ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Wpisujcie choroby które najbardziej was wkurzają, od których po prostu krew was zalewa. Chodzi mi o takie które często nas łapią jak np. grypa.
Ja zaczne jako pierwsza i NIENAWIDZE KATARU. Czasem jak rano się tylko obudze to już czuje że będzie to dosłownie przekichany dzień. Nijak nie moge tego zatrzymać i latam z chusteczką jak głupia a ludzie z pracy się jakoś na mnie dziwnie patrzą. Może mysla że udaje czy co bo tak często to mam. A w domu jak kicham kilka razy pod rząd to już nawet nikt nie reaguje bo to normalka. Także dziewczyny wypisujcie jakich chorób najbardziej nienawidzicie


ja katar moge miec, ale jak mnie gardlo boli to juz koniec swiata bardzo nie lubie
ja tez z katarem moge zyc,ale nienawidze kaszlu i jak mnie gardlo boli to jest najgorsze
po za tym nie nawidze zapalenia pęcherza
Nienawidzę kataru. Jak mam katar, to już z góry beznadziejny dzień, nie chce mi się nic robić, a noce są w ogóle straszne Trzeba spać z otwartą buzią, bo inaczej nie można oddychać No i nienawidzę jak mi coś zaszkodzi na żołądku i mnie mdli Bleee...


Ja też strasznie nie lubię kataru, no i nienawidzę jak mnie boli głowa

No i nienawidzę jak mi coś zaszkodzi na żołądku i mnie mdli Bleee...

o tym zapomnialam... to jest straszne

no i jak mnie glowa boli tez nie lubie, wtedy sie szybko denerwuje...

zreszta dziwny ten temat, przeciez nikt nie lubi byc chory na cokolwiek....
Nooo, jak głowa boli, to na najczęściej nie wiem co robić, bo nie chcę brać jakiś tabletek, a w mieście i tak jest głośno, w domu ktoś hałasuje i nie ma gdzie odpocząć Najczęściej w szkole boli mnie głowa i nie mogę się skupić na lekcjach.
ja tez nie biore tabletek jak mnie glowa boli...
Ja biorę czasami jak mnie tak mocno boli
KAC

zresztą wszystkich nienawidzę.

ja tez nie biore tabletek jak mnie glowa boli...
W ogóle to jak się bierze leki przeciwbólowe to trzeba dużo pić, bo te tabsy przeciwbólowe to katorga dla nerek. Sama chemia.

Jedyne tabletki jakie biorę to na żołądek, codziennie. Już się z tym pogodziłam, bo wychodzi na to, że do końca życia będę musiała brać tego typu leki Cóż...
nienawidze chrypki i zatkanego nosa !!
Ja nie nawidzę jak mam chore uszy... Strasznie to boli. A najgorsze jest to że taka choroba mnie bierze parę razy w roku bo mam w lewym uchu pekniętą błonę bembenkową:/
właśnie mam katar , boli mnie gardło , ledwo się przywlokłam do komputerka , głowa mnie boli , ledwo żyję właśnie tego nienawidzę weekend majowy zapowiada się niesamowicie .
A ja nie lubię żadnych chorób!

.. One chyba też mnie nie lubią, bo nie byłam chora od 5 lat...
Nie mam choroby, z której bym się cieszyła, że ją mam. Tym samym nienawidze każdej.
ja tak samo... pomyslalam ze mozna by zalozyc wątek "choroby które kochasz"
katar, kiedy na dworze jest gorąco. nie do zniesienia- człowiek się mało nie udusi.

właśnie mam katar , boli mnie gardło , ledwo się przywlokłam do komputerka , głowa mnie boli , ledwo żyję właśnie tego nienawidzę weekend majowy zapowiada się niesamowicie .
Anecia ty moje biedactwo. Strasznie Ci współczuje! Mam nadzieję że szybko wyzdrowiejesz kochanie :*
ja tez jestem przeziebiona nienawidze kataru i zatkanego nosa a juz najbardziej w swiecie zapalenia mieszkow wlosowych eh no i jak mnie glowka boli a jest to nagminne
ja nienawidze kataru prawie kazdego roku go dostawalam na wiosne/lato bylo okropnie tez nie lubie jak boli mnie glowa wlasnie dzisiaj mnie bolala prawie caly dzien i zazylam tabletke bo nie moglam wytrzymac.. I jeszcze nie lubie jak mnie brzuch boli -->>najgorsza rzecz na swiecie
Nienawidzę kataru .. buuu... zatkany nos, że spać nie można Ból gardła to też utrapienie. Nie dawno miałam właśnie poważne zapalenie gardła, że nawet mówienie sprawiało mi okropny ból
nienawidzę bólu gardłą, i jak boli gdy się przełyka.
migrena i zapalenie pęcherza reszte mozna zniesc bez wiekszych utrudnien
OKRES (dla mnie to choroba )

OKRES (dla mnie to choroba )

Też chciałam to napisać .... ten ból brzucha jest okropny

OKRES (dla mnie to choroba )

przewlekła i nieuleczalna
nienawidzę jak dostaję wysypki, to tak swędzi a ja nie mogę się podrapać ;/
i migreny też nie znoszę
Właśnie mam katar i jestem przeziębiona, a tu weekend majowy Nie cierpię czegoś takiego.No i gdy mną,,trzęsie" i mam gorączkę.
A ja ubralam się jak zimą i pojechałam , choroba dla mnie nie problem ale dzisiaj w nocy myślałam że umrę
Oooo... MałaMi wracaj do zdrówka
Ja też się zaziębiłam Głowa mnie boli i nochal zapchany... oj
Nie będe oryginalna i napisze że też nie znosze kataru, chociaż ostatnio już jest lepiej. Ostatnim razem jak miałam katar mama się nademna ulitowała i kupiła mi jakieś tabletki, cirrus czy coś takiego. Nawet to to mi pomogło. Mimo wszystko jak sobie przypomne te nieprzespane noce przez zawalony nos to brrr, dobrze że już mnie to tak nie męczy
Zapalenia pęcherza moczowego które mnie właśnie dopadło Normalnie lipa...
a ja bede oryginalna i powiem ze kocham jak mam katar (niestety nie ma wątku o chorobach które lubimy ) uwielbiam mówic jak te panie na peronach i wogole wtedy mama kupuje porządny papier toaletowy typu Velvet a nie szary robiony z gazet i szorstki jak papier scierny
a ja sie zatrulam i wymiotowalam cala noc
Dziewczyny to napiszcie teraz jak sobie z tymi chorobami radzicie ! bierzecie jakieś leki ? pomagają wam ? czy macie jakieś domowe sposoby np. babuni razem wybierzmy coś dobrego i walczmy z choróbskami. Powiedzmy im NIE !
Ja już nie jem leków leczę się domowymi spodobami np. na ból gardła piję mleko z czoskiem i miodem na kaszel syrop z cebulki itd.

na kaszel syrop z cebulki itd.

Blee, kiedyś musiałam to pić na kaszel właśnie, bardzo mi to nie smakowało
Nikt nie powiedział, że leki będą smaczne

Dziewczyny to napiszcie teraz jak sobie z tymi chorobami radzicie ! bierzecie jakieś leki ?

na katar biore cirrus, to są takie tabletki bez recepty. A jak gardło mnie boli to różnie nie mam jednego srodka.
ja na gardlo biore Cholinex - wlasnie przed wczoraj mnie uratowal
Ja na katar nic nie biorę. Po Acatarze miałam takiego muła, że mogłam cały czas spać. Wolę poczekać, aż samo "spłynie". A na gardło biorę Cholinex.

Nikt nie powiedział, że leki będą smaczne

Ale to dla mnie było straszne ohydztwo. Ważne, że pomagało
Ja tam w zasadzie lubię ten syrop. Poza cebulą... Ale jeśli chodzi o miód...
ja bardzo lubie syrop z cebulki
Kinna, ja też uwielbiam syrop z cebuli. Pycha normalnie
no juz myslałam ze sama jestem
Hehe. Później się przyzwyczaiłam, ale pierwszym razem to brrr...To dawno było

no juz myslałam ze sama jestem

nie jesteś:) też go lubię.
[quote="qamila"]
ale mnie dzis watroba chyba boli... albo to kolka normalnie problem z chodzeniem mam
co w takiej sytuacji najlepiej zrobic? wzielam 2 nospy ale narazie bez skutecznie...

ale mnie dzis watroba chyba boli...
Ja nie wiem od czego to, ale mnie też czasem pobolewa...

Ja lubię syrop z cebuli too :]
[quote="medysa"]
naprawde tak ci pomagają, napisz coś więcej jeśli mozesz, ile to kosztuje ? [quote]

Pomagają mi, jak wezme tabletke to po pół godziny już jest mi lepiej. Cena za opakowanie 14 tabletek to około 22zł ale z tego co się orientuje jest też mniejsze i tańsze opakowanie. Co do dawkowania to bierze się 1 tabletke na 12 godzin przez maksymalnie 4 dni z tym że mi przeszło już po dwóch dniach. Składu leku i przeciwskazań nie pamiętam, najlepiej zajrzyj na http://cirrus.home.pl/ tam masz wszystko napisane i wybobslejowane to znaczy można pograć w jakaś gierke
wątroba to chyba boli od cięzkostrwanych, tłustych rzeczy i ewentualnie od beta karotenu

co do tematu, to nienawidzę przed wszystkim dwóch takch dolegliwości, czyli:

uno: KATAR ! wrr... jak mam katar, to sie duszę (bo oddycham przez nos i cięzko mi się przestawić na oddychanie przez buzię, czasami o tym zapominam i się przyduszam..), ale na szczęscie baaardzo pomaga mi sudafed. normalnie trzy dni łykania i zero kataru.

dułe: GRZYBICA POCHWY (sory, że tak drastycznie, ale tak jest) - paskudna dolegliwość, która potrafi powracać i powracać i odbijać się na życiu seksualnym, którą można złapać zupelnie nieoczekiwanie ale tutaj tez na szczęście jak łykam lacibios femina z kolei czyli paleczki kwasu mlekowego, to jest dobrze. równowaga mikrobiologiczna jest zachowana hehe

wniosek: dobrze, że jest coś takiego jak farmakologia !!

ps. natomiast takie sprawy, jak ból gardła mnnie zupełnie nie ruszają, gardło może mnie boleć i jakoś mi to zupełnie nie przeszkadza. fakt, że żadne tabletki na gardło (ani septolete, strepsilsy, isla modsy) mi nigdy nie pomogły, wiec musiałam się przyzwyczaić. chyba najlepsze są lody!
przez nawał wszstkiego znów zaczęłam nienawidzieć nagłych ataków wilczego głodu............
Ja nienawidze anginy ropnej

Raz opamietam pobolewało mnie gardło i w sumie olewałam to. Chodzilam tak przez jakis czas az wkoncu po miesiacu czasu tak mnie rozbolało ze bylo cale spichniete, ledwo oddychałam i przełykałam cokolwiek. Przez cale swoje zycie nie doprowadzilam swojego gardla do takiego stanu Poleciałam do lekarza a ta mi mowi, ze jakbym przyszla 2-4 dni pozniej to bym wyladowala w szpitalu Dostałam całą serie zastrzykow domiesniowych, mase antybiotykow i jakos przeszlo, ale dlugo sie meczylam
Ja kiedys mialam straszne anginy. Ropną też... juz bylam w takim stanie, ze lekarka powiedziala, ze jak którys tam antybiotyk z kolei nie pomoze to beda mi przekłuwać te ropne bąble w gardle.. Na szczescie podzialal. Najgorsze jest wlasnie to jak nie mozesz aż oddychac...
Nooo dokladnie. Ja wtedy juz ledwo lewdo oddychalam i szczerze to mnie to przerazilo Jak bylam mała to mi chcieli wyciac migdalki ale moja mama powiedziala ze nie chce zeby mi je wycieli (przeciez to zasze jakas dodatkowa odporność) i jestem jej za to wdzięczna
Nienawidzę żadnej choroby^^

Nienawidzę żadnej choroby^^

Chyba każdej
adriana7, noo tak miało być każdej
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting