ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Od lat toczy się między nimi wojna o to, która jest atrakcyjniejszą kobietą.
Jednak Sharon Dorram, fryzjerka hollywoodzkich gwiazd, udowadnia, że obie mogą stanąć
na podium. Marta Jankowska

O blondynkach mówi się, że są łagodne, kobiece i mają anielskie usposobienie. Brunetki
natomiast to kobiety z temperamentem, dużą siłą przebicia i odwagą. Jednak w
rzeczywistości cechy te zależą jedynie od charakteru, a nie od koloru włosów. On może je
tylko podkreślić.

Czekolada...
Współczuję brunetkom, które przychodzą do mojego salonu i z zazdrością patrzą na
blondynki, bo ja uwielbiam "poprawiać" brunetki - mówi Sharon Dorram, kolorystka, która
dba o kolor włosów m.in. Kate Hudson, Sarah Jessiki Parker i Ren e Zellweger. - Na
przykład Julia Roberts jest ciemną blondynką, ale została stworzona do noszenia ciemnych
włosów w kolorze gorzkiej czekolady.

Największym błędem brunetek decydujących się na nowy kolor jest wybór zbyt ciemnego
odcienia. Jeśli włosy będą za ciemne w stosunku do karnacji, efekt może być nieciekawy,
zbyt gotycki. Tego błędu można łatwo uniknąć, dodając do naturalnego koloru włosów kilka
jaśniejszych pasemek, które optycznie rozświetlą fryzurę. - Obawa przed takim delikatnym
rozjaśnieniem sprawia, że brunetki często wyglądają smutno - ostrzega Sharon.

Za i przeciw przyciemniania włosów:
Jeśli jesteś blondynką: poproś swojego fryzjera o nałożenie szamponu koloryzującego,
jednak bez popielatego odcienia (ten może sprawić, że włosy staną się lekko zielonkawe).
Szampon nie zniszczy włosów tak jak farba, a efekt i tak będzie dobrze widoczny.

Jeśli jesteś ruda: przyciemnij włosy o kilka tonów. Bezpieczne będą wszystkie odcienie
kasztanowe. Jeśli masz żółtawą barwę skóry: zdecyduj się na odcienie kasztanowe,
najlepiej z miedzianymi albo mahoniowymi refleksami. Jeśli masz różowy odcień skóry:
postaw na czekoladowy brąz. Ten kolor jest dla ciebie idealny. Jeśli masz bardzo jasną,
porcelanową cerę: przede wszystkim uważaj, aby nie wybrać zbyt ciemnego koloru,
ponieważ w twoim przypadku może on uwidocznić wszystkie zmarszczki i niedoskonałości
cery.

Miód i mleko:
Co roku kobiety pytają mnie, jaki kolor włosów jest najmodniejszy. To idiotyczne, bo
przecież włosy to nie miejsce na zawody. Z ich kolorem jest tak jak ze szminką - nie
będziemy przecież malować ust tą, która nam nie pasuje, tylko dlatego, że jest modna -
mówi Sharon. Dlatego warto trzymać się swojego ulubionego koloru włosów i dbać, by
wyglądał jak najlepiej. Włosy blond są obiektem zazdrości kobiet, bo zwracają uwagę i
spawiają, że wyglądamy młodziej i bardziej świeżo. Warto tylko pamiętać, że kolor z
czasem się spłukuje i wtedy cera automatycznie zaczyna sprawiać wrażenie bardziej szarej.
- Tylko dobrze dobrany i pielęgnowany odcień włosów sprawia, że za cały makijaż
wystarczy ci róż na policzkach i muśnięcie ust szminką - mówi Sharon.

Za i przeciw rozjaśniania włosów:
* Jeśli jesteś brunetką: najbezpieczniej będzie, jeżeli nie rozjaśnisz włosów mocniej niż o
dwa?trzy tony od ich własnego koloru. To pozwoli ci uzyskać naturalnie wyglądający odcień i
uniknąć zbyt widocznych odrostów.
* Jeśli jesteś ruda: musisz uważać, by uzyskany kolor nie był za żółty (włosy mogą mieć
silny pigment). Poproś o radę fryzjera, bo taka zmiana jest dosyć ryzykowna.
* Jeśli masz żółtawy odcień skóry i jesteś brunetką: nie rozjaśniaj włosów zbyt mocno.
Lepiej zachować naturalny kolor i dodać do niego kilka jasnych pasm niż zamienić się w
sztucznie wyglądającą platynową blondynkę.
* Jeśli masz różowy odcień skóry: rozjaśnij kolor włosów o kilka tonów i dodaj do niego
pasemka w zimnej, popielatej tonacji. Uważaj natomiast na wszelkie odcienie złota, które
mogą sprawiać wrażenie lekko miedzianych.[/b]


melduje sie jako brunetka. niegdys blandynka- lecz to odlegle czasy. Z natury to ja chyba mam ciemny blondzik, w ktorym mi tak szaro. A znowu jasny blandzik( taki jak mialam kiedys) masakra:) zle sie czulam. No i odkrylam cos co do mnie pasuje- mianowicie lekki braz-eh jak ja kocham te wszystkie czekoladki.....
ja jestem blondynka --> farbowana naturalna jestem brunetka ale wole byc blondi bo bardziej mi do twarzy tak mi sie wydaje , wygladam o wiele lagodniej
Ja zawsze byłam blondynką Naturalnie i z farbowania
Teraz jestem bardzo jasną popielatą blondynką


Ja jestem naturalną blondynką
Ja mam naturalny ciemny blond.. ale jak byłam młodsza to miałam jasniejsze...
Ja mam naturalny ciemny blond (jak na zdjęciu obok), ale ostatnio dorobiłam sobie jeszcze jasne blond pasemka

P.S. Ja też miałam jasny blond jak byłam młodsza.

Ja mam naturalny ciemny blond (jak na zdjęciu obok), ale ostatnio dorobiłam sobie jeszcze jasne blond pasemka
Masz śliczne włoski

Ja mam naturalny ciemny blond (jak na zdjęciu obok)
Masz ładne włosy i w ogóle cała ładniutka jesteś
jak bylam mala to bylam blondyneczka, teraz mam naturalne cos pomiedzy ciemnym blondem a jesnym brazem... mam dosc "ciekawie" wlosy bo ciezko okreslic ich kolor... ale teraz mam ciemna czekolade troszku za ciemna ale nie jest zle
Lovely86, tak patrzę na Twój profil i widzę, ze też jesteś z października

PS. Jak byłam mała (kiedy to było ) też miałam jaśniutkie blond włoski
Ojeju dziewczyny aż się zaczerwieniłam
Dzięki za komplement
Ale na tym forum są same ładne dziewczyny


Ale na tym forum są same ładne dziewczyny

Tak to niepodwarzalny fakt !!
a ja mam naturalny brąz taki średni . Teraz mam balejaż blond i czuje się duuużo lepiej. Zasanawiam się czy w ogóle niezostać blondynką ;p
Ja mam naturalnie brązowe włosy, dosyć ciemne. Przez kilka ostatnich lat byłam blondynką, teraz jestem brunetką i tęsknię za moim blondem... Znowu chcę go mieć.
A moj kolor włosów to bardzo skomplikowana historia mianowicie urodziłam sie z czarnymi kretymi włosami potem z biegiem lat zaczeły mi jasniec i byłam blondyneczka no i niestety potem znowu zacezły mi ciemniec i był braz potem coraz ciemnieszy az w gimnazjum całkiem miałam ciemne włosy a teraz jstem farbowna "bondynka" i jestem zadowolona z mjego obcego koloru i jak narazie nie mam zamiaru go zmieniac
Blond rzecz jasna rządzi Uwielbiam go. I uwielbiam przełamywać schemat blondynki.
Ale cóż, jak nie dostanę się na studia, postanowiłam sobie za własną głupotę przemalować się na ciemno i wyprostować kudły ;o) wtedy zobaczymy.
No i otaczają mnie blondynki Wyłamuje sie i oswiadczam ze jestem brunetka
Ja jestem ciemną blondynką, minimalnie wpadającą w rudy(w słońcu). Kilka razy usłyszałam że moje włosy mają dziwny odcień : "jakby troszkę w zieleń" - hehehe - dziwne.....
Ja mam jakis taki naturalny dziki ciemny blond, taki mysi syfiasty. Dlatego z prawdziwą przyjemnością farbuje włosy na ciemne kolor. Moim marzeniem zawsze były grube włosy w odciemni ciemnego brązu czy kasztanowe. Bardzo mi się te kolory podobają i na blond nie zdecyduje się chyba nigdy, wole ciemne. A faceci? niech sobie wolą blondynki

A faceci? niech sobie wolą blondynki
Hehehe Jakoś nie zauważyłam tłumu adoratorów...
Ja jestem brunetka Jeszcze nigdy nie farbowalam wlosow i jestem z tego powodu zadowolona Kiedys o malo nie zafarbowalam ale tak dziwnie sie stalo, ze saszetka sie rozerwala i cala zawartosc poleciala na dywan

Jeszcze nigdy nie farbowalam wlosow i jestem z tego powodu zadowolona
To tak samo jak ja Witaj w klubie niefarbowanych
Ja żałuję że tyle farbowałam włosy Teraz nie byłyby w takim stanie i byłoby ich więcej... ehhhh...
ja zaluje ze tak wczesnie nie wiem po co farbowałam je na czerwono ! ale ze na blond pofarbowalam sie ciesze

ja zaluje ze tak wczesnie nie wiem po co farbowałam je na czerwono ! ale ze na blond pofarbowalam sie ciesze

Ja kiedyś zafarbowałam sobie na taki buraczkowy kolor (była to farba zmywalna) ...

[moja mama jak zobaczyła mnie to mnie nie poznała...]

Zrobiłam to na jasnym blondzie i kolor mi sie nie zmył całkowicie zostałam z różowymi włosami Tak sie zaczęła przygoda z częstym farbowaniem ... buu...
ja sobie oberzyne zrobiłam , nie zmywalna to bylo jakos jak szlam do 4 klasy , potem sobie zrobiłam kasztanowe , potem rude i wkoncu jak poszlam do 2 klasy gim to blond
a ja z natury szatynka,obecnie jestem brunetką szampon zmywalny,normalnie nie farbuję ale we wakacje potrzebuję odmiany...w ubiegłe również byłam bardzo ciemną brunetką i kiedyś chyba w Igim zrobiłam sobie pasemka czerwone....nie zmyły się ale nie narzekałam

Ja żałuję że tyle farbowałam włosy Teraz nie byłyby w takim stanie i byłoby ich więcej... ehhhh...
Ja w sumie i załuję i nie Oczywiście gdybym ich tak często nie farbowała ich stan
byłby o niebo lepszy, ale ja bardzo lubię swój kolor jest bardzo charakterystyczny (prawie
że biały ),jest częścią mnie to dziwne, ale za każdym razem gdy próbowałam powrócić
do swojego naturalnego blondu czułam się dziwnie "obco" Dlatego na dzień dzisiejszy nie przestane się farbować na bardzo jasny popielaty blond, ale kto wie, może za rok będę
brunetką ??
Też byłam kiedyś jasną blondynką... i kochałam ten kolor.. no ale musiałam powrócić do ciemnego blondu.. bo włosy miałam w opłakanym stanie... narazie pozostanę przy naturalnym
no wiecie co, żeby tak dyskryminować rude! grrr! Ja z natury to mam taki kolor, jakby to kreślić, nie rudy jak marchewka, tylko taki przecudny kasztanowy, dość ciemny, nie chwaląc się dość niepowtarzalny ciągle tylko słyszałam, jakie to miałam śliczne włoski, aż w końcu zaczęłam je farbować. I teraz zmieniam kolorek z częstotliwością mniej-więcej raz na 1-2 miesiące. Wciąż szukam tego jedynego Aha, aktualnie mam czekoladę

no wiecie co, żeby tak dyskryminować rude! grrr!
Nigdy w życiu !! Moja Mamuśka jest rudą wiewióreczką i uważam, że to naprawde ciekawy
kolor, tylko trzeba dobrze sie w nim czuć (tak jak w każdym innym)

ja jak farbowalam na blond też tak robiłam.. wystarczy podzielic farbę na pół. jedynie raz na rok farbowałam całe włosy, żeby odświeżyć kolor.

ja jak farbowalam na blond też tak robiłam.. wystarczy podzielic farbę na pół. jedynie raz na rok farbowałam całe włosy, żeby odświeżyć kolor.
Robię dokładnie tak samo Kupioną farbę dzielę na pół i farbuje nią odrosty, drugą
połówkę mam na następny miesiąc Mniej wiecej raz na pół roku farbuję całą głowę, żeby
odświeżyć kolor
a ja, tez zawsze ma problem z okreselniem koloru moich włosów, wyglądaja one mniej więcej tak: pod spodem, sa ciemne, prawie czarne, potem im bardziej wierzchnia warstwa, tym się robią coraz mniej ciemne, a całkiem na wierchu mam rude pasemka<zaznaczam niigdy w zyciu nic nie robiłam z kolorem włosów>, wygląda to dośc ciekawie daje efekt takiego jakby brazu, w kazdym razie jestem z nich dumna, bo wszyscy myślą ze poddałam sie jekiemuś wymyslnemy farbowaniu, że mam taki fajny wfekt , a ja mam takie włoski sama z siebie:D, czyli jkwalifikuje sie do kategorii: prawie brunetki-rude

prawie brunetki-rude heheh i dobrze
Nie farbowałam nigdy włosów a mam jasne pasemka- naturalne
Ja jestem brunetką o ciemno brązowych włoskach urodziłam się z czarnymi, w wieku paru latek byłam średniociemną blondyneczką, no i potem już mi tylko ciemniały
Szatynka/brunetka wielokrotnie farbowana obecnie wracająca do naturalnego kolory.

ja sobie oberzyne zrobiłam , nie zmywalna to bylo jakos jak szlam do 4 klasy , potem sobie zrobiłam kasztanowe , potem rude i wkoncu jak poszlam do 2 klasy gim to blond

mnie za coś takiego w tym wieku to by ze szkoły wywalili, pewnie z domu też.

jestem ciemną blondynką z jasnymi pasemkami, ale klasyfikuję się do szatynek:)
Bardzo ciemny brąz, podchodzący pod czerń z fajnymi brązowymi refleksami
Ja siedzę w moim blondzie , ale coraz częściej myślę , żeby przefarbowac się na brązik , jak narazie nie chcę nic kombinować .
Ja jestem ciemna brunetka. Jak kiedys farbowalam wlosy to niestety zmienil mi kolor naturalnego brazu i teraz mam rude refleksy, ktorych nie cierpie.
Dlatego tez juz chyba nie bede czekac na cud az samo sie zmieni i wyprobuje jakies farby. Moze ta tez wsiaknie mi z glab wlosow i mi przywroci moj naturalny zimny braz.
Ja się urodziłam z czarnymi włosami,które na końcach byly w odcieniu blondu. Po prostu natura zmieniła zdanie i nie chciała,bym świat ujrzała jako blondynka,jednak nie do dońca jej to wyszło Potem mój kolor wełosów zmienil sie na jasny blond, który zaczął ciemnieć. W 6 klasie podstwówki pierwszy raz użyłam szamponetki do włosów w odcieniu blond, potem już przerzuciłam sie na farbę.Eksperymentowałam z najrózniejszymi kolorami używając właśnie szamponetek. Tylko na czarno nigdy nie farbowałam włosów. Jakoś w liceum miałam nieudany romans z szamponem do włosów Palette. Moje włosy miały byc w odcieniu kasztanowym,a wyszły ciemnofiletowe Potem w trakcie zmywania sie tego szamponu byłam ruda. Potem znów byłam blondynką,potem ciemną blondynką z pasemkami.Następnie miałam brązowe włosy przez ponad 2 lata. A obecnie na brązowych włosach mam blond pasemka i wracam do naturalnego koloru,czyli ciemnego blondu ożywionego jaśniejszymi pasemkami. Tak kombinowałam z tymi włosami,że aż cud,że jeszcze łysa nie jestem
Ja bym tak nie mogla niszyc wlosow i to juz od 6 klasy podstawowki ... ja mam naturalny kolor jasny braz, jak bylam mala mialam blond z czarnymi rzesami;p malo spotykiwane potem sciemnialy i brwi tez. Mam to po Tacie on mial tak samo. Pierwszy raz Malowalam wlosy na koniec gim. zrobilam 3pasemka z kazdej strony glowy w kolorze hmm takim niby bordo niby ciemna czerwien trudno okreslic ale ladnie wygladalo. Pozniej zrobilam pasemka z tym samym kolorze i jeszcze ciemnym brazem, teraz wszytsko sie zmylo i mam swoj naturalny kolorek. od tej chwili nie bede narazie malowac wlosow, chcem miec ladne i grube:) Natomiast NIGDY nie pomaluje calych wlosow na jasny blond i czarny.
Bardzo ciemny brąz
blondynka.. raczej ciemna
po tym jak mi się zmył kolor (bardzo ciemna czakolada) to mam taki ładny brąz ze złotymi refleksami
Chcialabym miec zlote refleksy.
Nie cierpie moich rudych!! BEH!! Tu aktualna fotka, rowniez po scieciu 10cm. Z tego akurat jestm bardzo zadowolona.

w gimnazjum robilam sobie pasemka szamponami koloryzującymi kolor-oberżyna Welli, czasem pojedyncze pasemka rozjasniaczem, Pozniej zapragnelam miec ładny jednolity brązik, tylko ze zaden szampon nie dawal mi takiego efektu wiec w 1klasie LO siegnelam po Palette ciemny brąz - i to byl błąd bo wyszly prawie czarne (ale nie tylko ja sie zawiodłam na tym kolorze bo duzo dziewczyn na niego narzeka ) pozniej farbowalam na jasniejsze odcienie brązów, 13 (piątek ) kwietnia bierzacego roku wybralam sie do fryzjera zeby zrobic pasemka.

Chcialabym miec zlote refleksy.
Nie cierpie moich rudych!! BEH!! Tu aktualna fotka, rowniez po scieciu 10cm. Z tego akurat jestm bardzo zadowolona.
Obrazek


ładnie wyszło mozna wiedziec czym krecisz wloski?

***

Madzia Twoje też ładnie wyszły Ja też się niedługo wybieram zrobić pasemka (wiem, powtarzam sie ale nie moge sie juz doczekac.. az ktos mi da na nie kase )

[ Dodano: 2007-04-30, 11:41 ]

Madzia Twoje też ładnie wyszły
dziekuje


@paulette
jak bylam u fryzjera to probowala mi nakrecic na gruba lokowke. ale za bardzo nie chcialy jak widac. ciesze sie, bo to dobry znak. bo kiedys przed pigulka tez w ogole mi sie nie chcialy krecic. jippie!! oprocz na takie metalowe male walki. wtedy pamietam swietnie wygladalo i trzymalo sie do nastepnego mycia. dam sobie moze nastepnym razem zrobic to wtedy pokaze. ale to potrwa
a ciecie nic specjanego. chce miec w koncu prosto sciete wlosy, dlatego nie cieniowalam dodatkowo. jeszcze mam sprzodu i caly tyl pocieniowany i chce sie tego pozbyc, bo mialam na skos sciete wlosy.
ale fajnie sie pokrecily, tak delikatnie...
ja chyba kupie sobie papitoty nowe
ale z takimi gumowatymi oslonkami z zewnatrz, bo te zwykle nie starcza na dlugo, za szybko sie psuja...
pofarbowalam i mam prawie czarne wlosy, bo nie wiedzialam, ze w polsce "ciemny szatyn" to "ciemny braz". a tak ciemno na opakowaniu nie wygladalo. no coz. jak zrobie fotke to wstawie i sami ocenicie czy mi dobrze czy nie. (chociaz teraz to i tak juz nic nie zmienie,bo to farba ) mylam juz 3 razy, bo konce mialam czarne i pomalu schodzi.

[ Dodano: 2007-05-05, 18:38 ]
karomegi dobrze Ci w ciemnych u nas wszystkie farby ktore maja w nazwie "ciemny" i sa to odcienie brazu to wychodza prawie jak czarne i nie chca sie zmywac co najlepsze:)
moje naturalne byly kiedys takie jak Twoje z tej fotki co sa koncowki lekko pokrecone:) pozniej zaczelam farbowac na rudo/mahoniowo/czerwono...wszelkie odcienie czerwieni bynajmniej a pozniej juz na brazy,od sredniego po ciemny a teraz znowu ruda jestem choc mam ochote na taki brazik cos ala mleczna czekolada:) a blondynka nigdy nie bede bo mi nie pasuje
Ja jestem szatynką. Mam naturalne bardzo ciemna brązowe wlosy a od poltora roku mam kruczo czarne wlosy i na nic bym ich nigdy nie zamienila. Kocham ciemne wlosy!
Ja tak jak Candy Killer już chyba wszytko na tej głowie miałam ;p I blond i czerwienie i brązy ;p Teraz mam ciemny brąz ale myśle o pogłębieniu do czerni bo się te wszystkie brązy spłukują do rudego...
a naturalnie to mam taki ciemny brąz
wiesz co ..ja robilam ciemnym szatynem farbai za cholere mi sie do rudego nie spieralo nigdy
bo to jest chyba tak ze ciepłe odcienie brązów do rudego sie spierają
Ja przeszłam już chyba przez wszystkie kolory włosów (oprócz czarnego) i najlepiej wyglądam i czuje się w blondzie. Bardzo podobają mi się brązowe włosy, taka w miarę jasna czekoladka ale niestety przy tak jasnej karnacji i oprawie oczu wyglądam w takim kolorze jak śmiertka
jak byłam mała miała blond loczki a teraz mam włosy takie sraczkowate ni ciemny brąz ni jasny brąz i nigdy nie farbowałam jedynie raz szamponetka
Wita Was blondyna
Ja jestem blondynką z naturalnym Balejgem (tak mawiała NeynA jak była mała i jej mama robiła sobie często taki zabieg fryzjerski ). Ale chciałabym mieć ciemne, nawet bardzo ciemne albo najlepiej czarne włosy
@ candy killer dziekuje. tez mysle, ze mi dobrze, bo mam ciemna oprawe oczu i nie jestem biala jak sciana. zreszta to nie na wiecznosc przeciez. czarny juz sie zmyl. tylko koncowki wygladaja na prawie czarne.
a to zdjecie z kreconymi koncowkami to ten sam kolor wlosow co na tym nizej. ale widzisz sama jak inaczej wyglada.
ja jak narazie jestem zadowolona, ze nie jestem juz calkiem ruda. zobaczymy co bedzie dalej.
ja jestem brunetka i nigdy nie farbowalam wlosow:)
Ja tyż blondynka Naturalny kolor włosów to brąz, jednak teraz mojego jasnego balejażu jest tak dużo, że wygladam jak blondi
ja bylam bladynka jak bylam mala i teraz chce sobie przefarbowac wlosy na blad i musze isc do fryzjera mysle ze gdzies za 2 tygodnie
ja kiedys zafarbowalam sobie wlosy na czarno i nigdy nie mialam odrostow. moje wlosy farbe prostu wsiakaja i sie zmywa tak, ze nawet nie widac. nie wiem dlaczego.
jedyne odrosty jakie kiedys mialam, to po pasemkach.
Ja jak mialam wlosy krotki na 2-03 cm to mialam czer, czerwien, granatową czerń, niebieski, platyne i blond - czesto farbowalam wtedy Teraz mam za pasek od stanika i mam kruczo czarne
A ja po wizycie u fryzjera jestem batdziej blondynką. Jeszcze troszkę ciemnych pasemek zostało mi na głowie,ale jeszcze trochę i się ich pozbędę.
Ja natomiast z natury jestem ciemną blondynką, jednak od zawsze marzyłam o ciemnych włosach. Kiedys, będąc w 3 klasie podstawowki zafarbowałam włosy szamponem koloryzującym 6-8 myć, mieszając kolor kasztanowy i brąz O ile przez kilka dni przypominał upragniony brązowy kolor, tak po kilku myciach zrobił sie z tego perfidny rudy ktorego na cholere niczym nie moglam zmyc ;P Więc prawie rok byłam rudzielcem, dopoki nie odrosły mi moje naturalne włosy ;P Pozniej jak juz bylam troche starsza zaczelam farbować włosy niezmywalnymi farbami na ciemny brąz. Z czasem jednak skończyło się to na farbowaniu włosó na czarno i tak już zostało Podobno w takich mi najlepiej..
ja jestem naturalną blondynką / aktualnie.. ruda ! (od wczoraj)
Ja jestem naturalna brunetka ,nie wiem czy chcialabym wrocic do tego koloru.Wydaje mi sie ,ze w aktualnym jest mi najladniej...
no właśnie proszę o pomoc blond czy brąz?? stare te zdjęcia...ale właśnie sie zastanawiam w którym lepiej


W obydwóch bardzo ładnie wyglądałaś

Jak dla mnie to brąz a który byś bardziej chciała i w którym się lepiej czułaś ?
Zdecydowanie blond Bardziej dziewczęco.
chyba brąz bo wtedy mam takie bardziej zielone oczy...tak jakoś mi sie wydaje,, sama nie wiem, przejrzałam wszytskie zdjęcia
Jeżeli bardziej odpowiadał Ci brąz to farbuj
trudna decyzja,
w obydwu wygladasz dobrze...
ale pomoglam
no wlasnie tak jak napisala outsiderka
w brazie wygladasz troche powazniej
a w blond mniej
Mnie to się nawet wydaje, że w brązie trochę starzej Bez urazy

Blond taki mniej poważny, masz taką delikatną urodę, że szkoda ją brązem obciążać jeszcze.
lola ;P to może pasemka brąz-blond ?
ee nie chce pasemek... bo jeśli będe farbować to tylko Loreal Casting (ta 7tygodni czy ileś)

napisałaś lola tak kumplele to do mnie mówią lubię jak ktoś tak do mnie mówi


napisałaś lola tak kumplele to do mnie mówią lubię jak ktoś tak do mnie mówi
od dzisiaj będziesz moją : lolą
piździulaa, spoko
Lolenka, mi się strasznie podobasz w blondzie, no ale wybór należy do Ciebie
Musisz sobie przeanalizować, jakie lubisz kolory i makijaż, bo w czym innym będziesz wyglądać ładnie jako blondynka, a innym jako szatynka
Jak na mój gust to ładniej Ci w blondzie!
Moesha Ty masz naturalne brąz czy blond? bo jestem bardzo ciekawa czy nie bałas sie z brazu na blond farbowac i skad wiedziłas ze Ci bedzie lepiej w blond?

Moesha Ty masz naturalne brąz czy blond? bo jestem bardzo ciekawa czy nie bałas sie z brazu na blond farbowac i skad wiedziłas ze Ci bedzie lepiej w blond?

Naturalnie mam średni blond (mysio szary). Nie wiedziałam czy Mi bedzie lepiej, poprostu chciałam mieć b.jasny blond noi mam Bardzo Mi pasuje bo mam b.jasna (bardzo bardzo jasną) karnacje naturalnie, dlatego raz na dwa miesiace chodze na solarke,zeby nie być jak sciana.Mam też jasną oprawę oczu (rzęs i brwi jak nie pomaluje to nie mam) I jasno niebieskie oczy, więc taki b.jasny mroźny blond Mi pasuje (przynajmniej ja tak uważam)
ja tez mam niestety jasna oprawe oczu... jak nie pomaluje sie tuszem to nie widac ze mam rzesy


no to fakntycznie wszystko wskazywało na to ze łądnie by Ci było w blond ja bym chciała zaszalec bo mnie to ciekawi ale nie bede rozjaśniac specjalnie zeby zobaczyc


To rozjaśnij sie komputerowo Wrzuć swoje fotki do jakiegoś programu (ja mam ten z sunsilka) i pobaw się w wirtualnego fryzjera
ooo dobry pomysł
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting