Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Chcia³am poruszyæ ten temat, poniewa¿ ju¿ pewnie s³ysza³y¶cie o tym, ¿e w polskich szko³ach wprowadzane bêd± mundurki. Ostatnio w naszym gimnazjum te¿ zrodzi³ sie ten pomys³, a raczej narzuci³ to ksi±dz-dyrektor (chodzê do salezjañskiego gimnazjum; w³a¶ciwie jest to normalna szko³a, ale dla tych co siê lepiej ucz±, ró¿nimy siê tym ¿e rano mamy S³ówka-takie 15 minutowe spotkania w ko¶ciele na modlitwê i og³oszenia) Jest to szko³a niby katolicka („niby” bo 40% uczniów nie wierzy w Boga - m.in. Ja – i chodzi tam tylko ze wzglêdu na wysoki poziom.). A projekty tych mundurków mo¿ecie zobaczyæ na
http://www.gimnazjum-lubin.salezjanie.pl/
A i jeszcze co¶ : to nie maj± byæ mundurki na codzieñ, tylko jako strój galowy. Osobi¶cie ua¿am ¿e to g³upota kupowaæ osobny strój tylko po to ¿eby ubraæ go kilka razy w roku. A w ogóle fason tych uniformów (a raczej jego brak) to kompletna pora¿ka. Nie mam s³ów....


jezeli chodzi o temat mundurkow ktore bedzie sie nosic na codzien uwazam ze jest bardzo dobry bo przynajmniej nie bedzie rewi mody w szkolach i wydekoldowanych malolat na zajeciach udajacych ze maja wiecej lat niz w rzeczywistosci nie bedzie popisow ze ja mam taka metke a ty nie
jak ja zaczelam chodzic do podstawowki to likwidowano fartuszki a szkoda bo bardzo je lubilam
Pomysly nie jest zly - ale kto projektowal te mundurki?!?! Chyba jakas zakonnica.
Mozna zrobic mundurki ciekawie i tak by uczniowie nie wstydzili sie w tym chodzic.
Pozatym jak maja juz wprowadzac mundruki to pelno etatowo a nie tylko odswietnie.
Zgadzam sie z Ayra, ze dzisiaejsza mlodziez (przynajmniej jej wiekszosc) ubiera sie nieodpowiednio do swojego wieku.

[ Dodano: 2006-10-23, 19:25 ]
Wg mnie ¶wietny pomys³. Ja jestem za tym. Nie mia³abym problemu co na siebie w³o¿yc Mnie bardzo denerwuja laski w mojej szkole które wietrz± cycki albo maj± ty³ek na wierzchu (dos³ownie). Fajne, fajne... My¶lê ¿e ja ju¿ niestety nie za³apie siê na mundurki bo za 1,5 roku koñczê szko³ê..chocia¿, chocia¿ mo¿liwe ¿e te¿ jeszcze bêdê pociska³a w czym¶ takim Ale je¿eli chodzi o krój tych strojów to jaka¶ pora¿ka.. Przecie¿ te mundurki maj± byc po to ¿eby by³a jaka¶ równosc i nikt nie czu³ siê gorszy w szko³ach a nie ¿eby czu³ siê jak krochamlony idiota Masakra...


tez mysle ze to pomysl!!! ja bardo chcialam miec mundurki lecz nie doczekalam tego zaszczytu przynajmniej wszyscy sa identyczni i nie widac czy ktos jest biedny czy bogaty!!! ja jestem za!!!
Nie no mundurki nie sa takie z³e... ale musza byæ porzadnie zaprojektowane... a te na pewno take nie sa. Zreszta sonda na waszej stronie mówi sama za siebie
dla mnie JEDNYN¡ zalet± mundurków jest to ¿e jak wchodzi kto¶ obcy do szko³y to go odrazu widaæ . Wiêc nieznam

PS. Po minach tych uczniów widaæ ¿e jako¶ specjalnie w tych munurkach komfortowo to oni siê nieczuj±

Ja jestem za tym. Nie mia³abym problemu co na siebie w³o¿yc
zw³aszcza kiedy chodzi sie na 7 rano

no dokladnie dziewczyny jakby zrobili jakis fajny kroj tych mundurkow to bomba
A ja w szkole ju¿ mam mundurki.
Chodze do dosyc elitarnej szkoly i w jakis sposob wyroznia nas to wsrod innych.
Ale nie jest to caly komplet, tylko czarny zakiet z paskami, pierwsza klasa jeden pasek na rekawie itp.

I musze powiedziec ze taka forma baardzo a to bardzo mi sie oodoba.
Wszyscy nosza je z wielka checia, nie marudza i jest ok.

jezeli chodzi o temat mundurkow ktore bedzie sie nosic na codzien uwazam ze jest bardzo dobry bo przynajmniej nie bedzie rewi mody w szkolach i wydekoldowanych malolat na zajeciach udajacych ze maja wiecej lat niz w rzeczywistosci nie bedzie popisow ze ja mam taka metke a ty nie
jak ja zaczelam chodzic do podstawowki to likwidowano fartuszki a szkoda bo bardzo je lubilam

A ja mia³am tê "przyjemno¶æ" chodziæ w postawówce w mundurkach (tylko przez piersze klasy mo¿e 3 czy 4). Tzn. nie by³y to mundurki , a raczej fartuszki nak³adane na zwyk³e ubranie. Tamte to dopiero by³y brzydkie. Z tego co widzê to te mundurki sk³adaj± siê tylko z bluzki i kamizelki, wiêc nie jest chyba a¿ tak ¼le. W czasach moich mundurków w sklepach nie by³o takich ³adnych i kolorowych ubrañ, wiêc i tak nikt siê raczej nie wyró¿nia³ (chyba , ¿e mia³ co¶ z Niemiec od ciotki). Fartuszki s³u¿y³y raczej temu , ¿eby siê po prostu nie pobrudziæ. Teraz gdy widzê co siê dzieje w szko³ach , to jestem jak najbardziej za mundurkami. Nie by³oby rewii mody a dzieci z biedniejszych rodzin czu³yby siê napewno lepiej.
mnie sie te wasze mundurki nie podobaja, ale czasem jak ktos porzadnie je zaprojektuje, to az samemu chce sie je nosic. Szkoda tylko ze beda one potrzebne jako stoj galowy. Znam 2 szkoly - jedna mundurowa i jedna mundurkowa jak ty.. co laska kazali na studniowke przyjsc wlasnie w takich uniformach.,...
te mundurki wcale nie s± takie z³e, Marzenka;) tylko ta spódnica- czemu w kratkê?
Mundurki to mo¿e i dobry pomys³, ale ten wzór po prostu odpada. Nie wiem kto wymy¶li³ t± kratkê. Co do sondy na naszej stronie mam nadziejê, ¿e zag³osow±³y¶cie odpowiednio... Nie wyobra¿am sobie siebie w tych mundurkach... Mam nadziejê, ¿e wymy¶l± co¶ lepszego .
no pewnie ze zag³osowa³am odpowiednio po prostu ten krój to pora¿ka... ¿adnego kszta³tu nie maja te ubrania... a ch³opacy maja jeszcze gorzej od dziewczyn...
ja jednak wolalabym nawet brzydkie mundurki, ale mundurki. jak kto¶ jest bogaty i kupuje sobie modne ciuchy to jego sprawa, ale jak wy¶miewa siê z innych- to ju¿ mnie wkurza na maxa.
Jak ja sie ciesz,¿e Mnie to ominê³o Ja wiem jedno za cholere nie da³abym siê wcisn±æ w mundurek
nie no jakby by³ ³adny i skrojony (jaka¶ krótka spódniczka i dopasowany zakiecik) to czemu nei no ale mimo wszystko wole szko³e bez mundurków...
Na pocieszenie powiem, ¿e kratka jest teraz modna hehehe
Ja te¿ siê cieszê, ¿e mnie te pierdo³y nie dotycz±

nie no jakby by³ ³adny i skrojony (jaka¶ krótka spódniczka i dopasowany zakiecik) to czemu nei

w Polsce by to nie przesz³o. ludzi nie by³oby staæ na jaki¶ fajnie skrojony komplecik, a na dofinansowanie nie by³oby co liczyæ. przetargi wiadomo jakie s±- wygra³aby te¿ droga firma:/
kurde trochê chyba przesadzacie krótka spódniczka? przecie¿ nie o to chodzi
to ma byæ szko³a i w³a¶nie m.in. chodzi o to, ¿eby zlikwidowaæ te wszystkie miniówki itd
a zawsze chcia³am mundurek. na zachodzie w tych lepszych szko³ach zawsze s± mundurki i ludzie wtedy czuj± siê w jaki¶ sposób wyró¿nieni
i nie ma siê co oburzaæ przecie¿ ja my¶lê, ¿e to fajny pomys³ i za³ujê, ¿e mnie to nie objê³o.

mój ch³opak chodzi³ do technikum, w którym ch³opacy musieli mieæ ciemne spodnie od garnituru, bia³± albo b³êkitn± koszulê i szkolny krawat... i powiem Wam, ¿e fajowo w tym wygl±dali i te¿ chyba nikt siê nie burzy³
Ja uwazam ze to dobry pomysl oczywiscie jesli te mundurki beda jakies fajne przynajmniej wszyscy beda rowni.Nie bedzie tak"och zobacz jak ta sie ubrala" "jak ta wyglada..." itp.
noo...mi rowniez podoba sie pomysl z mundurkami! Ja jestem jak najbardzie za takim strojem. ALe fajnie by bylo, gdyby mundurek nie wygladal jak spodnica i sweterek babci tylko zeby byl jakis taki mlodziezowy.Wiec jestem ZA tym pomyslem z mundurkami.
I wlasnie dzieki temu, mlodziez nie bedzie patrzec na metki ciuchow rówiesnikow.

gdyby mundurek nie wygladal jak spodnica i sweterek babci tylko zeby byl jakis taki mlodziezowy.

takie rzeczy to tylko w erze:P
Marinko, a wszystkomaj±ce, przeeleganckie, p³asko-cienkie mundurki? ;o)

ch³opacy musieli mieæ ciemne spodnie od garnituru, bia³± albo b³êkitn± koszulê i szkolny krawat... i powiem Wam, ¿e fajowo w tym wygl±dali

takie rozwiazanie podoba mi sie- nie jest narzucany caly stroj tylko czesc rzeczy. Dzieki temu mozna dostosowac to do odpowiednich por roku.
to ju¿ chyba z 5 temat o mundurkach...

Marinko, a wszystkomaj±ce, przeeleganckie, p³asko-cienkie mundurki? ;o)

niestety oferta do¶æ droga:P
A 5 groszy za mundurek?

A 5 groszy za mundurek?

ale przy jakiej op³acie w ratach:P pewnie wprowadz± co najwy¿ej szare lub bure kamizelki...
Do dooopy z takimi mundurkami. Ja jestem przeciw.
No i bêd± mundurki . Chocia¿ w moim by³ym gimnazjum nie ma i raczej nie bêdzie do Pan Dyrektor powiedzia³ ¿e nie wszystkich staæ na taki wydatek bo jest to prawda . Moja kole¿anka ma trójkê m³odszego rodzeñstwa . Ona teraz idzie do liceum , a rodzeñstwo ma w wieku takim ¿e chodz± do podstawówek i gimnazjum do tej samej szko³y gdy¿ jest po³o±czona ta szko³a sp z gim no i u nich jeden mundurek kosztuje uwaga 160 z³oty ! czyli 3x160 , a wiadomo ¿e nie bêd± chodziæ wiecznie w tej samej bluzce tudzie¿ spodniach . Dodajmy jeszcze ksi±¿ki , zeszyty i reszta wyposa¿enia do szko³y i jej mama sama wychowuj±ca 4 dzieci jak ma daæ radê ?? . Ten pomys³ by³ z my¶l± o dziach z ubogich rodzin . No nie wiem . S± sklepy w ktorych by kupili tanie ciuchy i bez problemu . Ja sama ca³e gimnazjum nie czu³am siê gorsza , dlatego ¿e by³am uboga bo co by³am nie wstydzê siê tego , jako¶ nie czu³am siê gorsza. Tylko mnie bawi³o okre¶lenie jednej takiej '' je¿eli nie posiadasz butów nike to jeste¶ nikim '' <¶ciana> .
Dla mnie ten pomys³ jest straszny.Dobrze ¿e mnie to ominê³o . Chocia¿ w nie których liceach te¿ s± te mundurki.
ja popieram mundurki - wreszcie da siê odró¿niæ dziewczyny od kobiet, bo niektóre wygl±daj± na 25 lat, ale poziom ¿aden. no i skoñczy siê szpanowanie, jejejeje!
No skoñczy siê szpanowanie to chyba jedyny plus .
Eeee, ja nie chcê mundurków Wg mnie powinny nosiæ za karê FARTUSZKI (tak!) dziewczyny ¶wiec±ce go³ym brzuchem, dup± i stringami. Dlaczego ja mam nosiæ mundurek, skoro ubieram siê skromnie i przyzwoicie, jak na uczennicê przysta³o?

Eeee, ja nie chcê mundurków Wg mnie powinny nosiæ za karê FARTUSZKI (tak!) dziewczyny ¶wiec±ce go³ym brzuchem, dup± i stringami. Dlaczego ja mam nosiæ mundurek, skoro ubieram siê skromnie i przyzwoicie, jak na uczennicê przysta³o?
No dok³adnie !
Ja zawsze kupuj±c ciuchy dzielê je : to do szko³y , to po szkole , to na jak±¶ impeze itd. . Ja bym siê ¼le czu³a przyj¶c do szko³y w bluzce gdzie brzuch by mi wystawa³ , a gacie do ³opatek .
Ja te¿ mam tak podzielone. I NIGDY do szko³y nie ubra³am bluzki ods³aniaj±cej brzuch/na rami±czkach/z dekoltem.
mnie omijaj± mundurki ale w liceum najbardziej by sie przyda³y i gimnazjum. Bo u mnie w szkole to laski niemaja wogole godnosci. ubieraja sie i maluja jak na dyskoteke z reszta same widzia³yscie.

No skoñczy siê szpanowanie to chyba jedyny plus .

Niekoniecznie, zawsze mog± szpanowaæ innym rzeczami, butami,plecakami,drogimi
gadzetami,bi¿uteri± itd.
Kto lubi szpanowaæ zawsze znajdzie sposób by pokazaæ,¿e ma co¶ lepszego,dro¿szego od innych.Te mundurki to dla Mnie pora¿ka, ludzie nie maja za co dzieciom ksia¿ek kupowaæ a tu wielki edukator stwierdzi³,ze ujednolicenie stroju rozwi±¿e wszystkie problemy.
No ale wiesz w liceum , s± ju¿ doro¶li ludzie i raczej ma³o maj± do gadania inni jak siê ubieraj± .

najgorzej jest w liceum i gimnazjum. W podstawówce nie ma jeszcze takich dzieciaków. A w lo i gim golizna jest na porz±dku dziennym
My¶lê ¿e mundurki maj± swoje plusy i minusy, samo chodzenie w mundurku ok dla mnie fajna sprawa tylko ¿eby to by³ mundurek a nie jaka¶ polarowa kamizelka bo to pora¿ka. No ale z drugiej strony wiadomo chodzi o kasê... sk±d pieni±dze?
W mojej szkole dziewczyny ubieraj± siê w miarê przyzwoicie, wiadomo s± jakie¶ wyj±tki..
jednak jak s³ysza³am nie oficjalne wiadomo¶ci w mojej szkole maj± byæ jakie¶ koszulki...ciekawe jak to bêdzie wygl±da³o
a juz kompletna klap± s± ortalionowe kamizelki. jestem ciekawa kto w tym wytrzyma w lato
Kinna, w³a¶nie, np w Japonii mundurki s± obowi±zkowe od gimnazjum(albo liceum )
wiadomo ¿e m³odzsze dzieciaki z elitarnych szkó³ te¿ je nosz±

ja popieram mundurki - wreszcie da siê odró¿niæ dziewczyny od kobiet, bo niektóre wygl±daj± na 25 lat, ale poziom ¿aden. no i skoñczy siê szpanowanie, jejejeje!
Sorry Scully, ale ty chyba nie wiesz jakie bêd± mundurki w wiêkszo¶ci polskich szkó³. Zwyk³e kamizelki, które mo¿na za³o¿yæ przed wej¶ciem do szko³y i zdj±æ po wyj¶ciu. Bêd± zakrywaæ jedynie t³ów osoby. I tak bêdzie wystawianie stringów spod spodni, widok rowa po przykucniêciu

[ Dodano: 2007-08-29, 19:11 ]
kamizelki s± i tak lepsze od koszulek/t-shirtów. nie przylegaj± do cia³a- nie trzeba praæ codziennie, wystarczy co tydzieñ- mniej bêdzie ludzi... jakby to powiedzieæ... ¶mierdz±cych.
U mnie nie ma na szczê¶cie mundurków i cieszê siê, tak jak wiêkszo¶æ spo³eczno¶ci mojej szko³y. Wkurza³o mnie to, ¿e jak by³a akcja czy wprowadziæ te mundurki, to tyle by³o pytañ i sonda¿y, ale wszyscy ci reporterzy i inni zamiast pytaæ o zdanie uczniów, to pytali nauczycieli i rodziców. Przecie¿ to uczniowie maj± w tym chodziæ!
U mnie zamiast mundurków wesz³o og³oszenie u¶ci¶laj±ce obowi±zuj±cy w szkole strój, dziewczynom nie wolno nosiæ krótkich spódnic (wiadomo), bluzek z dekoltem (wiadomo), bluzek ods³aniaj±cych pêpek (wiadomo), bluzek ods³aniaj±cych ramiona (tego nie rozumiem trochê... ubra³am zwyk³± koszulkê bez rêkawków i dosta³am ochrzan od nauczyciela.), a ch³opcom zakazali nosiæ spodni przed kolano (po jak± cholerê?!). W ka¿dym b±d¼ razie lepsze to ni¿ mundurki.
Dzi¶ by³am po odbiór mundurka.Totalny ¿a³osny ch³am.Koszulka niby t-shirt,granatowe polo i granatowa kamizelka.Koszulki mi siêgaj± do kolan .Po prostu okropno¶æ!
no jak zas³aniac to wszystko wspó³czucie Ma³aMi
bêdê sobie robiæ ogon z ty³u koszulki zawiazany gumk± i tak bedê chodziæ.nie chce chodziæ w jakiej¶ koszuli nocnej z logo mojej szko³y.kadra nie zabroni³a, a to co my¶l± o mnie inni-w tej szkole akurat mnie nie obchodzi.
ja juz mam mundurki
we wt bylam po odbiór
sa okropne ( Takie kimizelki.. mialy byc granatowe.. ale sa prawie czarne
wygladam jak ba³wan :[
gdybym miala foto to bym wam pokazala
Ma³aMi, dawaj foto mundurka! I jeszcze Outsi niech daje o!
JoOleceQ, a na stronie internetowej twojej szko³y nie bêdzie tego zdjêcia?
giertycha nie ma ..a mundurki zostaly


Ja bêdê chodzi³a w takim czym¶.

A to jest "mundurek" z innego stargardzkiego gimnazjum
I powiedzcie mi co to da? Dziewczyny nadal bed± ¶wieciæ go³ymi brzuszkami, rowami i ¶licznymi stringami. Rewia mody nadal bêdzie bo to rozeniesz i wszystko
ale ohyda!
masz racjê, wpó³czujê.
Mnie chodzi³o raczej o co¶ takiego:



To mi siê podoba.
Scully takie mundurki nie na nasza polska kieszeñ.
NeynA, jak bateria mi siê na³aduje to wrzucê dzisiaj, masz moje s³owo

Kurdê, Scully, w takim mundurku to ja bym te¿ chodzi³a... ale mam paskudn± granatow± kamizelkê.
i na H. te kamizelki tylko strata kasy..
juz dzieci by mogly sobie obiady za to wykupic..
Mój mundurek:


Ja widzia³am mundurek mojej kuzynki, wygl±da podobnie do tej "tuniki" z fotki Neyny tyle ¿e jest o jakie¶ 20cm d³u¿szy i ca³y granatowy. Szczerze mówi±c jak go zobaczy³am, to pomy¶la³am ¿e wygl±da jak worek na ziemniaki. Gdyby do tego dodaæ jednolite do³y, to nie sz³o by poznaæ czy w mundurku jest ch³opak czy dziewczyna.
Widzê, ¿e mój temat zosta³ od¶wierzony:) No i ja te¿ wracam,ale w nowym profilu, bo do poprzedniego zapomnia³am has³a i zmieni³am pocztê.

Co do mundurków to nasz ksi±dz dyrektor wykaza³ siê ogromnym mi³osierdziem przy wyborze. Mamy koszulki polo (czarn± i turkusow±(!) na zmianê) oraz czarne bluzy kangurki z kapturem (bêdziemy wygl±daæ jak dresy:). Koszulki s± strasznie d³ugie i wiêkszo¶æ dziewczyn wygl±da w nich jak w... nie, wcale nie jak w tunikach, jak w koszulkach podwêdzonych z maminej szafy. Ale ja mam szczê¶cie w tej kwestii, bo jestem niewymiarowo d³uga w tu³owiu i na mnie wygl±da to ca³kiem nie¼le. Tak to jest jak siê ma 180 cm wzrostu . Oczywi¶cie ka¿da czê¶æ mundurka opatrzona jest miêdzynarodowym logo salezjanów (pewnie nikt nie kojarzy o co chodzi... ale ja te¿ nie wiedzia³am). To taki domek zrobiony z trzech ludków trzymaj±cych siê za rêce. Trzeba sobie wyobraziæ. Koszulki kosztuj± po 30 z³, a bluza 60z³, wiêc razem 120z³. Trochê drogo, bo materi³ jest do¶æ marnej jako¶æi (bawe³na, ale jak¶ chiñska - taka cienka). Stroje dostaniemy dopiero w roku szkolnym, albo na rozpoczêciu. Obiecujê wkleiæ fotki. Nawet siê cieszê z takich mudurków. Szkoda tylko, ¿e s± dopiero teraz. Dla mnie to ostatni rok...

Trzeba sobie wyobraziæ.
Ju¿ nie trzeba


nie .. narazie nie widze..
ale jak bd miala to wam pokaze

Scully takie mundurki nie na nasza polska kieszeñ.

niekoniecznie, moim zdaniem to jest sprawa z³ego rozporz±dzenia kas±. jak ja us³ysza³am ¿e w której¶ szkole za jaka¶ zwyk³± kamizelkê musz± p³aciæ ponad 70 z³ to mnie zatka³o. uwa¿am ¿e du¿o lepszym rozwi±zaniem by³by zakup koszuli + pulowerek + krawat. a dó³ ka¿dy w swoim zakresie. cenowo wysz³o by mniej wiêcej tak samo, a wygl±da³o 1000 razy lepiej. je¿eli kto¶ siê umie zakrêciæ to kupione hurtem nie kosztowa³o by kokosów. je¿eli ja nie hurtowo potrafiê siê zakrêciæ i kupiæ bluzki za 30 z³ i to jako¶ci ca³kiem ok (nie mówiê ¿e zajebistej, ale nie s± sztuczne i szmaciane) to niech mi nikt nie próbuje wmówiæ ¿e zakupione hurtem ubranie (jedno!) musi kosztowaæ minimum 70z³.

a co do tych mundurków kamizelek to moim zdaniem ci ludzie nie wygl±daj± jak uczniowie tylko jak ludzie z zak³adów karnych odbêbniaj±cy prace spo³eczne
Ja bym nie chcia³a mieæ takich pe³nych mundurków jak w Wielkiej Brytanii (przynajmniej z tego co pokazuj± w filmach ). Tak jak teraz to wychodz±c ze szko³y od razu bym zrzuci³a z siebie t± tunikê/czy co to tam jest, a jakbym mia³a taki full mundur, to nie chcia³abym w nim paradowaæ przez ca³e miasto, zw³aszcza gdybym po szkole chcia³a i¶æ ze znajomymi na jaki¶ wypad. Gdybym mia³a mieæ jakikolwiek mundurek, to bym chcia³a zwyk³y g³adki T-shirt z logiem szko³y (takie s± w niektórych szko³ach).
Tylko, ¿e T-shirtów musia³aby¶ mieæ wiêcej, bo niestety pocimy siê, a latem to ju¿ w ogóle dramat... Czyli jakie¶ 5-6 koszulek.
p³akaæ mi sie chce jak widze wasz± krzywde naprawde nie zalozy³a bym tego chocby mnie mieli pokroiæ
Ja mam taki sam jak Outsiderka. W koñcu to samo gimnazjum

Jakbym by³a m³odsza i jeszcze mia³abym rok w gimnazjum znaj±c mój w³a¶ny charakter bym nie zalo¿y³a . Nie takie rzeczy siê robi³o .
moge was jedynie pocieszyc ze mamy nowego ministra edukacji ..a co za tym idzie nowy minister to NOWE zmiany wiec nigdy nic nie wiadomo ale wiadomo ze w 2010 bedzie maturka z matmy OBOWI¡ZKOWA.. jak mi was ¿al przez takich g³±bów co sie zmieniaj± to nigdy nie bedzie dobrze w polskiej szkole

PS " jak dobrze jest studiowaæ
No w³asnie matura z matmy muszê zdaæ na 100 % no dobra chocia¿ 90 % albo 80 % ! ale nie mniej , bêdê tak ku³a ¿e cho ! .
A s³ysza³y¶cie nowy wymys³ nowego ministra edukacji?

Na ustnych maturach z polskiego bêdzie siê odpowiada³o z lektur
Niech spierdzielaj±, to mamy wszystko pamiêtaæ? W d.upê niech sobie w³o¿y takie pomys³y.




Na ustnych maturach z polskiego bêdzie siê odpowiada³o z lektur


S³ysza³am w³a¶nie
Ja ¿adnej lektury praktycznie nie przeczyta³am w gimnazjum ( a 5 by³a )
Bo my wszystko na lekcjach omawiali¶my , mam nadziejê ¿e tylko z takich wa¿niejszych szczegó³ów a nie jakie¶ detale .
Np.krzy¿aków nie przeczytalam , Pana Tadeusza , Quo Vadis
A z nich wszystkich 5 ze spr
Bo w sumie zauwa¿y³am ¿e z roku na rok jest coraz wiêcej stresu w szko³ach i nerwów,presji-egzamin,egzamin MUSICIE zdaæ!!Tak bardzo chcia³abym byæ ju¿ studentk±,obesz³abym siê nawet bez internetu i tych wszystkich ulepszeñ ¿eby tylko mieæ wiêcej luzu i ogólnie lepsz± szko³ê.A poza tym to jak jeste¶ m³odszy to nie bior± twojego zdania pod uwagê,przyk³ad?By³am z kole¿ankami w pizzeri.Niby wszystko ok z pierwsza pizz±,by³a dobra itd.Ale potem dosta³y¶my drug±,ca³± spalon±.By³ to ten sam rodzaj,zreszt± nawet gdyby by³a inna to wiadomo by³o ¿e jest niedozjedzenia.I posz³y¶my z reklamacj± do kelnerki,¿e ta pizza jest spalona i inna od 1wszej itp.A ta popatrzy³a na nasz zakalec i mówi,¿e TAK MA BYÆ!To po prostu ¶miech na sali jak nas to wtedy wkurzy³o.Akurat szczê¶ciem by³a tam nasza wych.kolonijna,to poprosi³y¶my ¿eby ona zglosi³a ¿e nasza pizza jest spalona.I co?I po chwili kelnerka nas przeprosi³a i mia³y¶my dobr± pizzê!!Po prostu je¶li nawet masz racjê a jeste¶ dzieckiem to i tak nie bior± twojego zdania powa¿nie

[ Dodano: 2007-09-01, 00:51 ]

Na ustnych maturach z polskiego bêdzie siê odpowiada³o z lektur

niech jego przepytaj±, ciekawe co kurde umie i pamiêta!


mogliby urozmaiciæ tê listê szkolnych lektur np Oskarem i Pani± Ró¿± albo hmm czym¶ takim co przedstawia wspólczesny ¶wiat uczuæ a nie obyczaje uczt z Pana Tadeusza.
Ja Pana Tadeusza i tak chcê przeczytaæ, w koñcu to wielkie dzie³o naszego poety i trzeba to znaæ... Trzeba w sensie dos³ownym, po prostu wstyd nie znaæ i tyle.

Bo w sumie zauwa¿y³am ¿e z roku na rok jest coraz wiêcej stresu w szko³ach i nerwów,presji-egzamin,egzamin MUSICIE zdaæ!!
¿ycie to jeden wielki stres, wiec lepiej sie przyzwyczajac juz na pocz±tku. Czy w pracy czy na studiach stresów jest du¿o wiêcej ni¿ w szkole, wiêc radzê siê hartowaæ.
No dobra,poda³am z³y przyk³ad,ale np taki Sk±piec albo Syzyfowe Prace nie s± tak wa¿ne jak Pan Tadeusz.W sumie ¼le ujê³am o co mi chodzi³o,tak to jest gdy siê denerwuje i wy¿ywam na biednej kupie.
lektury s± ok (nie wszystkie, kilka bym wywali³a) i trzeba przez nie przebrn±æ. gdyby nie lektury to niektórzy nie wiedzieliby co to jest ksi±¿ka. taki Sk±piec czy Syzyfowe prace te¿ nale¿y przeczytaæ, a ju¿ mnie szlag trafia³ jak np. polonistka dyktuje tytu³ wiersza/prozy i jego autora a nagle nastêpuje szum w klasie i ka¿dy siê drze "¿e jak? kto? kto to jest?" no jak mo¿na nie kojarzyæ ¿e Miko³aj Sêp Szarzyñski by³ poet±, albo nie wiedzieæ kto to jest Leopold Staff. ja nie mówiê ¿eby znaæ ich wszystkie wiersze czy ¿eby znaæ naprawdê wszystkich pisarzy i poetów, no ale ¿eby nawet nie kojarzyæ nazwisk tych "znanych"? dla mnie to jest ignorancja.

ale uwa¿am te¿ ¿e zdawanie matury z lektur jest do kitu, bo moim zdaniem lektury czytamy i omawiamy po to ¿eby siê rozwijaæ wewnêtrznie a nie ¿eby klepaæ przed "komisj± ¶ledcz±" wszystkich bohaterów z ich charakterystyk±. tym bardziej ¿e w 2 i 3 klasie LO by³o tych lektur w pytke i w co drugiej ksi±¿ce by³y te same imiona mo¿na siê by³o nie¼le zamotaæ...
mam identyczne zdanei jak tenebra. Lektury s± po to, aby poszerzaæ horyzonty m³odych ludzi. To z nich wywodz± siê pó¼niej ró¿ne sformu³owania czy powiedzenia u¿ywane w ¿yciu codziennym. Nie mówi±c ju¿ o ortografii, której du¿o ³atwiej siê mo¿na nauczyc czytaj±æ ksi±¿ki. No ale teraz niestety mamy pokolenie dzieci neostrady, które nie umiej± siê nawet wys³owiæ po polsku.
Kurde, MalaMi, dlaczego szukasz problemu tam gdzie go nie ma? Syzyfowe prace to bardzo znana ksiazka, nakrecono tez film na jej podstawie. Najlepiej to wiekszosc uczniow wyrzucilaby polowe ksiazek ze spisu lektur, a najlepiej jakby zostal sam "Maly ksiaze" i dla podstawowki "O psie, ktory jezdzil koleja" i git, bo nie trzeba czytac. Ja zawsze lubilam czytac lektury, fakt przez poczatek "Krzyzakow" nie moglam przebrnac, ale zmobilizowalam sie i nawet mialam 5 ze znajomosci lektury i pracy klasowej. Dlaczego uwazasz, ze niektore ksiazki sa mniej wazne, a inne bardziej? Kazda z nich rozwija wyobraznie i poznajesz nowe dziela literackie, nowe slownictwo... nie widze w tym nic zlego. Za niechecia do lektur przemawia wg mnie czyste lenistwo.
ja lektury czytam, do tej pory nie zaliczy³am ¿adnego streszczenia. ale matura... no có¿, mam kiepsk± pamiêæ, je¶li chodzi o tre¶æ, zawsze walczê z czasem, ¿eby przeczytaæ w terminie, tak¿e...
dobrze ze nie chodze juz do szko³y i nie musze nosic tych mundurkow jupi
hehe na ca³e szczê¶cie mundurki mnie ju¿ nie dotycza


nie zgadzam siê. ja uwielbiam czytaæ ksi±¿ki, ale tre¶æ wielu lektur mnie zupe³nie nie poci±ga, a s± i równie¿ takie którymi siê zachwycam i z mi³a chêci± jeszcze do nich wrócê. nie ma tu nic do rzeczy lenistwo, albo ksi±¿ka mi siê podoba albo nie i niewa¿ne czy ma przyjête miano lektury czy te¿ nie.

Popieram. Ja w zyciu przeczytalam tylko kilka lektur, te naprawde ciekawe. Reszty zwyczajnie nie rozumialam, albo przynajmniej nie potrafilam ich omowic pod katem zagadnien omawianych w szkole. Zawsze korzystalam ze streszczen i nigdy nie mialam problemow z j. polskim. Jesli czytam to dla przyjemnosci. Nie lubie zwyczajnie zaglebiac sie w dziwne teorie na temat danego dziela, szczegolnie, jesli nie wynikaja one bezposrednio z tekstu.
TiiLi, ale juz od razu np. jak ktos ci kaze przeczytac, no nie wiem... "quo vadis" to nie czytasz, bo nie przemawia do ciebie tresc lektury, jak jeszcze jej nie przeczytalas? chodzi mi o konkretne przed nieprzeczytaniem "leeeee lektura do czytania, po co oni to daja". to wiadomo, ze jest to lenistwo, no bo co innego?

Co do lektur to ja staram siê czytaæ wszystkie. Jest to obowi±zek podobnie jak zadanie domowe i tyle. Je¶li kto¶ nie mo¿e przeczytaæ chocia¿ tej jednej ksi±¿ki na miesi±c to dla mnie te¿ jest lenistwo.

A co do mundurków to choæ u mnie to jest tragedia to wszyscy nosz± bez ¿adnych sapów czy czego¶ w tym stylu. Tylko 2 sprawa, ¿e one s± strasznie niewymiarowe. Na mnie (jestem osob± przy ko¶ci ¶redniego wzrostu 164) jest dobry mundurek 1,58m. A mam L. A co maj± powiedzieæ osoby, które s± szczuplutkie i niskie? Dla nich nawet najmniejszy rozmia (152) jest du¿ooo za szeroki i za d³ugi. Ja nie wiem na kogo oni te mundurki robili
Ja tam nie narzekam na swoj mundurek, jest wygodny, tylko troche brudny

a ja lubie... w koncu po cos ten tekst jest.

Jesli tematyka mnie intersuje i mam o niej pojecie to chetnie sie zaglebie, ale w wiekszsosci przypadkow tak nie jest. Zazwyczaj probowalam czytac kazda ksiazke, a te ktore odkladalam po prostu mi nie szly, no nic z nich nie rozumialam, albo potwornie nudzily.
Teraz tygodniowo czytam ok 500 str na studia. Lektury to przy tym maly pryszcz . Polowa tekstow jest napisana w XIX w i nie sposob tych ludzi zrozumiec, kiedy pisza o czyms naukowym

Co do mundurkow nie mam konkretnego zdania. Z jednej strony wiekszosc ludzi ma tyle ciuchow, ze nie wiem gdzie by potem w nich chodzila, jesli na codzien w szkole maja miec mundurki . Jesli jednak mundurki bylyby ladne i wprowadzane od 1 klasy podstawowki to moze nie byloby tak zle. Na pewno mundurki nie zwalcza niestosowanego wygladu w szkole, bo jak ktos bedzie chcial to i tak zastapi np. goly pepek mocnym makijazem, kolczykami itp. Inna sprawa, ze dla dzieci z biednych rodzin dofinansowawny mundurek bylby lepszym i bardziej "sprawiedliwym" ubraniem.

jesli na codzien w szkole maja miec mundurki
A ty wiesz jakie w wiêkszo¶ci szkó³ s± mundurki? Najzyklejsze kamizelki pod które trzeba najnormalniej w ¶wiecie siê ubraæ.

jesli na codzien w szkole maja miec mundurki

Chyba roznie to bywa. U mnie w Warszawie widzialam w wielu szkolach cale mundurki (a przynajmniej tez bluzki, koszulki). A kamizelki nie nazwalabym mundurkiem Z reszta chyba jej noszenie nie jest az tak straszne i obciachowe.

A kamizelki nie nazwalabym mundurkiem
ja mam kamizelke i nazywana jest ona wlasnie mundurkiem.


ja mam kamizelke i nazywana jest ona wlasnie mundurkiem

Zdaje sobie sprawê, ze te kamizelki to formalnie wasze mundurki. Tylko dla mnie to w sumie zaden mundurek Raczej taki wybieg, zeby zastosowac sie do wymogow i nie musiec rezygnowac ze zwyklego ubrania Alczkowiek nie mowie, ze to zly pomysl. Pewnie tez wolalabym kamizelke niz cale umundurowanie

Raczej taki wybieg, zeby zastosowac sie do wymogow i nie musiec rezygnowac ze zwyklego ubrania
No dokladnie.

W sumie to i tak wiekszosc nadrabia tipsami, kolczykami i makijazem. A no i miniowkami.

TiiLi, ale juz od razu np. jak ktos ci kaze przeczytac, no nie wiem... "quo vadis" to nie czytasz, bo nie przemawia do ciebie tresc lektury, jak jeszcze jej nie przeczytalas?
je¿eli wiem o jakiej tematyce jest dana ksi±¿ka i mnie ona nie interesujê to oczywiste, ze nie czytam. a w czasach szkolnych (gimn,liceum) w takim wypadku siega³am po streszczenie.


je¿eli wiem o jakiej tematyce jest dana ksi±¿ka i mnie ona nie interesujê to oczywiste, ze nie czytam. a w czasach szkolnych (gimn,liceum) w takim wypadku siega³am po streszczenie.
to jest tak samo jak juz nie sprobujesz jakiejs potrawy, bo ktos mowil, ze niedobra. a moze akurat tobie bedzie smakowac???
Ja jestem zdania,¿e lektury s± po to,¿eby je czytaæ. Nudne,nie nudne,ale to jest nasz obowi±zek,¿eby je czytaæ.Niektórzy,gdyby nie lektury,to nie przeczytaliby nic poza programem tv Mnie wiele lektur nudzi³o,zasypia³am przy ich czytaniu,nie rozumia³am ich itp. ale stara³am siê czytaæ wiêkszo¶æ z nich.Zreszt± u mnie nie da³o siê nie czytaæ,bo od razu by³o widaæ i s³ychaæ,kto nie przeczyta³. W klasie z rozszerzonym j.polskim nie czytaæ lektur,to jak w klasie mat-inf nie umieæ liczyæ,czy w³±czyæ kompa.
W naszym polskim systemie nauczania jest mnóstwo materia³u,a co za tym idzie mnóstwo nudnych rzeczy do nauczenia i trzeba to jako¶ znie¶æ.Wiele rzeczy sie pó¼niej nigdy w ¿yciu nie przydaje,ale co zrobiæ.
o kurcze taka dyskusja sie tu nawiazala co do lektur! hm no akurat wg mnie w 2. klasie nie ma zbyt ciekawych lektur.program jest trudny i chyba po prostu trzeba sie przemoc, natomiast w 3. to bardzo mi odpowiada-antygona,potem romeo i julia , triastian i izolda,kameleon i cos jeszcze. u mnie w 2 =. klasie to to niezbyt sie chcialo uczyc,wiec czytac lektur tez,ale w 3 postanowilam ze nie bede leniem i sie nie dam tez sie zgadzam ze wiele jest rzeczy nieprzydatnych , ale no np w chemi- ostatnio mielismy salt=etry chilijskie-dziwne to , rozumiem ze ci co sa na profilu chemicznym to im sie przyda,ale ci co sa w zwyklym gimnazjum..ale wtedy pozostaje problem ze jest za malo profilowanych gimnazjum ,ale jak w malej miescinie maja byc rozne rodzaje gimnazjow=kolejny problem.o

Mnie wiele lektur nudzi³o,zasypia³am przy ich czytaniu,nie rozumia³am ich itp. ale stara³am siê czytaæ wiêkszo¶æ z nich

Ja tez zawsze probowalam, ale czasem w ogole nic do mnie nie docieralo, nawet jak bylam w polowie ksiazki. I tak i tak musialam przeczytac sciage, bo tam byly opracowania pod katem prowadzonych lekcji. W klasie z rozszerzonym polskim nie bylam,na koniec roku zawsze mialam 4 albo 5, z matury pisemnej mialam 4, a ustnej 5. Na codzien czytam wiele ksiazek i generalnie mam duza wiedze o swiecie, wiec nie sadze, zeby niektore lektury w jakis znaczacy sposob wplynely na moj swiatopoglad. Chociaz i tak wole jak w spisie lektur sa dramaty Mickiewicza i Slowackiego (ktore czytalo sie wg mnie tragicznie) niz jakis Harry Potter, kompletnie nie wnosi zadnych wartosci.

niz jakis Harry Potter, kompletnie nie wnosi zadnych wartosci.
Sorry, ale siê zapytam: Czyta³a¶ chocia¿ jedn± czê¶æ Harrego Pottera, ¿eby mówiæ, ¿e nie wnosi ¿adnych warto¶ci? Czy jak mja polonistka mówisz tak bo obejrza³a¶ film?

chocia¿ jedn± czê¶æ Harrego Pottera, ¿eby mówiæ, ¿e nie wnosi ¿adnych warto¶ci?

Nie czytalam, nawet nie ogladalam filmu i nie zamierzam, bo tematyka "bajkowa" kompletnie mnie nie interesuje. Jakby sie uprzec to na pewno ksiazka wnosi wartosci (chyba kazda jakies wnosi), ale na pewno nie sa ona jakies wyjatkowe, oryginalne i bardzo wazne, zeby umieszczac tego typu ksiazke w kanonie lektur.


niz jakis Harry Potter, kompletnie nie wnosi zadnych wartosci.
Sorry, ale siê zapytam: Czyta³a¶ chocia¿ jedn± czê¶æ Harrego Pottera, ¿eby mówiæ, ¿e nie wnosi ¿adnych warto¶ci? Czy jak mja polonistka mówisz tak bo obejrza³a¶ film?
Dla mnie Harry to jest totalne dno. Ca³y ¶wiat siê tym podnieca przeczyta³am jedn± czê¶æ nie pod jara³am siê , dla mnie wymy¶lone co¶ .

Wed³ug mnie bardzo ciekaw± lektura w gimnazjum ju¿ jak wspomina³am by³y Kamienie na szaniec to jest ksi±¿ka opowiadaj±ca o czym¶ co by³o o bohaterach . A nie jaki¶ wymy¶lony Harry .
Antygona równie¿ mi siê podoba³a . Romeo i Julia przeczyta³am jednym tchem .

Sorry, ale siê zapytam: Czyta³a¶ chocia¿ jedn± czê¶æ Harrego Pottera, ¿eby mówiæ, ¿e nie wnosi ¿adnych warto¶ci? Czy jak mja polonistka mówisz tak bo obejrza³a¶ film?
ja czytalam i ogladalam niektore czesci- takze uwazam, ze nic nie wnosi, poza wymyslnymi czarami, a czasami agresja.
dla mnie lektur obowi±zkowych jest zbyt wiele, nie chodzi tutaj o lenistwo ale o fakt, ¿e terminy s± króciutkie, dla mnie trzy tygodnie na 'ogniem i mieczem' w ¶rodku roku szkolnego to ¶miech.
3 tyg??!! U mnie to byl zazwyczaj tydzien, max 2!!!

3 tyg??!! U mnie to byl zazwyczaj tydzien, max 2!!!

na tak grub± ksi±¿kê? to wspó³czujê. mo¿e i wolno czytam, ale jak mam siê skupiæ na tre¶ci, zapamiêtaæ szczegó³y...

tak grub± ksi±¿kê? to wspó³czujê. mo¿e i wolno czytam, ale jak mam siê skupiæ na tre¶ci, zapamiêtaæ szczegó³y...

Dlatego ja zawsze potem i tak musiala czytac sciagi
My mamy ju¿ terminy lektur podane do koñca roku. Zawsze tak mia³am.

My mamy ju¿ terminy lektur podane do koñca roku. Zawsze tak mia³am.

ja nie... i nauczycielka zawsze 'wyskakiwa³a' nagle, ¿e mamy przeczytaæ na tego i tego...
my mamy tylko na caly rok podane lektury, jakie bedziemy czytac, a termin daje pani wlasnie z zaskoku.

my mamy tylko na caly rok podane lektury

to my te¿, ale nie w kolejno¶ci.
my tez nie...
Mi kiedys w Liceum podali spis lektur na cale 3 lata do przodu

to jest tak samo jak juz nie sprobujesz jakiejs potrawy, bo ktos mowil, ze niedobra. a moze akurat tobie bedzie smakowac???
porownujesz ksi±zke do potrawy? zakonczmy ten dialog


porownujesz ksi±zke do potrawy? zakonczmy ten dialog
tak porownuje, bo to jest akurat bardzo dobre porownanie, jak dla mnie rzeczowe.
nie no wiesz, moze i jest fajny pod wzgledami czysto rozrywkowymi, ale generalnie nic wiecej sie nie wynosi po przeczytaniu jej... sa ksiazki, z ktorych historii i tresci naprawde mozna sie sporo dowiedziec... a ten harry jest bardzo wymyslny, mija sie z rzeczywistoscia.
Ja tam lubiê siê czasem zanurzyæ w takim nierealnym ¶wiecie

Ale denerwuje mnie kto¶ kto pisze, ¿e Harry jest be i wogóle a nawet streszczeni nieprzeczyta³

Ale ja np. nie napisalam ze Harry jest bee. Nie podoba mi sie, tylko ta ksiezka jako jedna z lektur. W wolnym czasie to kazdy moze czytac sobie co chce, przeciez kazdy ma prawo miec inny gust i zainteresowania.
No jeszcze bym zrozumia³a trylogiê Tolkiena w spisie lektur,ale ten Harry od Potterów,jak to mawia mój brat, to niezbyt powa¿na lektura by by³a
Nie nie, Harry Potter w spisie lektur to totalna porazka. Wladca [ierscieni o wiele lepszy bo nie jest taki latwy w czytaniu, a wnosi przynajmniej jakies wartosci
Ale zacznijmy od tego, ¿e Harrego Pottera nie ma w spisie lektur. Moim zdaniem to ju¿ lepiej, ¿eby Harry by³ w spisie lektur ni¿ ¿eby co który¶ uczeñ nie przeczyta³ ¿adnej ksi±¿ki w ci±gu roku szkolnego
Jakbym miala wybierac pomiedzy W³adc± a Harrym to bym wybrala Wladce. Czytalam i Harry'ego i Wladce i z czystym sumieniem moge powieidzec ze Wladca jest o wiele bardziej wartosciowy.
To moje skromne zdanie
madziarra, zgadzam siê, ¿e w³±dca jest bardziej warto¶ciowy ale jest równie¿ trudniejszy. Jest du¿o opisów a wiêkszo¶æ nastolatków takie opisy po prostu nudz±. A Harry pisany jest prostym jêzykiem i bardzo fajnie siê go czyta.
No tak, dlatego Harry jest raczej ksiazka dla mlodszych czytelnikow, ale lubia go tez i starsi
A faktycznie masz racje, ze Wladca zawiera sporo trudnych opisow.
Mi np. na poczatku ciezko go sie czytalo, ale jak zaczelam brnac dalej i dalej to zakochalam sie w tej ksiazce Niesamowicie pobudza wyobra¼nie

A faktycznie masz racje, ze Wladca zawiera sporo trudnych opisow.
Ca³y urok czytania lektur. Ale jak siê chce, to mo¿na zrozumieæ.
No tak, ja wlasnie za to pokochalam WP... Moglam uwolnic wyobra¼nie...

dla mnie lektur obowi±zkowych jest zbyt wiele, nie chodzi tutaj o lenistwo ale o fakt, ¿e terminy s± króciutkie, dla mnie trzy tygodnie na 'ogniem i mieczem' w ¶rodku roku szkolnego to ¶miech.
my na studiach przerabiamy co tydzien inna ksiazke fakt, ze niektore maja po 20 stron ale i tak to jest troche za duzo lenistwo przemawia na 3roku bede musiala czytac ksiazki po hiszpansku
ja na studiach musze czytac po100-200 stron na kazde zajecia. Wiec okolo 600 tygodniowo. Mozg staje czasem normalnie

dlatego Harry jest raczej ksiazka dla mlodszych czytelnikow, ale lubia go tez i starsi
Jak by³am nad morzem to siedzia³a obok mnie pani po 60 i czyta³a z pasj± 2 tom Harry'ego

ja na studiach musze czytac po100-200 stron na kazde zajecia. Wiec okolo 600 tygodniowo.

No ju¿ nie przesadzaj,to co Ty studiujesz?
bejbe np. na filologii polskiej musza tyle czytac. Moja kolezanka to studiuje i mowila ze tez musi cos kolo tej ilosci stron czytac.

No ju¿ nie przesadzaj,to co Ty studiujesz?

Nauki polityczne- mam ok. 5 przedmiotow na semestr, na kazdy mam ok 100 stron co tydzien do przygotowania, na niektore nawet 200. Na UW wiekszosc ludzi na humanistycznych studiach tak ma i to nikogo nie dziewi. Kserowki z 1 semstru z 1 przedmiotu sprzedajemy za ok. 60 zl (to okolo polowa ich realnej wartosci).
Mam wiekszosc cwiczen- konwersatiow do ktorych nie ma wykladow, wiec na kazde zajecia trzeba sie przygotywac z podanej literatury, bo pytaja.
Zazdroszcze ludziom, ktorzy nie musza nic kserowac i czytac, bo przez samo szukanie tych ksiazek i kserowanie trace pol dnia nie mowiac juz o ilosci kasy.
Studiuje na UW. Zdawalam stara mature, wiec mialam egzamin wstepny. Ale i tak zdaje sie chyba te same przedmioty- WOS, historie i jezyk w moim przypadku (wszystko rozszerzone). Dostac nie jest sie tak straszne ciezko. W I turze na pewno, ale potem jest bardzo duzo odsiew. Generalnie nowi maturzyscie na pewno maja latwiej niz ja, bo egzamin wewn. UW byl o wiele trudniejszy niz nowa matura.
A same studia ?? Ciê¿kie - to wiem . Ale ciekawe??
Trudno stwierdzic- I rok byl bardzo ogolny wlasciwie malo zwiazany z tematyka. Teraz jest juz lepiej. Wszystko zalezy od prowadzacych zajecia. Jak kogos interesuje taka tematyka to mysle, ze nie bedzie sie nudzil. Fajne jest to, ze duzo przedmiotow jest "interdyscyplinarnych".
Ciezko jest glownie dlatego, ze wiekszsosc pracy wykonuje sie samemu w domu (wlasnie te kserowki i notatki).
Najgorzej, ze potem prace ciezko dostac . Raczej takie studia dla prestizu i pasjonatow.

Raczej takie studia dla prestizu i pasjonatow.

Dok³adnie. Teraz mnóstwo chetnych na politologiê,czy stosunki miêdzynarodowe,a to s± kierunki zupe³nie niekonkretne i tak naprawdê nie wiadomo,co po nich robiæ.


Nauki polityczne- mam ok. 5 przedmiotów na semestr

Szczerze zazdroszczê. Ja mam teraz 9 przedmiotów+2 fakultety+jêzyk i zupe³nie nie wiem,po co mi tego tyle

Szczerze zazdroszczê. Ja mam teraz 9 przedmiotów+2 fakultety+jêzyk i zupe³nie nie wiem,po co mi tego tyle

Tzn mam 5 taki cwiczeniowych na ktore musze sie przygotowywac. Oprocz tego mam jeszcze 2 przedmioty tylko wykladowe i jezyk. Co drugi semestr mam wiecej zajec (360 godz tyg). Ale za to mam do konca studiow praktycznie normalna ilosc zajec, a wiekszosc kierunkow to juz na 4 roku ma wolne



Dok³adnie. Teraz mnóstwo chetnych na politologiê,czy stosunki miêdzynarodowe,a to s± kierunki zupe³nie niekonkretne i tak naprawdê nie wiadomo,co po nich robiæ.


Mój brat studjuje politologiê ale dodatkowo bo równorzêdnie historie .
Co¶ tam na pewno bêdzie robi³

Co¶ tam na pewno bêdzie robi³

W to nie w±tpiê Tu chodzi o to,¿e teoretycznie nie ma zbyt wielkich mo¿liwo¶ci po tych studiach,bo praktycznie to wszyscy wiemy,jak to wygl±da. Mnóstwo ludzi i tak przewa¿nie robi rzeczy niezwi±zane bezpo¶rednio ze swoim wykszta³ceniem.
Ale on ma to szczê¶cie ¿e studiuje dwa kierunki t± politologiê dla przyjemno¶ci
( nie wiem jak on to ze sob± godzi szczerze mówi±c nie raz w szkole od rana tj 8 do 18 )

w szkole od rana tj 8 do 18 )

ja studiuje jeden kierunek i czesto te¿ spêdzam tyle czasu na uczelni,bo u mnie powariowali z planem
Kobitki to temat o mundurkach
A podobno nowy rz±d chce wycofaæ mundurki ? .

A podobno nowy rz±d chce wycofaæ mundurki ? .

TAK, i dobrze.
Z jednej strony dobrze, ale jesli juz ludzie wydali troche kasy na te mundurki to w sumie okazuje sie, ze ta kasa jest zmarnowana

Z jednej strony dobrze, ale jesli juz ludzie wydali troche kasy na te mundurki to w sumie okazuje sie, ze ta kasa jest zmarnowana
No dok³adnie . Nie zbyt ogólnie to przemy¶lane , ogólnie kwestia mundurków .
juz stary rz±d chcial je wycofac
tez uwazam ze to dobrze. mundurki zostana w szkolach ktore beda tego chcialy. nie bedzie odgórnego nakazu.

lea88 napisa³/a:
Z jednej strony dobrze, ale jesli juz ludzie wydali troche kasy na te mundurki to w sumie okazuje sie, ze ta kasa jest zmarnowana

No dok³adnie . Nie zbyt ogólnie to przemy¶lane , ogólnie kwestia mundurków .

No ja nie wiem, jak oni sobie to wyobra¿aj±.. jak mozna tak w kolko cos zmieniac? A jesli bylabym rodzicem i wydala kase na te mundurki to bym sie niezle zdenerwowala.
A u mnie w szkole do tej pory nie ma mundurków. Maj± podobno w lutym byæ ale kto im kupi na pare miesiêcy (mówiê tu o 3 klasach)

No ja nie wiem, jak oni sobie to wyobra¿aj±.. jak mozna tak w kolko cos zmieniac? A jesli bylabym rodzicem i wydala kase na te mundurki to bym sie niezle zdenerwowala.

No wiec wlasnie. Poza tym z zalozenia mundurki mialy chronic ubozsze dzieci przed szykanowaniem ze strony innych, za gorsze ubranie- gdyby naprawde ten cel spelnialy to moim zdaniem jest on na tyle szczytny, ze wartoby mundurki zachowac.
Przeciez wiele szkó³ mia³o dostaæ mundurki dopiero teraz i za miesi±c bo zak³ady siê
nie wyrobi³y. I co teraz? kto pokryje te straty? Rodzice? Szwaczki?
wczoraj zobaczy³am jak 2 dziewczyny wychodza ze szko³y. mialy sliczne mundurki jak z amerykañskich filmów- koszula, krawat, spodnica w krate. fajnie to wygladalo tylko ciekawe ile kosztowa³o
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting