ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Witam!A ja znowu mam dylemat:sciac wlosy czy nie sciac.
Otoz sytuacja jest taka:chcialam zapuszczac wloski bo tak sobie pomyslalam ze w dlugich zawsze dzieczyna dobrze wyglada ize to podoba sie facetom.Ale niestety moje wloski sa slabe,rozdwajaja sie wypadaja i jest ich malo. Mama podsunela mi pomysl zeby zrezygnowac z zapuszczanaia i zrobic sobie jakas ladna fryzurke.Podciac je i wycieniowac.Tylko ja sie boje ze:1)bede gorzej wygladac niz w dluzszych, 2)bede miala problemy z ukladaniem.
Wiec nie wiem co teraz zrobic.Zostawic czy podcinac. Moze ktoras z Was byl;a w takeij sytuacji?
Prosze o porade:)


a jaka masz teraz dlugosc wlosow?
Tak gdzies 10cm za ramiona najdluzsze.Niestety mam dosc zniszczone wiec od samego czubka glowy odstaje mi mnostwo pojedynczych wloskow:( Teraz przegladam rozne zdjecia i probuje cos wybrac:)

jak chcesz im nadac objetosci to najlepiej je scieniowac na calej glowie, a skrocic gdzies tak do ramion(tak jak na zdjeciu).

[ Dodano: 2005-11-05, 16:54 ]


Ja też miałam taki dylemat. W lato podcięłam włosy u fryzjera i zrobiłam grzywkę. Ale teraz tak myślę, że niepotrzebnie to zrobiłam Tzn. grzywka jest spoko, ale niepotrzebne to skrócenie włosów. Nie było to konieczne, bo nie były wcale zniszczone. Ale mam nadzieję, że szybko odrosną. Już są sporo dłuższe, niż w lato. Ale jeżeli masz naprawdę zniszczone włosy, to chyba rzeczywiście ich ścięcie, to najlepsze wyjście Bardzo ładna jest pierwsza fryzurka , którą podała teasty.
Mnie też podoba się fryzurka na pierwszym zdjęciu Ale krocej nie obcinaj.Jezeli masz tak zniszczone wloski,to chociaż obcięła bys je do uszu nadal byłyby zniszczone tylko o wiele krotsze .No i jeszcze codzienny problem z układaniem...brrr...koszmar Ja miałam tylko raz krótkie włosy (w 4 klasie podstawówki) i od tamtej pory już nigdy bym sobie ich nie obcięła (poza końcówkami).A co do tego,że masz słabe włoski,to jest masa różnych odżywek regenerujących,unikaj suszenia i prostownicy a wszystko będzie oki .

Ja miałam tylko raz krótkie włosy (w 4 klasie podstawówki) i od tamtej pory już nigdy bym sobie ich nie obcięła (poza końcówkami).

Ja też miałam kiedyś takie krótkie włosy, chyba nawet też w 4 klasie I nigdy tego nie powtórzę Później okropnie odrastały... Teraz jak mi coś odwali i już je ścinam, to tylko wycieniować, najwięcej ścinałam od tamtego razu do ramion. Ale ostatnio, kiedy się położyłam spać bardzo późno i tak sobie rozmyślałam o różnych rzeczach (m.in. o włosach ), to postanowiłam ich długo nie ścinać
Ostatnio uzywam treatment wax i widze malutka poprawe.Moze jak bede dluzej uzywala to wroca do siebie...Naprawde zal mi scinac.A wiem ze jakbym miala krotkie to mialabym niezle problemy z ukladaniem bo sa niesforne:)
Dam Wam znac na co sie zdecyduje:) O ile sie w koncu zdecyduje.bede sie zastanawiac izastanawiac az sie obudze pewnego ranka z wlosami do kolan
Pozdrawiam!
blue_eyed_kitty, uzywaj także Dove do zniszczonych włosów <granatowy> jest naprawdę swietny <mam odżywkę a nie wiem jak szampon>
co do włosów
jak je mocno wycieniujesz to zetniesz większość zniszczonych końcówek,nie musisz mocno skracać z długości,zwłaszcza tych przy skórze <włosy sa mocniej zniszczone te zwierzchu niz te pod spodem>
cieniowane maja wielki plus bo nawet jak się ich nie ułoży i troche sie pokreca to zawsze można powiedziec ze ten artystyczny nieład jest zamierzony
ewentualnie tylko te zwierzchu lekko przeczesać
Co do ścięcia włosów to ja zrobiłam to ostatnio. Trochę żałuję - choć to była raczej twórczość fryzjerki (nie jestem zadowolona z jej samowolki).

Uważam jednak, że nie ma co na siłę zapuszczać. Jeżeli są słabe i cienkie to musisz tak je obciąć, aby nadać im lekkości i objętości. Dobrze ścięte wcale nie muszą się źle układać. Wprost przeciwnie - można im wtedy nadać kilkoma ruchami pozadany wygląd.

Pamiętej, że może i faceci lubią długie włosy, ale niezbyt dobrze dobrane do kształtu twarzy wcale nie pozwolą kobiecie zyskać się na atrakcyjności
Moja przygoda z zmienianiem fryzur zaczęła się na koniec wakacji kiedy to zapragnęłam mieć grzywkę (nie wiem jak mogłam takie coś wymyślić) no i miałam swoją grzywkę, klnęłam na nią, potem upinałam, chciałam sie jej jak najszybciej pozbyć (znaczy chciałam żeby jak najszybciej zarosła), kiedy już było dobrze, lubiłam swoje włosy to w październiku wymysliłam żeby zmienić swój look i zrobić takie wycieniowane zejście włosów przy twarzy. Ja doskonale wiedziałam o co mi chodzi ale widocznie fryzjerka mnie nie zrozumiała i zrobiła mi powrót do znienawidzonej grzywki, tym razem klęłam na tą głupią cipę, do tego puściła jeszcze wodze fantazji i zaczęła mi włosy naokoło podcinać, tak że po powrocie wyglądałam jak kompletna debilka, a to było przed samymi połowinkami!! Ryczałam całe popołudnie i wieczór, z wilekim smutkiem patrzę na swoje włosy na zdjęciach z wakacji gdzie mam nawet ładne w miarę długie włoski (nie wiem jak mogłam ich wtedy nie doceniać), dlatego też odradzam Ci bardzo ścinanie włosów. Mówię Ci, lepszym wyjściem będzie co jakis czas podciąć tylko same końcówki, z czasem włosy stana się mocniejsze. Przynajmniej to u siebie zauważyłam a kiedys naprawdę miałam tak słabiuchne włosy że szok! Mówie Ci to na moim przykładzie gdyż bardzo żałuję że pokusiło mnie aż 2 razy żeby oddać sie w ręce fryzjerek któe i tak nie umiały mi dobrze ściąć włosów! Mam nadzieję, że trochę Ci pomogę w tym wyborze . Pozdrawiam Cię serdecznie!
PS Jeszcze nigdy tak sie w poście nie rozpisałam chyba
Ja rok temu w wakacje mialam jeszcze dluzsze wlosy ale zachcialo mi sie lekko wycieniowac, co fryzjerka zle chyba zrozumiala i sciela mi do ramion(najkrotsze do ucha). Przez pierwsze 2 dni byl;o ok a potem postanowilam zapuszczac.No i przec caly czas sie twardo trzymalam az do teraz.Mam te swoje wątpliwosci ale chyba jednak je zostawie.Potem jeszcze bede plakac:) A sciac moge zawsze:) Ale dzieki dziewczynki!!!
Nie ma za co babe
Ja wtedy w wakacje też dałam do zrozumienia fryzjerce, że chcę tylko grzywkę, ale podcięła mi wszystkie włosy i mocno wycieniowała. Na początku mi się podobało, ale po umyciu, kiedy cudowne wyprostowane włoski powróciły do normalnego stanu (czyli każdy w inną stronę) już przestało mi się podobać. Ale mocno zniszczonych włosów nie zostawiaj takich, jakie są, tylko skróć, choćby o ten 1 cm, czy trochę więcej i tak regularnie, co jakiś czas. Oprócz tego, odżywki, maseczki, żeby uratować włosy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting