to za 16 dni powinnam osiągnąć swój cel (o ile się wcześniej nie poddam).
dołączam sie do was, muszę zlecieć z 4kg
No to ja od poniedzialku zaczynam walke z 6kg. Do końca maja daje sobie czas.

Codziennie 1000kcal + jakieś ćwiczenia na brzuch a raz w tygodniu basen. No i jak najmniej słodyczy, tzn tylko w weekendy ale też niewielkie ilosc.
Mam nadzieje ze tym razem sie uda ;].
uda sie. ja trzymam kciuki za Ciebie.
(Ty trzymaj za mnie i będzie oki ;d)
Ja dzisiaj idę do przyjaciółki na urodziny... Na obiad zjadłam tylko surówkę. Coś zamiast czegoś
ceone, trzymam mocno! ;-*

Codziennie 1000kcal +
Ja już w sumie mówiłam, co sądzę o takich dietach, ale powtórzę jeszcze raz. Dietę 1000kcal stosuje się maksymalnie dwa tygodnie. Nie chcę Cię straszyć i oczywiście życzę powodzenia w odchudzaniu, ale wątpię, żebyś potem utrzymała tę wagę, bo skok kalorii okaże się zbyt dużym szokiem.

Dietę 1000kcal stosuje się maksymalnie dwa tygodnie
ja jem tyle na codzien ... wiec dla mnie to zadna dieta i jest ok. a kiedys miałam diete 500 kcal

Dietę 1000kcal stosuje się maksymalnie dwa tygodnie.

tym bardziej w naszym wieku przecież długo nie można, jeśli w ogóle można...
A ja się na jakieś 3-4 miesiące muszę wypisać z klubu odchudzających się, bo moja dieta zaszkodziła Kamilowi
Cleo co się stało ? :*

Cleo co się stało ? :*
Kamil ma temperaturę i robi jakieś dziwne kupki

Kamil ma temperaturę i robi jakieś dziwne kupki
Ojej Cleo, a co jadłaś w tej diecie?

Ojej Cleo, a co jadłaś w tej diecie?
Całkowicie wyeliminowałam węglowodany .
dołączam się do diety. starczy chyba, jak zrzucę 2-3kilo, widzę, jak mi się zaczynają wałeczki robić

ograniczę (wyeliminuję!) słodycze, i już, już zaraz zacznę zasuwać na rowerku po mieście i postaram się nie jeść dwóch kolacji...

tym bardziej w naszym wieku przecież długo nie można, jeśli w ogóle można...
Oczywiście, że w ogóle nie można! Dziewczyny w naszym wieku powinny jeść ok. 1500-1600 kcal dziennie. 1000 to dla mnie jakiś brak rozsądku (bez urazy).
Ja kiedys jadlam po 1000 kcal/ dziennie i prawie w ogole nie chudlam. Dopiero jak sie przerzucilam na salatki w ciagu tygodnia zamiast obiadu zaczelam tracic wage.
ja i tak rzadko kiedy jadam obiady 2x w tyg. jak tata jest w domu - zamiast tego wlasnie salatki i guzik wcale nie chudne
A ja przez wirusa jakim zaraziłam się od Kamila schudłam kolejny kilogram

ja i tak rzadko kiedy jadam obiady 2x w tyg. jak tata jest w domu - zamiast tego wlasnie salatki i guzik wcale nie chudne
O kurde u mnie codziennie dwudaniowe. I to takie porcje że mała bania
nie wytrzymałam, po sytym obiedzie pochłonęłam cztery pączki i zagryzłam musli z mlekiem.
a na kolację zapiekanka.
nieeee, to nie dla mnie, takie odchudzanie. nadrobię na rowerku
haha, kilo do tyłu ;p
oby tak dalej.
ceone, gratuluję

Hmmm, ja sie wczoraj najadlam slodyczy, bo byly same dobre w domu, ale od dzisiaj juz nie jem zadnych
ej no weźcie, w naszym wieku się tak męczycie na własną prośbę, że brak słodyczy czy coś... szkoda życia
Szkoda życia na zdrowe odżywianie?
Ja nie mam zamiaru rezygnować ze słodyczy tak, że skręcę się, a nie zjem, ale generalnie ograniczać. Do wakacji, a potem pomyślimy
dla niektórych brak słodyczy będzie niezdrowy, nerwica, te sprawy teraz mamy czas na popełnianie najróżniejszych błędów.

dla niektórych brak słodyczy będzie niezdrowy, nerwica, te sprawy
Ale brak słodyczy nie wiąże się z czymś niezdrowym. Słodycze są nasycone tłuszczami typu trans, które są szkodliwe. No i tego typu WW mogą przyczynić się do powstania nowotworu.
Wszystko można jeść z umiarem Ja jak mam ochotę jeść sałatki,to jem je non stop, innym razem jem słodycze,bo mam nieodpartą ochotę. Organizm sam czasem daje znaki,czego potrzebuje Nie mam potrzeby ani zamiaru sobie czegoś odmawiać.
Bejbe, ale Ty masz taka przemiane materii, ze nie tyjesz. wez pod uwage, ze nie wszyscy tak maja
Nie każdy musi się opychać;) co nie znaczy,że musi sobie odmawiać,wystarczy zachować zdrowy rozsądek i umiar.
ja w życiu nie odmówiłabym sobie hamburgera na kolację, czy czekolady na dobranoc... ale czasami przeginam, muszę nauczyć się opanowania.

na półtora miesiąca wyłączają mi windę, a że mieszkam na ósmym piętrze, to może jakiś kilogram się zgubi przy ganianiu pięć razy dziennie w górę i w dół
Dzisiaj 2 kolegów w szkole stwierdziło, że widać, że schudłam <zakochany> Chyba na prawdę musi to być widać, jeżeli nawet chłopacy to zauważyli! Ale jestem zadowolona i mam kolejną motywacje
U mnie w domu póki co to najwięcej schudła Maja - 3 kg. Ja na kilka dni daję sobie znowu spokój , bo mam ptasie mleczko , którego sobie nie odmówię
Dieta 1000 kalorii to dieta dla ludzi,którzy maja dużą nadwagę i potrzebują pozbyć się wielu kilogramów. Poza tym taka dieta musi być różnorodna,żeby dostarczać organizmowi wszelkich składników. W innych przypadkach taka dieta to bezsens kompletny, no chyba,że ktoś się mało rusza i ogólnie niewiele robi,to ok,bo nie potrzeba mu mnóstwa energii.

Nie opowiadaj bzdur, może i wyczytalaś gdzieś na jakimś mądrym forum czy stronce, ale nie masz racji.
Dziewczyno, hamuj sie z takimi wnioskami, bo nie wiesz co czytam, m.in. opinie dietetykow z grupy set point i sama mowila mi to moja lekarka, wiec jak widac mam wiedze z pewnych zrodel, a nie madrych for czy stronek, jak ty to stwierdzilas.

yy w sumie to wydaje mi sie, ze to nie jest cos drastycznego taka dieta 1000 kcal , ale powinnismy sie odzywiac po to, zeby miec energie do jakiegokolwiek dzialania. jesli komus tyle wystarczy i jest to dieta urozmaicona, to ja nie mam zastrzezen

a pozatym powiedz mi prosze kto ci powiedzial że stosuje się nie więcej niz 2 tygodnie?
ah, zapomnialam jeszcze na to odpisac:

otworz sobie obojetnie jakie pismo o zdrowiu i zobacz diete 1000kcal. w tabelce jest napisane:

polecana wszystkim doroslym, zdrowym osobom
niezalecana dla nastolatek, kobiet w ciazy, karmiacych i dzieci
maksymalny czas stosowania: 2 tygodnie

jeszcze jakies zastrzezenia?

outsiderka, ma tutaj zupełną rację. W młodym wieku chcą zgubić kilka kilogramów wystarczy się więcej ruszać,pić dużo wody i nie jeść słodyczy,fast foodów,ale też nie obżerać się innymi rzeczami. Kilka małych,ale pełnowartościowych posiłków i będzie ok. No i wiadomo,że 5 kg nie zgubi sie w tydzień,bo to już by była przesada.

ostatnio moj chlopak przeszedl na "diete". wcale nie wyznaczyl sobie jakichs konkretnych posilkow ktore ma jesc tylko po prostu zmienil zle nawyki zywieniowe. lepiej jesc czesciej za to mniejszymi porcjami zamiast 3razy dziennie za to najesc sie do syta. w 1 tydzien zgubil 4kg w ciagu tego tygodnia chyba tylko raz cwiczyl, zjadl pizze takze ta dieta nie kosztowala go jakos masakrycznie duzo wyrzeczen
i tez uwazam ze 1000 kalorii to niezbyt dobre wyjscie dla nastolatki. w tym wieku potrzebne jest bodajrze 1500-2000 kalorii dla dobrej pracy umyslu.

i tez uwazam ze 1000 kalorii to niezbyt dobre wyjscie dla nastolatki. w tym wieku potrzebne jest bodajrze 1500-2000 kalorii dla dobrej pracy umyslu.
Dokladnie. Poza tym, no_promises, powiedz szczerze: przechodzac na diete 1000kcal jesz pelnowartosciowe posilki, bogate w witaminy, czy odmawiasz sobie kolacji albo ziemniakow w obiedzie?
No właśnie,oto jest pytanie,bo dieta ta nie polega na tym,żeby np. zjeść 2 hamburgery i koniec,bo to już tysiąc kalorii,tylko na tym,żeby zjeść 4-5 małych,ale wartościowych posiłków.

ziemniakow w obiedzie?
Ziemniaki są mało zdrowe i mają dużo węgli. Ważne przy diecie jest też, żeby jeść posiłki bogate w witaminy, błonnik i białko, a za to mało węglowodanów (pomijając śniadanie oczywiście, bo w nim węgle jak najbardziej)

Ziemniaki są mało zdrowe i mają dużo węgli.
Ziemniaki bez sosu nie są aż tak bardzo kaloryczne nawet. Poza tym w zależności jak się je przygotowuje, mają dużo potasu.

Węglowodany, owszem są nam potrzebne do funkcjonowania, ale powinno się ich jadać w dużych ilościach w godzinach późno popołudniowych i wieczornych. Mowię tutaj o węglowodanach typu chleb, makaron.
Zamiast ziemniaków powinno się jadać kasze i ryż (naturalny, nie biały). Są dużo bardziej wartościowe.
Co do jedzenia w szkole to ja zazwyczaj jadam wase albo wafle ryżowe, a gdy mam więcej lekcji do późna to biorę sobie jogurt do picia.

Węglowodany, owszem są nam potrzebne do funkcjonowania, ale powinno się ich jadać w dużych ilościach w godzinach późno popołudniowych i wieczornych. Mowię tutaj o węglowodanach typu chleb, makaron.
To wiem


Najbardziej jednak martwi Toma fakt, że Katie w ślad za Victorią zaczęła przestrzegać diety 900 kalorii dziennie. Pije koktajle z owoców morza, je mrożone winogrona i sojową fasolkę.

Nic dziwnego, że kilka razy zasłabła.

to jest dopiero glupie odchudzanie. ciekawe jak Posh funkcjonuje, skoro sie tak odzywia . swoja droga to te koktajle i winogrona mnie rozwalaja
Ja znowu borę się za siebie. Postanowiłam ćwiczyć. Wydrukowałam sobie to i zobaczymy co z tego wyjdzie :

Jakoś wątpię , żebym 42 dni wytrzymała , ale spróbuję
eh.. zgubiony kilogram wrócił

biorę sie z Tobą Cleo ;d
ostatnio skończyłam na dniu 18 ;/

eh.. zgubiony kilogram wrócił
Do mnie też powrócił.
A co do ćwiczeń A6W to już mi się odechciało, wolę Tae Bo . Wczoraj ćwiczyłam i nawet dzisiaj nie mam zakwasów
Co tutaj tak cicho? Nikt się nie odchudza?
po sesji zapisuje sie na aerobik lol bo inaczej nie schudne
Ja odkąd przestałam się odchudzać schudłam 3 kg Nie mam pojęcia jak to się stało , ale bardzo mnie to cieszy
Cleo, dobre!
Czasem tak jest, że jak się człowiek stara, to nie chudnie, a potem jakoś tak samo z siebie leci
Załóżcie sobie aparat, chcąc nie chcąc schudłam do 46 kg. Na buzi już widać, czyli powoli robie się jak szczurek

czyli powoli robie się jak szczurek
Szczurki są fajne, Ada
Ale nie takie szkieletorowate

Załóżcie sobie aparat, chcąc nie chcąc schudłam do 46 kg. Na buzi już widać, czyli powoli robie się jak szczurek
Ja tam nie miałabym nic przeciwko temu , żeby ważyć 46 kg
Ja za to kilka dni temu poharatałam sobie całe podniebienie i tak mnie boli, że nie mogę jeść ani pić Aaałłłłaaa To kara za to objadanie się frytkami w ostatnim czasie

Co tutaj tak cicho? Nikt się nie odchudza?
ja sie zapisałam na fitness i chodze w dni wolne na 8 lub 9 rano.
ja zaczynam od jutra

cel 5 kilo w dół
Kinna, ja po weselu. Przytyłam ostatnio;/
ile ważysz kochana? przyznaj sie
50kg echh to klimakterium, tyje sie i tyle, no i wez badz czlowieku madry...
sie zacznie szkoła, stresy to pochudniemy. zawsze tak mam ale kuuurna spodnie mi na dupce piszczą, musze cos z tym zrobic
Ja przez tydzien pracy tak schudlam, ze wreszcie nie mam przebrzydlego brzucha Jeszcze 2 tyg i bede laska jak sie masz . Mam nadzieje, ze cellulit tez mi tak spadnie (chociaz wiem, ze bez ruchu raczej nie bardzo sie tak da:/).
lea88, jak nie będziesz zmęczona, to możesz wysiąść przystanek wcześniej i z kamasza do domu Warszawa jest ogromna, możesz ją zwiedzać i na pewno cellulit zmniejszysz

lea88, jak nie będziesz zmęczona, to możesz wysiąść przystanek wcześniej i z kamasza do domu Warszawa jest ogromna, możesz ją zwiedzać i na pewno cellulit zmniejszysz

ciagle gdzies chodze, po schodach tez. Mysle, ze to niewiele da. Mam cellulit od pigulek i bardzo ciezko go zbic, Mysle, ze pomoglaby jedynie intensywna jazda na rowerze (niestety na nia czasu i sily juz po pracy nie mam), albo intensywne cwiczenia (bo pare cw na posladki dziennie to nic mi nie daje).
Ja zaczynam od poniedziałku, do Grecji pod koniec września musze 5-6 kg schudnąć.
A niedługo dostane diete od dietetyka + suplementy więc będzie szybciej (;

kto zaczyna od poniedziałku? ;>

kto zaczyna od poniedziałku? ;>
ja zaczełam od dzisiaj ale bede z Tobą
Ja nie zaczęłam, a słysze teksty w stylu - Boże, ale ty jestes przeraźliwie chuda.

Boże, ale ty jestes przeraźliwie chuda.
ja tez to slysze ciagle. dlatego od poniedzialku wzielam sie za siebie, nawet juz troche przytylam. w nast czwartek lece do Tunezji i chce miec przynajmniej te 50kg.

A niedługo dostane diete od dietetyka
ile taka "usługa" kosztuje?

no_promises napisał/a:
A niedługo dostane diete od dietetyka

ile taka "usługa" kosztuje?

Ja byłam najpierw na badaniu włosa, gdzie wyszło mi jakich mi pierwsiatkow brakuje w organizmie, czego jest za duzo, co powinnam jesc zeby poprawic stan organizmu, jaka mam przemiane materii\, do tego mam jesc suplelemty. Za to badanie 200zł, suplementy 1000zł ale ma pol z mama (strasznie duzo ;/ )
a za ulozenie diety 90zł też dla dwóch osob.


ile chcesz zrzucic? cwiczyc cos czy sama dieta?
6 kilo. biegam i dieta ale nie powiem ile kcal bo Ałtsajderka sie wzburzy

Za to badanie 200zł, suplementy 1000zł ale ma pol z mama (strasznie duzo ;/ )
a za ulozenie diety 90zł też dla dwóch osob.

uh szkoda że tak drogo ja też sie odchudzam- jem w sumie połowę tego co kiedyś , więcej wafli ryzowych niż pieczywa, zero slodyczy.zobaczymy.

6 kilo. biegam i dieta
tez bym pobiegala, ale nie mam motywacji

Eeeee ja bym chciała przytyć, ale nie znam sposobu . Dużo zjeść nie mogę bo mi się zwraca od razu, mam tak od jakiegoś czasu. Jeździć na rowerze muszę bo nie chcę mieć flaka , i bym chciała mieć umięśniony brzuszek, ale jak zacznę robić brzuszki to może jeszcze bardziej schudnę .

Jeździć na rowerze muszę bo nie chcę mieć flaka , i bym chciała mieć umięśniony brzuszek, ale jak zacznę robić brzuszki to może jeszcze bardziej schudnę .

Nie powiennas chudnac, bo to nie sa cwiczenia zbijanie kilogramow, tylko na miesnie i tluszczyk. Wlasnie od jezdzenia na rowerze pewnie bardziej chudniesz, bo jest ono bardziej ogolnorozwojowe i angazuje wiecej miesni.

co do twojego jedzienia to chyba powinnas sie zglosic do lekarza predko, bo to moze byc niebezpieczne. Poza tym, ze trzeba jakos tego zapobiegac i to moze byc skutkiem jakiejs choroby to jeszcze mozesz miec jakas awitaminoze itp.

Eeeee ja bym chciała przytyć, ale nie znam sposobu . Dużo zjeść nie mogę bo mi się zwraca od razu, mam tak od jakiegoś czasu. Jeździć na rowerze muszę bo nie chcę mieć flaka , i bym chciała mieć umięśniony brzuszek, ale jak zacznę robić brzuszki to może jeszcze bardziej schudnę .

Rower to ćwiczenia aerobowe, więc typowe na spalanie tkanki tluszczowej z całego organizmu, nie zaszkodzi ale nie wiem czy na schudnięcie jest taki dobry. Na pewno ćwiczenia siłowe

Moja koleżanka miala to samo, nie wiem czy to jakaś przypadłość szczupłych osób kótre mogą zjeść wszystko i dowolnych ilościach i nie tyją. Ona tez jadla po 5 paczek czipsów, potrójny obiad, w nocy kolacje, i nie tyła a teraz nie może bo jej się nie mieści.
Jedzenie ciężkostrawne, niezdrowe nie jest sposobem na przytycie, bo tyko zespujesz sobie organizm anecia.
Zobacz to : http://www.dieta.pl/diety...ytycie-406.html

Moja koleżanka miala to samo, nie wiem czy to jakaś przypadłość szczupłych osób kótre mogą zjeść wszystko i dowolnych ilościach i nie tyją. Ona tez jadla po 5 paczek czipsów, potrójny obiad, w nocy kolacje, i nie tyła a teraz nie może bo jej się nie mieści.
dla mnie to nie fair, np. moja koleżanka je czipsy, na 2 śniadanie najczęsciej batona - i to nie jakieś prince polo tylko mars'a , kanapki-biały chleb z nutellą,cola itp. a nosi 34- i nawet jej pryszcze nie wyskakują .

dla mnie to nie fair, np. moja koleżanka je czipsy, na 2 śniadanie najczęsciej batona - i to nie jakieś prince polo tylko mars'a , kanapki-biały chleb z nutellą,cola itp. a nosi 34- i nawet jej pryszcze nie wyskakują .

moje tez tak zra i wygaldaja jak patyki.. ale z drugiej strony jak pomyslalam, ze mam nie miec cyckow, bioder i miec nogi jak wykalaczki to juz wole sie meczyc i wlaczyc z cellulitem i faldami na brzuchu . Z reszta moj chlopak chyba by nie przezyl jakbym byla taka chuda (pewnie tez nie tylko jemu by sie to nie podobalo ).


moje tez tak zra i wygaldaja jak patyki.. ale z drugiej strony jak pomyslalam, ze mam nie miec cyckow, bioder i miec nogi jak wykalaczki to juz wole sie meczyc i wlaczyc z cellulitem i faldami na brzuchu . Z reszta moj chlopak chyba by nie przezyl jakbym byla taka chuda (pewnie tez nie tylko jemu by sie to nie podobalo ).

heh właśnie .. ja nie mam cycków.
anecia, nie martw się, jeszcze Ci cycki urosną Ja byłam chuda,też cycki miałam malutkie,dopiero niedawno mi urosły,choć nie przytyłam jakoś( może z 1-2 kg). Mojej mamie też w późniejszym wieku się biust powiększył.
A ja się cieszę,że jestem chuda,bo nie muszę się pilnować z jedzeniem,liczyć kalorii,stosować diet. Brzydkie mam tylko ręce,bo nadal są chude,ale nie mam nóg ,jak patyki,więc się cieszę
Ja mam 24 lata i nadal mi rosnie . Ostatnio jak sie spaslam urosly mi cycki. Teraz sie odchudzilam, a i tak mi wcale nie zmalaly
bejbe, mojej mamie urosły w wieku 19 lat , mam nadzieję że mi tez urosną
Ja tam wcale nie chcę dużych cycków,moje B mi w zupełności wystarczy. Przynajmniej dzwigać tego nie muszę ;P
a ja tam wolę takie ,,chłopięce' sylwetki niz kobieta z dużym biustem,biodrami itp. sama mam duże wcięcie w talii i tego bardzo nie lubię
Hej dziewczyny, a co Wy jecie np. na przegryzki? bo ja to-orzeszki, jabłko,sok, płatki, owoc. macie jakieś inne propozycje?i ogólnie to kiedy najczęsciej jecie kolacje?
i czy sniadanie-duzo-obiad-srednio-kolacja-malutko? (wiecie chyba o co chodzi:P)
Są tu jeszcze jakieś odchudzające się ??Ja w końcu wzięłam się za siebie. Kupiłam sobie herbatkę Linea, nie jem słodyczy, nie słodzę herbaty i kawy , nie jem kolacji. Dzisiaj w sumie to nic nie jem , bo wczoraj zjadłam za dużo i dzisiaj za karę głoduję. Jutro się zważę , ciekawe czy coś mi ubyło ??
Ej wiecie co mojego kumpla mama była całe życie gruba , od kiedy pamiętam. Otworzyła sklep zielarski, i wiadomo jaki tam asortyment jest. Normalnie... nie poznałam jej , chyba z 30 kg poszło jej w dół :O te herbatki może nie wiem kurde ...

Kupiłam sobie herbatkę Linea
Dobra w smaku? Ile kosztuje ?

Cleo80, ja sie "odchudzam" Tzn. raz tyje, raz chudne.


Dobra w smaku? Ile kosztuje ?

Hmm , smakuje jak wszystkie herbatki tego typu np. Figura. Z tym, że po tej nie czuję jakiegoś przeczyszczenia Kosztuje ok. 7 zł.
Moja mama pije herbatkę przeczyszczająca i schudła 7 kg.

Moja mama pije herbatkę przeczyszczająca i schudła 7 kg.
Schudła tyle od samej herbatki ?? Ja jak dłużej pijam taką herbatke to ona po prostu przestaje na mnie działać

Moja mama pije herbatkę przeczyszczająca i schudła 7 kg.
Pomyslalam se: pewnie cale jelita wydalila <hahaha>

O kurde to zaczne pic herbatke, tylko ze ja chodze do szkoly a jak bede miec sraczke? <hahaha> wybiegne na lekcji do kibla, a pani: agnieszka, co ci? a ja: nic, trenuje biegi <hahaha>
<hahaha> <hahaha> Jaka Agniesia lol

No moja mamuśka taka trochę większa jest i za bardzo tego nie widać ale lekarz ją zważył i nie mógł wyjść z podziwu
A co to za herbatka była jaka nazwa?
Nie wiem , zapytam się jej później
A wiecie , że coś jednak te herbatki dają. Piłam tą herbatke Linea przez 8 dni , dwa razy dziennie i nie odczuwałam tak głodu i chęci na jedzenie jak zwykle. W te 8 dni jadłam trochę mniej i schudłam prawie 2 kg. Jeszcze 3 kg i będzie a 5 kg to byłoby zarąbiście
a ile ta Linea kosztuje?

a ile ta Linea kosztuje? Ok. 7 zł
i naprawdę nie chce się tak bardzo jeść?

i naprawdę nie chce się tak bardzo jeść?
Jak na mnie to działa , to chyba na każdego Bo ja straszny łakomczuch jestem.
ja to samo właśnie, największa moja zmora to taka że jestem wiecznie głodna...ciekawe czy te tabletki Linea też tak działają...
A stosowała któraś z was tabletki te Linea ? kosztuja coś ok 28 zł.....

czy lepsza ta herbatka co pisze Cleo ...
e chyba ok 20zł kosztują...ja chyba spróbuję bo mi się dość przytyło w ostatnim czasie i chciałabym się tego pozbyć w szczególności że lato się zbliża..
Czyli co jednak te tabletki beda lepsze? Chodzi mi w sumie o efekt bo ja bez tego mało jem a do tego ostatnio dość duzo stresów ;/ wiec jeszcze bardziej...
Wygrałam 2-miesięczną kurację odchudzającą Olimp ThermLine . Jak mi przyślą i wypróbuję to dam Wam znać
O tabletkach piszesz Cleo ?
Oczywiscie kiedyś musiałam je testować, efektów nie pamiętam, ale zapamiętałam jedno - dostałam strasznej schizy. Ale to moja wina, bo zbagatelizowałam, że osoby mające skłonności do depresji nie powinny tego jeśc.
A ja znowu przymusową diete aparatową stosuje i po tygodniu mam dosyć. OD tygodnia nie ugryzłam chleba, nie to, że boli, bo nic nie boli, i gdybym mogła, to bym jabłka jadła Ale nie jestem w stanie ugryżc niczego, szczęki sa w trakci prawidłowego ustawiania się, że różnica jest tak duża, że gryzienie odpada. Na widok płatków owsianych robi mi się już niedobrze Nie wiem ile teraz poleci waga.

O tabletkach piszesz Cleo ?
Tak .
hej

a co robicie z "napadami" na slodkie?

"slodycz" marchewki mnie nie satysfakcjonuje
ostatnio pogryzam Fitellę, bo ma malo kalorii i mi smakuje, macie jakies typy?

ostatnio pogryzam Fitellę, bo ma malo kalorii i mi smakuje, macie jakies typy? Raz sobie saszetkę Fitelli kupiłam i stwierdziłam, że musiałabym zjeść co najmniej 4 żeby się nasycić Wolę sobie sama musli zrobić. A co do słodyczy to ja nie mam żadnego sposobu na to , żeby ich nie jeść. Silna wola i tyle ...

Raz sobie saszetkę Fitelli kupiłam i stwierdziłam, że musiałabym zjeść co najmniej 4 żeby się nasycić

Ja tam wolę Nestle Fitness z jogurtem. Taką małą paczuszką można trochę zaspokoić głód i te płatki w jogurcie są pyszne,więc to przy okazji coś słodkiego.

Nie wiem dokłądnie co tam może powodować takie reakcje, ale nawet lekarze się o tym wypowiadają :
" (...)Jeśli jesteś pełnoletnia i nie masz chorób serca, nadciśnienia i skłonności do depresji, oraz nie jesteś w okresie ciąży i karmienia możesz zastosować wspomagania odchudzania preparatem Therm line II(...)"

Zobaczymy, najwyżej przestanę je zażywać jak coś się będzie działo niepokojącego. Ja dostanę do testowania chyba ten silniejszy środek Therm Line forte.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting