ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Jakie buty kupujecie na zimę? Czy są to eleganckie kozaczki z wąskimi noskami czy moze sportowe a może ostatnio tak popularne futrzaki?


te futrzaki bardzo mi sie podobaja bardzo bardzo i mysle zeby w tym roku sobie takie kupic
Mi sie tez te futrzaki podobaja
Tylko nie wiem do czego je nosic.Wiem-to brzmi smiesznie:) ale np.do spodnicy wydaja mi sie za 'ciezkie' a do spodni to nie iwe jak(co z nogawkami). Taka nieporadna jestem
Pozdrawiam!
blue_eyed_kitty, no to spodnie podwinac


Ja już sobie kupiłam buty na zimę .To są takie kozaczki do pół łydki z białej skórki, są w nich sznórowadła na całą długość,ale z boku jest zamek także łatwo się je zakłada .Poza tym są od wewnątrz leciutko podszyte futerkiem.Nie mają żadnej szpilki ani obcasa (chociaż bardzo podobają mi się kozaczki na szpilce...) ale do szkoły trudno byłoby w takich chodzić.A narazie nikt mi nie kupi dwóch par .No,ale ogólnie jestem zadowolona z zakupu .
Kozaczki na szpilce zdecydowanieeee Tylko w tym roku juz nie czarne, bo czarne mam na jesien - zamsz Mhm
Te z futerkiem są troszkie niepraktyczne chyba
Mnie też futrzaki bardzo się podobają, ale już swoje buty zimowe mam. Są to raczej takie jesienno-zimowe. Takie jakby bokserskie, do połowy łydki mniej-więcej, ze skóry, ale mają ocieplenie w śroku. Bardzo ładnie wyglądają na nodze. A kupiłam je w promocji - zapłaciłam 69 złotych, a wcześniej kosztowały 199 złotych To było wyjątkowo udane "przecenowe polowanie"

Shameeka, tez mam boksery
Boksery rulez
też mam boksery , gdzies nawet tutaj jest ich zdjęcie, ale nie są one na zimę. Włąsnie dzisiaj byłam na cmentarzu i zmerzły mi w nich nogi Na zimę mam takie buty trapery oraz kozaki na szpilce z futerkiem w środku. Ale one to raczej tzw kościólkowe są, bo jak jest lód to w życiu w nich nie wyjde, jedynie od święta
tez takie wysobie na szpilce kozaki ale w nich nie chodze a moje boksery grzeja
Ja kupiam sobie kozaczki na szpileczce, brązowe z zamszu i jestem zadowolona.
Futrzaki są , ale cóż....jak dla mnie niepraktyczne. Zamierzam kupić kozaki na płaskim obcasie bo już starowinka jezdem - nie na moje nogi haha! (ewentualnie na takim tycim-tycim!)No i z przodu takie "ścięte szpice". Widziałam fajne w ccc....
Ja kupiłam w zeszłym roku futrzaki. Ciepłe są nie można powiedzieć. Wadą ich jest to że kilka zasp i całe mokre. Są dobre na suchą zimę. W tym roku planuję sobie kupić coś w czym będę mogła chodzić po śniegu Szukam i szukam ale jeszcze nic nie znalazłam. Bardzo mi marzną stopy podczas mrozów więc to muszą być baaardzo ciepłe buty.
Szpilki mam, ale one są dobre do samochodu i jak lód się rozpuści bo inaczej można w nich wywinąc niezłego orła.

http://kobieta.interia.pl...news?inf=678360

Oto kilka propozycji:


im bardziej przygladam sie tym buta co iws, wkleiła tym bardziej mi sie zaczynaja podobac
a ja mam kozaczki na klinie <10 cm>
i jestem bardzo z nich zadowolona
chciałam jeszcze szpileczki kupić ale nie mogę sobie poradzic w samochodzie
mam jeszcze takie na niskim obcasiku do śmigania
ale i tak muszę jeszcze jakieś sportowe kupić

[ Dodano: 2005-11-04, 10:20 ]
ocieplane glany; sa bardzo wygodne i ciepłe; nie ma to jak płaska wygodna podeszwa a nie szpilka która utrudnia chodzenie; troche ciezkie sa ale można sę przyzwyczaić; no i co najwazniejsze pasują praktycznie do wszystkiego; polecam
oj glanów-nigdy :|
strasznie mi się nie podobaja i według mnie to one do niczego nie pasują
ale to tylko moje zdanie
ja rozpoczelam poszukiwania butow na zime. niestety nie moge znalezc nic dla siebie znalezc:( Albo nie ma numeru dla mnie (bo to juz norma ze w prawie zadnym sklepie nie moge znale rozmiaru 40-41), a jak juz znajdzie sie rozmiar to albo fason jest beznadziejny albo jest na szpilkach (na zime odpada bo niechce sie polamac ani chodzic dziwacznie po sliskiej nawierzchni).
Pewnie skonczy sie na tym ze ta zime przechodze w zeszlorocznych koazakach, ale jeszcze sie nie poddaje:)
Również jestem jeszcze w poszukiwaniu zimowych butów. Na początku ubzdurałam sobie że kupię na mega szpilce, ale chyba mi przeszło i będę raczej szukała bardziej sportowych bo spodobało mi się noszenie do takich butów prostych podwijanych spodni
ja uwielbiam kozaczki na szpileczce za kolano
futrzki odpadaja-za duzo lasek juz je nosi
ja od Lasockiego wypatrzułam
płaska podeszwa,zamszowe,wyścielane miśkiem
na zenątrz tez od góry do połowy krótki misiek wysadzany kilkoma cyrkoniami
są boskie
a cena 139 zł
kolory-beż,czarny,różowy i brązowy

futrzki odpadaja-za duzo lasek juz je nosi

No właśnie ostatnio zauważyłam u mnie w budzie, że strasznie dużo dziewczyn sobie pokupowało futrzaki. Już mi się tak nie podobają, jak wszystkie panny takie noszą
ja sobie kupiłam futrzaki...jestem baaaardzo zadowolona, są ,pomijając fakt,że pół miasta ma takie same;) ale to co...ja czuje sie w nich smerfnie;) mam 16 lat i pasują do mojego wieku na pewno bardziej niż szpilki...:/ a co do nogawek...węższe spodnie wkładam do środka,jeśli szersze,to podwijam...:) a jeśli już całkiem szerokie,to zakładam na wierzch futrzaków:) nawet ich nie widać spod spodu:)
Ja mam kilka par butów na zimę, konkretnie to 5... ale nie pomyślcie sobie źle o mnie
Mam futrzaki, białe, są cudowne ale ostatnio noszę je rzadziej, bo nie cierpię wyglądać jak połowa miasta! Jak już je zakładam to tylko do spodni i wtedy lubię spodnie chować do butów.
Podwijam spodnie tylko jak noszę moje wystrzałowe kozaczki na szpilce, ze szpiczastym czubkiem, bardzo je lubię, ale jak noszę obcasy, to jestem od wszystkich wyższa (bez nich jestem wysoka) i głupio mi tak:)
Mam też zwyczajne, płaskie kozaki do kolana, gładnie czarniutkie i są bardzo wygodne, ale za zwykłe, ja lubię coś oryginalnego...

Jeśli chodzi o zimową modę to nie sposób żeby wszystkie kobiety lubiały to samo.... Ja np. uwielbiam buty Marca Jacobsa ale w mojej szkole ma ich ze 4 panny, a za to tak się nimi obnoszą, że mi przechodzi zauroczenie...
Ja mam brazowe zamszowe kozaczki na mini obcasiku z okraglym noskiem i paseczkiem.Bardzo wygodne ale niestety przemakaja
Ja miałam dwie pary kozaczków jedne takie jak na poniższym zdjęciu, a drugie albo będę musiała sfotografować, albo poszukać w necie po kolkcji z ich firmy.

a ja mam zielone glany ^^.
kurcze, ja już też sie zaczełam zastanawiać nad tym bo nie mam butków na zime hmm... podobają mi sie kowbojki, ale moje ciuchy nie pasują do takich butów, glany to już jakoś mi nie pasują za długo je nosiłam, futrzakowe też nie pasują do mnie i ja to mam dopiero problem buu jak ja nie lubie butów zimowych ;( najchętniej to bym w adidaskach pocinała cały rok
Ja mam kozaczki na obcasie (ok 6-7cm)
Też przydały by mi się jakieś inne butki.. ale na butach to ja się zbytnio nie znam
Co teraz będzie modne
Pewnie te futrzaste jeszcze nie wyjdą z mody.. ale jakoś mnie rozśmieszają takie buty.. wyglądają jak buty "wielkiego ptaka" (tego z ulicy sezamkowej )

"Pewnie te futrzaste jeszcze nie wyjdą z mody.. ale jakoś mnie rozśmieszają takie buty.. wyglądają jak buty "wielkiego ptaka" (tego z ulicy sezamkowej ) " heheh dokłądnie ja teraz jestem w niemczech i jakoś też nie wypatrzyłam żadnych nowych butów, które by były jakieś trendi
Paulette opisalas je idealnie! Ja na zime kupie pewnie jakies zwykłe kozaczki, które za szybko się nie opatrzą i będą mi do wszystkiego pasować... Buty kupuję jednak na więcej niż jeden sezon...

No ja też kupuję buty na dłużej.. Moje kozaczki nabyłam w zeszłym roku i mam zamiar dalej je nosić ale jakby się cos fajnego trafiło to może bym kupiła jeszcze jakieś...
Ja takze kupuje buty na dłuzej mam trapery(trekingi)za kostke oraz kozaki .
nie zawsze chodze elegancko ubrana a te trekingi to calkiem fajna rzecz i po lodzi emozna chodzic:-) nie to co w niekotrych butkach
ja w tym roku musze sobie kupic takie buciki na dluzej ( wiadomo wiecej dam ale beda sie dluzej trzymac juz mi sie znudzilo ciagle cosezonowe latanie po sklepach u szukanie odpowiednich ) mam nadzieje ze znajde cos wytrzymalego i ładnego
Dziewczyny, temat odświeżam bo zaczyna się robić jak najbardziej aktualny

Ja ostatnio polowałam na buty zimowe i nie znalazłam nic ciekawego! W przyszłym tygodniu jadę do Rzeszowa i mam pytanie do was, w jakich sklepach znajdę fajne butki na zimę. Interesują mnie raczej sportowe niż eleganckie, no i nie na obcasie bo i bez tego jestem za wysoka. Mój podstawowy problem wygląda tak, że w moim mieście mało modeli występuje w rozmiarze 41 (to mnie strasznie wkurza). Znacie jakieś fajne sklepy z większych miast, gdzie coś bym znalazła?
U mnie w mieśie też nic ciekawego w sklepach nie ma. A jak coś jest to cena 400zł. Ja już 3 rok będę latać w moich glanach i tyle. Na jeśeń noszę bez wkładki a w zimę to wkładka + grube skarpetki i wsio.
Ja tam na nic nie poluję zabezpiecze się w drugą parę adidasków i będę poginać jak zwykle .
ja zeszłej zimy chyba tylko z 5 razy miałam na sobie zimowe kozaki a tak to pomykałam do szkoły w adidaskach, bo to była bardzo łagodna zima ale moja mama nawet nie wiedziała, że moje ziomowe buciory stoją nieużywane w szafie - zatłukłaby mnie no i wciska mi cały czas, że ta zima ma być zimą stulecia, więc muszę kupić porządne butki.
Ja szukam jakis cieplych butow na futerku, ale nic nie ma Jak juz cos jest to zamszowe, a one sie bardzo szybko niszcza, jak pada deszcze albo snieg Albo sa tylko te okropne Emu (but w ksztalcie nogi w gipsie ) i niemodne Mukluki . W ogole nie wiem jaki jest sens robic na polska zime buty na wysokim obcasie- przeciez to sie mozna zabic na lodzie .
zamszowe odpadają, chyba że zima będzie sucha i niemal bezśnieżna tak jak rok temu... w przeciwnym wypadku zamszaki będą przemakać i nici z zimowych butów
Ja mam kilka par zimowych butów , chyba z 2 pary dobrych wysokich kozaków 3 pary bokserów ale ich nie noszę bo na wf trzeba zmieniać a jestem leń i nie mamy szatnii ani szafek więc bym musiała je nosić w siateczce dlatego adidaski
Ja mam swoje trapery już dobrych parę lat, chociaż przez ostatnie dwa sezony chodziłam raczej w kozakach i chodziłabym nadal, gdyby moja mama nie oświeciła mnie, że są już dawno nie modne. W tym roku nie kupuje żadnych kozaczków bo liczę na to , że dzisiaj mama odda mi swoje, które są jej za wąskie (bardzo mi przykro z tego powodu ) i w których była tylko kilka razy. Są to porządne kozaczki za obcasiku , których sama bym sobie nie kupiła (ze względu na cenę).
ja mam kozaki długie czarne na obcasie. Bardzo je lubie i niekupuje innych
ja mam takie piękne marszczone butki na malutkim obcasiuku i jeszcze takie czarne sprzed 3 lat..więc nic nie kupuje
Ja kupiłam ostatnio takie oficerkokowbojki na obacasie w ccc i mam jeszcze oficerki z zeszłego roku tyle że rozwaliłam w nich zamek... W ccc jest teraz dużo fajnych butów myśle że każdy znajdzie coś dla siebie
Potwierdzam, też mi się bardzo podobały buty w CCC Tylko, że generalnie dla mnie były tylko ładne, jak dla mnie to butom z CCC brakuje dobrego materiału i wykonania.
u mnie w CCC są fajne buty, ale albo na obcasie, albo ze zbyt szeroką cholewką przez co nawet po włożeniu nogawek spodni wyglądają nieładnie
A u mnie w ccc kompletnie nic nie ma ani w deichmanie . W ccc w ogóle nie ma firm typu nike czy puma w Deichmanie są czasami ale brzydkie

W ccc w ogóle nie ma firm typu nike czy puma

bo tam cena-czyni-cuda, a o butach nike itp tego powiedzieć nie można.
ja mam 4 pary zimowych buzikow i nie kupuje w tym sezonie zadnych bo szkoda mi kasy, a przydaloby sie zedrzec tamte ;p apropo CCC nigdy w zyciu juz wiecej nie kupie tam butow

o ccc powiem barachło . Kiedyś miałam jedną parę po miesiącu mi się rozwaliły , a kupiłam sobie adidasa takie same to rok w nich pochodziłam
To prawda tańsze buty z ccc są niestety marnej jakości. Mój mąż jedne buty już reklamował chyba z 2 razy i w końcu zwrócili mu za nie pieniądze, jedne buty Mai też zwracałam. Mój tata natomiast kupił buty na zimę , w których zimą nie można chodzić , bo przemakają podeszwy i co gorsza nie uznali mu reklamacji i teraz mu leżą (chociaż tanie nie były). Dobre mają te droższe buty np. Lasocki.
ja buty zawsze kupuje na bazarze lub na giełdzie i zawsze jestem zadowolona a płace góra 100 na za kozaki a 50 za pólbuty
a ja sprawie sobie kozaczki tylko nie wiem jaki kolor brazowe lub czarne oczywiscie na szpilce:)

ja buty zawsze kupuje na bazarze lub na giełdzie i zawsze jestem zadowolona a płace góra 100 na za kozaki a 50 za pólbuty

U mnie nawet na bazarze za buty trudno dac ponizej 150-200 zl !!! Poza tym ostatnio rzadko kiedy w ogole dostepne buty mi sie podobaja. Moja mama kupila sobie w tamtym roku w Ambrze piekne kozaczki (takie do pol lydki) zamszowe za 120 zl, a ja takie ze sztucznego zamszu dlugie za 89 zl!!! Ale byly tylko w jednej Ambrze w calej Warszawie, potem wiecej juz takich nie widzialam. Te ktore sa teraz sa strasznie brzydkie. Jeszcze najbardziej rozsmiesza mnie to, ze kozaki zakonczone sa z zewnatrz futrem, a wewnatrz sa cienki jak nie wiem:/ Ja musze miec grube kozaki na grubej podeszwie na wielkie mrozy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting