ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Zacznę od tego, że z mojej figury jestem zadowolona. Jestem szczupła i mierzę 178cm. Niektórzy uważają, że mam zadatki na modelkę, ale w takiej mieścinie nic z tego, poza tym raczej nie z tym chcę wiązać przyszłość.
Nie wiem tylko, co można nosić przy mojej budowie? Czego nie powinnam ubierać? Nie chcę zbytnio podkreślać wzrostu, więc wiem że pionowe paski to nie dla mnie. Co mnie optycznie skróci?


Apsik! też mam 178 cm i również jestem z tego dumna !!! W sumie to mam ten problem co Ty - też nie wiem, co na siebie wkładać. Ale ubieram się raczej we wszystko, bo raczej każdy ciuszek fajnie na mnie leży.
Ja mam 174 i ubieram to w czym dobrze wygladam i co dobrze na mnie lezy:) Jedynie unikam bufiastych rzeczy i butow na zbyt wysokim obcasie.
na pewno nie musicie sie bac rybaczek i spodenek 3/4 bo one wlasnie optycznie skracaja figure


Co do tych obcasów... mam z nimi potworny problem. Dobrze, że jestem wysoka i nie mogę ich nosić bo nawet nie umiem w nich chodzić, a każda próba kończy się wypadkiem Ale czasem zazdroszczę laskom, co noszą seksowne szpilki i przyciągają wzrok. Ja muszę długo buszować po sklepach, żeby kupić płaskie buty (obas typu kieliszek mi nie odpowiada). Ale przynajmniej mi w nich wygodnie.
Owszem, czuję się w jakimś stopniu dumna - niejedna panna chciałaby być wyższa, ale zawsze jest tak, że się nie docenia swoich walorów i chce się tego, czego się nie ma (np. jak ktoś ma mocno kręcone włosy i marzy o prostych, a inna osoba o gładkich włosach chce mieć piękne loki...).
Szkoda tylko, że mam taki straszny charakter, przez który NIGDY W ŻYCIU nie umówiłabym się z niższym facetem. No, niestety... taka już jestem.
Jedna z moich 3 najlepszych przyjaciółek jest ode mnie dobre 30 cm niższa, to takie "maleństwo" i razem wyglądamy komicznie... Ale przyjaciółkę akceptuję w 100%
Apsik!, wiesz co ja tez mam taki komiczny problem jak ty tez mam kolezanke która jest odemnie nizsza jakies 30 centymetrów bo ja niestety mam 180;( no i jeszcze siedzimy razem w ławce ale nam to nie przeszkadza i tak dobrze sie razem bawimy...

a co do butów i ubran to czasami jest koszmar bo zamiast gługiej spódnicy mam jakas dziwna długosc a jak powinna byc krótka to jest za bardzo krótka i takie tam pierdoły

wiec gdzie tu jest równouprawnienie!!!!!!!!!!!!!!!!! czy na tym swiecie maja zyc niskie osoby a gdzie jest dla nas miejsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????
wysokie kobiety jak najbardizej przyciagaj wzrok- nie wime czemu macie jakies kompleksy. Przeciez facet idac oglada sie za dziewczynami typu modelka- przynajmniej taki jest stereotyp. Ja ma nr buta 41 i trudno jest mi znalezc buty na siebie. Nie chodze w szpilkach i butach zakonczonych czubatym noskiem(ten nosek powieksza mi stope o dobre 2 rozmiary. Kupuje buty z obcasem, ale nie szpilka, tak ze jest mi i wygodnie i dobrze wygladam. Aktualnie wybur obuwia jest tak duzy, ze kazdy moze wybrac soc dla siebie tylko trzeba dobrze poszukac i wiedziec czego sie chce.
teasty, no moze i tak ale w duzych miastach napewno bo tam jest multum sklepów gorzej jest w tych małych miejscowosciach ;(
hejka,
ja mam 183 cm wzrostu,nosze wszystko w czym mi ladnie
Najgorszy problem mam ze spodniami.To znaczy juz nie mam bo wiem gdzie takie dlugie kupic,tylko niestety drozej kosztuja niz standart. I to ten problem.
To samo z bluzkami,zeby rekawki nie byly za krotkie,ale z tym jest mniejszy problem.
Buty na obcasie nosilam i bede nosic.I tak jestem wysoka,w butach czy bez nich
Mam nr 39 wiec wszedzie duzy wybor.
Dziewczyny piers w przod,glowa w gore i do przodu.
Apsik nie przejmuj sie swoim wzrostem,nos wszystko w czym dobrze sie czujesz i ladnie wygladasz.
A propo spodni: zanim kupię, mierzę na prawdę ok. 10 par i to cud jeśli jakaś będzie wystarczająco długa. Wszystkie są za krótkie! A jak się trafią długie, to z kolei szerokie jak coś. Może to dlatego mam więcej spódnic, rybaczek i szortów niż zwykłych długich jeansów...
Co do butów, mam rozmiar 40-41 i trochę się wstydzę. No, ale pocieszam się tym, że taki wielkolud jak ja śmiesznie by wyglądał z małą stópką...

Też słyszałam, że jak idą 2 panny to facet najpierw zwróci uwagę na tą wyższą... Ale narazie pożegnałam się z płcią przeciwną i robię sobie małą przerwę od tego wszystkiego, więc na co mi to?

Mama się też o to wścieka, że mam sweterki które nie zakrywają pół tyłka jak to sobie ona życzy, a odkrywają trochę brzucha. Co ja zrobię, że każda bluzeczka i sweter są przykrótkie? Robią ciuchy tylko na proporcjonalnych ludzi. Co do proporcjonalności, to na w-f mamy niezły ubaw bo jak trzeba zrobić skłon i dotknąć dłońmi kostek u nóg, to ja oczywiście praktycznie kolan tylko dosięgnę
Ale tym się akurat chlubię, że mam długie nogi, i to uważam za swój atrybut. Dlatego czekam z niecierpliwością na lato, kiedy będę non-stop chodzić w spódnicach!
Trzeba sie cieszyc tym co sie ma!!! Pewnie niskie dziewczyny marza o tym, zeby byc wyzsze, z dlugimi nogami itp. Tak jest zawsze, takze najwazniejsze jest, zeby eksponowac swoje atuty
Apsik! napisala:
"40-41 i trochę się wstydzę"
Jakbys miala 46 do swojego wzrostu 178 to mialabys moze czego,ale taaak??!!
Nie masz powodow.

Ja swoje pierwsze za dluuuuugie jeansy kupilam w wieku 24 lat
I to swietnie lezaly,pupa ladnie,dopsowane,fajny kroj....wszystko jak ulal na mnie.
Cieszylam sie jak male dziecko.Od tej pory tylko tam kupuje jeansy.

Tak tak Apsik!, lato to dobra pora dla wysokich,wszystko moze byc za krotkie
I nie razi w oko

teasty zgadzam sie z Toba w 100%

Jedyne co slyszalam o wysokich dziewczynach,ze powinny unikac noszenia rozpuszczonych wlosow,ze lepiej zeby mialy fryzury krotkie lub polkrotkie.To wtedy je skraca optycznie.
Apsik! ja tez mam taki problem z kupowaniem spodni , dla mnie to tez jest koszmar no a tym bardziej bo nie lubie chodzic w spódnicach;/ a co do rozmiaru buta to widze ze nie jestem sama tez mam 40-41 no i tu jes kolejny koszmar bo wszystkie fajne butki sa albo z noskami odpadaja!!!!! albo na wysokich obcasach no i zostaja moje kochane adidaski:))
Ja mam 175cm i nie napisze ile waze,ale jestem szczupła i juz nie martwie się tym ale cieszę bo jem co hcę i nie muszę sie odchudzać.Jesli chodzi o spodnie to kiedys miałam większy problem,teraz mam wrażenie że lepiej leżą i o dziwo!Istnieja spodne które sa na mnie za małe.Najważniejsze to żeby nie były bardzo obcisłe bo takie chude nóżki będą niefajnie wyglądać i nie za luźne,trzeba je starannie dobrać
Ja nie jestem nadmiernie szczupła i bardzo jestem zadowolona z mojego ciała. Najchętniej to bym się tylko pozbyła cellulitu, bo mój tyłek i uda do połowy nie wyglądają za ciekawie.. A ja się łudziłam, że szczupłych to nie dotyka
Mnie tez dotknął ten okrpny cellulit ale cóż. I tez sie łudziłam ze jesli jestem wysoka i szczupła to mnie nie dopadnie. Mom największym problemem jest mału biust ale cos kosztem czegos. 177cm wzrostu i 52 kg i zeby ten biuścik był troszke większy ale małe tez jest piękne
Apsik!, ja mam rozmiar buta 40 przy wzroscie 168 - i jakos sie nie wstydze
[quote="Estera"]Mom największym problemem jest mału biust ale cos kosztem czegos[/quote]

Estera, ja też mam ten problem!!! Był czas, kiedy w podstawówce czułam się jak niedorozwój, jako ostatnia w klasie zaczęłam nosić stanik, z resztą same wiecie, że w tym okresie dzieci są dokuczliwe itp. więc miałam kompleksy, ale dziś się tym zbytnio nie przejmuję. Pocieszam się, że nie jestem sama.
I ostatnio mam takie "hobby", że jak oglądam gazetki, to się dowartościowuję tym, że patrzę, jakie modelki i znane osobistości też mają małe piersi. Jest ich sporo! I jakoś idą z tym w świat. Więc ja się przestałąm już tym przejmować. W końcu nikt nie jest idealny!
Apsik! masz racje, mi teraz to tez juz nie przeszkadza a w podstawówce miałam ten sam problem. Mam siostre w 6 klasie(straszna chudzinka) i jak widze jej kolezanki jakie sa "rozwinięte" to pewnie i ona bedzie miała wiele przykrosci z tego powodu. Ale sie pocieszam ze nie obciązam zbytnio mojego kręgosłupa i mogę sie wcisnąc w kazdy ciuszek bez obaw ze coś mi sie "wyleje" gdzies po bokach
A ja mam dość duży biust (D) i zawsze wszyscy mi się gapią na niego zamiast patrzeć w oczka ... To też nie jest zbyt ciekawe... Najlepiej mieć taki w sam raz
Paulette, ja mam takie małe D i nie narzekam, bo uwazam ze to jest rozmiar w sam raz, przy czym ja mam bardzo malo pod (70) wiec u mnie tak tego D nie widac. Musisz tylko dobrac odpowiednie ciuchy, ktore podkresla ale nie uwydatnia niczego
Dziewczyny, zauważyłam że znlazło się tutaj kilka wysokich poza mną. Czy możecie powiedzieć, w jakich sklepach dostanę jeansy o długości nogawek 36? Bo mieszkam w małym mieście. Co prawda jest kilk sklepuch z samymi jeansami ale 34 to szczyt długości a mi nie wystarcza. Ostatnio otworzyli sklep Wranglera i pewnie się wybiorę.
Podajcie nazwy sklepów i mniej-więcej koszty, proszę was bardzo!

PS ociepla się wiec będę mogła wskoczyć w spódnicę. Jupi!

[ Dodano: 2006-05-18, 09:22 ]
Pionowe paski cie skrócą ale też poszerza
Pionowe paski wysmuklają sylwetke, a poziome poszerzają.

Czy możecie powiedzieć, w jakich sklepach dostanę jeansy o długości nogawek 36?
no ja kupilam ostatnio w new yorkerze.. az sama w szoku bylam, ze mialam nawet kilka par do wyboru. Mam 178 cm wzrostu.

Reichea,
no co ty
laska jestes wysoka i z duzym biustem...
A ja myslalam ze ja mam duzy biust,widze ze kobietki tutaj tez maja .Ja mierze 95c ,czasami d, zalezy jaka miska.A, co do dziewczyn ktore sa wysokie i szczuple ,niewiedza w co sie ubierac polecam spodnie rybaczki, jezeli maja z tym problem??one optycznie skracaja nogi ,albo takie do kolana.Wy macie problem z wysokoscia ,a ja z gruboscia.Nosze rozmiar spodni42 czasami 40 ,albo 44 w ogole jestem zalamana co do kupna spodni , bo co jestem w sklepach to albo w biodrach sie niemieszcze ,albo w pasie.
gosiunia2004, to nie jest wszystko takie "kolorowe". Sztuczne piersi same stercza i nie ma z nimi problemu. Naturalne wcale sie tak ladnie nie ukladaja.. a poza tym kupno zwyklego kostiumu bikini to jest wyzwanie. oczywiscie 99% tych co mi sie podobaja jest najwyzej w rozmiarze C.
Reichea, czyli nie tylko wysocy są dyskryminowani w polskich sklepach. Osoby "niewymiarowe", czyli z: dużym/malutkim biustem, długimi nogami, szeroką pupą/biodrami, czymśtam jeszcze innym mają twardy orzech do zgryzienia idąc na zakupy! Coś z tym trzeba zrobić!
no dokladnie zawsze znajdzie sie to "cos" co nam nie pasuje. Ja zawsze mialam problem ze spodniami bo... były za długie mam 163cm wzrostu (wszyscy w pracy mówią na mnie "mała" ) i ta głupia rozmiarówka... góra XS a spodnie S,M bo mam troszke szeroki tyłek i czasami musze kupowac spodnie rozmiar wieksze,ale za to jakie wtedy w pasie sa ogromniaste... dobrze ze ktos wymyslil pasek do spodni to roznie bywa z rozmiarowka ost. kupilam sobie w New Yorkerze 2 pary spodni: jedne 26,drugie 28 czasem 29 są dobre !! najgorzej jak sie pozniej rozciagna... to przydalyby sie szelki

gosiunia2004, to nie jest wszystko takie "kolorowe". Sztuczne piersi same stercza i nie ma z nimi problemu. Naturalne wcale sie tak ladnie nie ukladaja.. a poza tym kupno zwyklego kostiumu bikini to jest wyzwanie. oczywiscie 99% tych co mi sie podobaja jest najwyzej w rozmiarze C.
Święta racja !! Też mam problem ze stanikami (75D) A o kostiumie to już nie wspomne !!
jak góra pasuje, to gaciochy jak dla mojej babci
ja się ciesze, że mam małe piersi!
ola68, no to powiedz może dlaczego się cieszysz, może akurat mnie przekonasz? Bo ja nie widzę za wielu plusów.
ja uwazam ze lepiej mniec piersi za male niz za duze... ja mam bardziej mniejsze niz wieksze i jest mi z tym dobrze bo: moge nosic bluzki bez stanika i piersi nie zwisaja mi az do pepka, jak patrze sie w dol to widze stopy a nie biust, nie musze dzwigac ilus tam kilo samym kregoslupem.
mam rozmier B, osobiscie uwazam ze C jest najfajnieszy jednk naprawde nie narzekam moja przyjaciolka ma naprawde maly biust i tez sobie czasami narzeka ale wtedy dochodzi zawsze do wniosku ze woli taki maly niz tak wielki zeby go musiala na taczkach przed soba wozic
a to moj najnowaszy i jedyny kompleks MAM STRASZNIE ALE TO STRASZNIE MAłE PIERSI ! jestem bardzo płaska , schudłam 15 kg i oczywiscie odrazu piersi sie pomniejszyły az mi głupio czasem
Aby nie podkreślać wzrostu powinnaś nosić szersze spodnie - nie opinające ud - biodrówki - optycznie skracają nogi tak samo jak podwinięte spodnie (np. mankiety). Duże wzory na ubraniach, np. kwiaty odwrócą uwagę od wzrostu i jednocześnie poszerzą troszkę sylwetkę. Tak samo marynarki - nie powinnaś nosić zbyt krótkich bo wtedy wyeksponujesz długie nogi. To samo tyczy sie kurtek.
Kobiety wyskokie ładnie wyglądają w swetrach i płaszczach przewiązanych paskiem.
iws, dzięki za radę.
Ja też uważam że rozmiar C to najfajniejsza miseczka ) ale muszę się przyzwyczaić do mojego B, bo całe życie jeszcze przede mną a piersi się ma te same...
B też jest fajne
Ja mam niestety A ale nie narzekam..
Moja babcia ma 75D...
Ja kupilam ostanio (o czym juz pisalam) 75F i 70E. :|
Jak myslicie, gdybym się jakoś strasznie zaczęła odchudzać to mi troche schudną piersi??
o kurde ale Ci zazdroszcze takich piersi Reichea,
jestes szczupła ? ale jesli bys sie troche pododchdzała to napewno piersi by tez troche schudły
Jestem raczej szczupła Ale naprawde nie masz mi czego zazdroscic.. chyba wszystkie marzymy o takim fajny, jędrnym, sterczącym C
Ja mam D i DUŻO się napracowałam,żeby były jędrne.
Dziewczyny naprawdę DOBRY żel ujędrniajacy do piersi (stosowany CODZIENNIE) wieczorem i różne masaże (chociażby zimne strumienie prysznica na przemian z ciepłymi) DZIAŁAJĄ CUDA Najważniejsza rzecz to SYSTEMATYCZNOŚĆ
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting