Do napisania tego postu zainspirował mnie post Gnomika o walce z odchudzaniem i tak wymysliłam, aby w jednym wątku motywować się do róznych rzeczy, dodawać sobie wsparcia i pomagać w walce ze słabą wolą. Każdy, kto ma jakieś postanowienie, będzie tutaj opisywał co zrobił w tym kierunku. A jesli nic nie zrobił, to także tutaj wpiszemy, chwile słabości się zdarzają przecież. Ale ogólnie chodzi o to, abysmy się wspólnie zmotywowały do osiągnięcia naszych celów. Przydzadzą się też słowa wsparcia ze strony innych No to co, zaczynamy ?
ja trywialnie-chcę przytyć
Chcę za wszelką cenę zgubić wystający brzuszek
Więc może ja zacznę, dzisiaj wypiłam dwie hebraty Pu Erh, na obiad zjadłam tylko pomidory z mozarellą, kolacji nie będzie i zaraz idę poćwiczyć. Jak się dzisiaj w sklepie w lustrze zobaczyłam, to az sie przeraziłam!
Więc może ja zacznę, dzisiaj wypiłam dwie hebraty Pu Erh, na obiad zjadłam tylko pomidory z mozarellą, kolacji nie będzie i zaraz idę poćwiczyć. Jak się dzisiaj w sklepie w lustrze zobaczyłam, to az sie przeraziłam!
I ja też jak zobaczyłam siebie oczywiście Też się zabieram za odchudzanie, ale motywacji mi brak - więc jeszcze poczekam
Nie czekaj pliss, zróbmy to razem, razem przezywajmy nasze sukcesy, ze WRESZCIE się na udało, niby samej niby wspólnie.
Nie czekaj pliss, zróbmy to razem, razem przezywajmy nasze sukcesy, ze WRESZCIE się na udało, niby samej niby wspólnie.
Jeszcze nie teraz, proszę Niedługo idę na wesele - nie wytrzymam tam jeśli będę na diecie.
na weselu pyszne żarcie z reguły nie można nie jeść a ja zjadłam obfity obiad,pół bomponierki,przed chwilą parówkę i dwie kromki chleba i teraz pękam.
Och te lustra Przymierzałem sobie dziś nowe bluzeczki w domciu wszystko ok dopuki stałem przodem ale jak sobie stanołem boczkiem to zauważyłem że coś nie tak z moim brzusiem jakoś bluzeczki odstają no nie jak tu nie jeść jak wszystko pyszne na obiadek fileciki z piersi kurczaczka w panierce potem kawcia oj nie nic nie jadłem ale kolacja przed godzinką znowu kiełbaski a teraz stoi obok mnie talerzyk ze świeżo upieczonym biszkopcikiem z truskaweczkami w galaretce pychotka nie ma szans że sobie tego odmówię ale co z moim brzusiem będzie coraz większy jak nie wezmę się za siebie. Obiecuję sobie ćwiczenia ale moim ostatnim było lodowisko a już czerwiec . Ada co jest na brzusio ? Dorcia witam w klubie płaskich brzuszków
eee...ja się nie zgadzam-wszyscy będa się wspierać w odchudzaniu
Moje postanowienie : Nie będę jeść słodyczy
Ale chyba potrzebuję wsparcia... Wrrrr....niby nic słodkiego nie zjadłam dzisiaj,a i tak czuję się jak beczka Worek bez dna - mogłabym tam wrzucać i wrzucać :] ... HEEEEELP!!!!! Ja piję herbatkę LaKarnita - czerwona herbata+l-karnityna+kofeina i cóś tam jeszcze! Dobra w smaku,lepsza niż czerwona herbata! A teraz jest nowość - czerwona herbata z jakimiś liśćmi, które są 100 razy słodsze od cukru i w smaku herbatka jest jakby słodzona, a tak naprawdę ma 0 kalorii (to dla kogoś, kto woli słodzoną ;p czerwoną herbatę) .... Niestey w łykaniu chromu, i innych pierdół jestem strasznie niekonsekwentna...łykam, łykam, potem zapominam...więc zero efektów....jak miałam chętkę na słodycze,tak mam nadal....
moze troche nie na temat ale przyda sie cwiczenia na brzuch: http://brzuszki.blog.onet...2486,index.html
Ja się własnie przymierzam powoli do tej 6, ale na razie chyba mam za słaby brzuch Wczoraj skakałam na skakance, ćwiczyłam z ciężarkami na nogach (wymachy i te sprawy )a brzuch - 20 brzuszków, 50 spięć i 10 brzuszków boskerskich, 10 skośnych. Trochę mało tego, ale tyle tylko wytrzymałam Wojtuś, te ćwiczenia, które podała Gosiunia są świetne podobno! Tylko trzeba się trochę namęczyć i oczywiście systematycznośc Ja powoli znajduje motywację Dostałam świetne spodnie i niestety na razie się w nie nie mieszczę, "wylewam się " po bokach. Poza tym, idzie lato, nad wodę by można gdzieś wybyć, a nie chcę ludzi straszyć Poza tym, jak już góra jest rozmiaru 34 to i dół tez niech będzie A nie mieszany A i następny powód, to taki brzuch z kolczykiem fajnie wygląda, jak jest płaski, a nie taki "latający" i z oponkami.
Tu się zgodzę - płaski brzuszek z kolczykiem...mrrr Tzn. ja z brzuchem nie miałam problemów w sumie nigdy,bo kiedyś miałam "kaloryferek" -ale taki ładny, kobiecy, więc mięśnie jako tako się trzymają do tej pory....ale biodra i uda ....łłłłło rany :| Może ktoś zna jakieś dobre!! ćwiczenia na te partie ciała? Motywacja też się wykluwa, ale gorzej z dotrzymaniem, zwłaszcza w pracy...po kilku godzinach mam straszną ochotę na cokolwiek słodkiego,co doda mi siły i energii.....wybieram się więc do sklepu na przerwie po owoca...a wracam z batonikiem:/
adriana7, te cwicznia ktore podalam naprawde nie sa takie ciezkie, ja tez mialam dosc slabe miesnie na brzuszku a tymi cwiczeniami daje rade juz 8 dzien, trudno bylo tylko przetrwac 2 pierwsze- tzn cwiczyc pomimo zakwasow, ale ilosc powtorzen jest zwiekszana stopniowo i naprawde kazdy jest w stnie je wykonac
To będę musiała się zabrać za tą 6. Teraz i tak ćwicze pomimo zakwasów(co prawda malutkich ) . Ale juz wczoraj nie dałam rady zrobić brzuszków boskerskich Za Weidera wezme się od przyszłego tygodnia Dzięki za ćwiczenia i informacje!
[ Dodano: 13-06-05, 19:27 ]
Dokładnie o tą herbatkę mi chodzi Mnie LaKarnita przypadła do gustu,ale zwykła czerwoną też lubię, choć moja mama się śmieje,że pachnie rybami
Ja dzisiaj zaczynam ćwiczyć, choć jestem zmordowana po pracy, bo za tydzień inwentaryzacja i pracy strasznie dużo A do tego w weekend ma być otwarte do 24, bo są święta żydowskie i są tzw. "białe noce" a Galeria,w której pracuję mieści się w dzielnicy żydowskiej ((( Padnę z nóg
Ale narzekam
No nic, słoneczko wychyliło się zza chmurek więc energii i tak mam ciut więcej A więc... jutro - pewnie napiszę do Was z zakwasami
Ja jak powiedziałam, tak ćwiczę ! Ha i jestem z siebie jak na razie dumna Nie oglądam "Na Wspólnej" tylko ćwiczę! Tylko w poniedziałek ni ćwiczyłam, przyznaje się, bo cos się źle czułam. Ale wczoraj hula hop, skakanka, ćwiczenia na nogi, brzuch i tyłek !
Ada brawo
A ja nie mogę się zmusić nawet do pajacyków
Jak patrzę na swoje nogi, to chęc na ćwiczenia sama przychodzi
Jak patrzę na swoje nogi, to chęc na ćwiczenia sama przychodzi
No tak tylko, że ja lustra unikam
Ja lustra to nie mam w domu takiego dużego Ale jak je widzę, jak sobie po domu w krótkich spodenkach hasam, to ćwiczbyłabym non stop
To musisz mnie pilnować i męczyć - może się wezmę za siebie
Ech - szkoda, że nei mieszkasz np. w Bochni - Bochnia jest bliziutko
No ja mam kawałek do Bochni Dobra, w takim razie - dzisiaj dzien pierwszy ćwiczeń I jutro czekam na opis jak działałaś I bez wykrętów mi tutaj!
Jak strawię kolację to popajacykuje
Ja też niedługo zaczynam - motywację już mam, bo zważyłam sie i wychodzi na to, że już schudłam Co to będzie jak się za siebie wezmę juz na powaznie
a mnie nikt nie wspiera
Ciągle o tej wadze gadacie...
Ja potrzebuje motywacji do rzucenia palenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Malinka-pomogę.Ile dziennie wypalasz?? Chcesz ograniczyc czy całkiem rzucić?
Dziennie paczke albo ze 2-3 mi czasem zostaja na rano nastepnego dnia... Chce calkiem rzucic ale ograniczenie taz mnie zadowoli
to rzuć możesz to zrobić metoda małych kroczków,powoli ograniczać...albo drastycznie->choć ten sposób jest bardzo ciężki. Ile dziś wypaliłaś?? Zacznij od teraz rzucanie.
:( a mnie nikt nie wspiera
Aguś ja ci kibicuję Mam w domu rasowego szczuplaka - widzę ile potrafi zjeść, a nie tyje chociaz bardzo chce
Na pocieszenie powiem, że strasznie podobają mi sie kobietki 40 - 50 letnie, które maja figury jak nastolatki i nikt by sie nie domyslił ile mają lat, chyba że się dokładnie przyjrzy. Mi to oczywiście nie grozi dlatego trzymam reke na pulsie
:( a mnie nikt nie wspiera Bo Ci zazdrościmy Chciałabym mieć taka niesamowitą przeminae materii, jadłabym wtedy na potęge wszystko No prawie wszystko - alergia się kłania Aguś w tej książce, z której brałam "przepisy" na te maseczki też jest jak schudnąc , ale i jak przytyć. Mogę sprawdzić, zobaczę co to, i powiem Ci. Jesli Cie to zainteresuje, to skserowałabym Ci i przesłała.
Na pocieszenie powiem, że strasznie podobają mi sie kobietki 40 - 50 letnie, które maja figury jak nastolatki i nikt by sie nie domyslił ile mają lat, chyba że się dokładnie przyjrzy. czy ja na tyle wyglądam? matko,nie mam jeszcze 40 ani tym bardziej 50 lat
No i masz Wyszło nie tak jak miało Przecież ja wiem , że ty młódka jesteś, a chodziło mi o to, że z taka figurą będziesz fajnie wyglądać w daleeeeekiej przyszłości Jak mogłaś pomyśleć, że ja pomyślałam , że masz tyle lat
No i masz Wyszło nie tak jak miało Przecież ja wiem , że ty młódka jesteś, a chodziło mi o to, że z taka figurą będziesz fajnie wyglądać w daleeeeekiej przyszłości Jak mogłaś pomyśleć, że ja pomyślałam , że masz tyle lat ufff kamień z serca ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie wieku swojego,zwłaszcza dzień przed ostatnimi "dziestymi" urodzinami dziękuję Tullinica
ufff kamień z serca mi tez spadł z łoskotem cieszę się, że się wszystko wyjaśniło
ja jestem bardzo wrażliwa na punkcie wieku swojego,zwłaszcza dzień przed ostatnimi "dziestymi" urodzinami
oficjalne życzenia wysmaruję jutro , a z własnego doświadczenia powiem, że ta zmiana wieku to tylko na lepsze może być Udanej życzę
dzięki