Witam. Proszę was o poradę dotyczącą pielęgnacji moich włosów, bo jestem w nieciekawej sytuacji: muszę myc włosy codziennie, przetłuszczają się, a codziennie stylizacja (suszenie, prostowanie) strasznie je wysuszyły. Do końca wakacji zamierzam nie prostować włosów(od czasu do czasu grzywkę), z suszenia rezygnuję. Jednak nie wiem co robić w roku szkolnym: rano po umyciu i wysuszeniu zimnym nawiewem suszarki włosy są jakieś powykręcane, co ładnie nie wygląda, bo mam włosy do ramion. nie chce jednak ich prostować zbyt często. czy możecie polecić jakieś kremy prostujące itp, nie nieszczące włosów, ewentualnie dobre, sprawdzone szampony do włosów przetłuszczających się?
*przepraszam jeżeli taki temat już istnieje, ale nie miałam czasu na przejrzenie forum, w razie czego proszę o linka z temam na pw i usunięcie postu.
Pozdrawiam i z góry dziękuję:*:)
Może zrób taki myk, żeby używać szmponu do włosów MIESZANYCH? Czyli do takich, które są tłuste u nasady i suche na końcach. Nawet, jeśli u ciebie to nie do końca tak jest, to myślę że taki kosmetyk mógłby się sprawdzić. np. Garnier Fructis
Jeśli natomiast codziennie suszysz włosy i je prostujesz, nie ma innej możliwości jak zaopatrzyć się w kosmetyki TERMOOCHRONNE - wszelkie mleczka, kremy. np. L'oreal Proffesionel
Ja kiedyś używałam na taki sam problem szamponu i odżywki Teamotei z wyciągiem z winogron. Działal na przesuszenie włosów i jednocześnie łagodził nadmierne przetłuszczanie skóry głowy.
tak jak Apsik polecam szampony do mieszanych włosków....natomiast od połowy<domyslam się,że przesuszone są końce>nakładałabym odżywki nawilżające i jakąś maskę regenerującą np WAX,lub zwykłe z drogerii,rozejrzyj się,duży wybór jest ich... po myciu możesz uzywać jedwabiu TU jest szerzej opisany.... jesli zależy ci na włosach to daj im solidnie odpocząć od prostownicy..
Na przesuszone włosy dobry jest też jedwab.. CHI, Biosilk.. (Bad Azz`a nie próbowałam jeszcze)
Preparaty z jedwabiem są dobre na wszystko. Warto też zapytać jakiej używasz prostownicy ?? Jeśli takiej zwykłej za 15 zł, to zawsze będziesz miała przesuszone (czytaj spalone) końcówki. W taki produkt jak prostownica , szczególnie gdy używasz jej codziennie lepiej zainwestować trochę grosza. Zwróć uwagę czy ma ceramiczne nakładki i czy ma regulację temperatury.
ma i ceramiczne plytki, i regulacje temperatury, ale rewelacyjna nie jest ze względu na małą moc- trzeba kilka raxzy przejechać po włosach żeby były proste. no ale na razie poszła w odstawke. popytam sie w salonach fryzjerskich o ten jedwab, widze że ma tutaj powszechne uznanie:)
zulugula, ja mam identyczne problem z włosami jak Ty, z tą tylko różnicą, że nie używam suszarek ani prostownic...Po umyciu mam takie troche przesuszone ale nastepnego ranka są już przetłuszczone co wiązało się z nieprawdidłowym funkcjonowaniem skóry głowy. Zrobiłam jednak taki wałek, że prawie całe wakacje przetrzymywałam je i myłam dopiero co 2 dzień, a po umyciu używam Biosilka i Gliss Kura płynny jedwab
Ja myje cale wlosy wlosy co 3 dni, a w pozostale dni myje tylko gore glowy (tam gdzie sa przetluszczone). Nie susze tez wlosow suszarka ani nie uzywam prostownic, lokowek. Stan wlosow faktycznie troche sie poprawil. Na pewno nie wygladaja juz jak siano. Wiekszosc szamponow do wlosow przetluszczajacych sie, neistety bardzo placze i wysusza wlosy. Ja odkrylam szampon Ziaji z Czarej Rzepy i wlosy sa miekkie i lsniace, no i wytrzymuja 1,5- 2 dni, dzieki czemu moge je myc wieczorem dnia poprzedniego, a nie rano i tym samym uniknac suszarki (to sukces w moim przypadku). Odzywke stosuje tylko na konce, zeby nie przetluszczac wlosow (trzymam ja ok 30 min na glowie potem splukuje). Dodatkowo spryskuje wlosy plynnym Jedwabien Gliss Kur- wlosy sa naprawde duzo gladsze i nie wygladaja juz jak szopa.
ja myję co 2 dni, bo mi się przetłuszczają, a nienawidzę tego najlepsze to jest jak niektóre kobiety/dziewczyny chodzą z przetłuszczonymi włosami
mi sie nie dobrze robi jak widze kogos z przetluszczonymi wlosami -bez urazy mi sie coraz mniej przetluszczaja sama nie wiem dlaczego co 4 dni myje a kiedys co 2 dni myłam wiec narazie moja skora na głowie sie uspokoiła
Ja bede musiała przy następnej okazji powrócić do czarnej rzepy, tylko jak już to wolałabym coś z apteki a nie z drogerii. Jak ma być zdrowo to zdrowo dla włosów, już bez zbędnej chemii. Tylko jeden minus, że rzepa śmierdzi
E, no mnie sie czasem zdarzy wyskoczyć na zakupy do sklepu z włosami "drugiej świeżości" ale chyba nie na tyle, żeby przyprawiać kogoś o obrzydzenie Ale fakt, są tacy agenci i agentki, które idą miedzy ludzi z takim smalcem na głowie, że żal patrzeć
mi sie nie dobrze robi jak widze kogos z przetluszczonymi wlosami -bez urazy mi sie coraz mniej przetluszczaja sama nie wiem dlaczego co 4 dni myje a kiedys co 2 dni myłam wiec narazie moja skora na głowie sie uspokoiła
a ja miałam taką dziewczynę w klasie, która miała tak tłuste włosy, że możnaby robić jej dredy, bo miała takie pasma pozlepiane bleeeh... ona lustra nie ma w domu?
ja też zeszłam z myciem z trzech dni do dwóch i zła jestem. Bo choć nie mam tłustych włosów, skóra głowy zaczyna mnie już swędzieć, boleć i wołać o mycie, do tego włosy mi lecą. Zastanawiające, tym bardziej, że na dole mam suchelce.
ale polecam radzenie sobie w ten sposób: przy głowie myjesz tym do przetłuszczonych, na dole do suchych. Odrobina wprawy i nie zajmuje dużo czasu.
Moje wlosy tez po trzech dniach, juz sa jak smalec...bym musiala myc co dwa dni ale jakos niemam checi
kupiłam jedwab, i pożegnałam na jakiś czas problem suchych włosów:) nie tylko odzyskały blask ale tez prostsze sie zrobiły i prostownicy używam sporadycznie do grzywki która nigdy nie układa sie tak jak chcę. no więc teraz pora zrobić coś z przetłuszczaniem się. jak na razie to używam fructis fresh, ale rewelacyjny to nie jest. trza będzie wypróbować czarną rzepe, bo zmęczyło mnie wstawanie o 6.
Moje wlosy tez po trzech dniach, juz sa jak smalec...bym musiala myc co dwa dni ale jakos niemam checi
ech, a ja muszę, bo inaczej jestem chora, po prostu jakaś mania
Słyszałam, że składniki biosilka stosowane za często wysuszają włosy jeszcze bardziej, więc uważam. Niestety nie znam składu tego preparatu, wiec nie mogę nic udowodnić.
Ja myję codziennie, bo jakbym je przetrzymala 2 dni to są po prostu makabryczne.
Dlatego ja sobie zawsze chciałam dredy walnąć i nie byłoby takiego problemu, ale cóż, kiedyś nie wiedziałam, że z takich włosów jak moje nie da sie ich zrobić
Agnes ,niebylo by ci zal wlosow po tych dredach...przeciez trzeba je pozniej obciac bardzo krotko...
Dlatego ja sobie zawsze chciałam dredy walnąć i nie byłoby takiego problemu, ale cóż, kiedyś nie wiedziałam, że z takich włosów jak moje nie da sie ich zrobić
a to jakie sa wymogi zeby miec dredy
Dlatego ja sobie zawsze chciałam dredy walnąć i nie byłoby takiego problemu, ale cóż, kiedyś nie wiedziałam, że z takich włosów jak moje nie da sie ich zrobić
jeżeli tylko dlatego robiłabyś dready, to gratuluję podejścia
a dredami miałabyś jeszcze więcej do roboty żeby ładne były... codzienne dowiązywanie... ja dziękuję
Jak myję co dwa dni to pod koniec drugiej doby już wyglądam źle. Moi bracia i Ojciec muszą wszyscy myć codziennie, ale im schną w mig. :]
Jak myję co dwa dni to pod koniec drugiej doby już wyglądam źle.
Ja tak samo.. w drugiej połowie drugiego dnia włosy już wyglądają nieciekawie..
Scully, możesz coś więcej na ten temat powiedzieć? używam zwykle biosilka 2 razy w tygodniu, ale na wakacjach, codziennie w obawie przed słońcem. czy to mogło mi zniszczyć włosy? na razie suche nie są, ale nie biosilk nie działa już tak dobrze jak kiedyś. muszę włosy dodatkowo gilsskurem dopieszczać, ale to chyba nadal wina "dopieszczenia przez słońce".
oj Sully to juz ci raczej nie pomoze. odeszła od nas
eżeli tylko dlatego robiłabyś dready, to gratuluję podejścia To ma być drwina? Tak sie składa, że nie mam hopla na punkcie włosów i wolałabym mieć z nimi jak najmniej problemu. Masz dredy - wstajesz rano i wyglądzasz tak samo kiedy się kładłaś i zero kłopotu. Dla mnie takie minimum to raj. Poza tym podoba mi sie taki styl.
Paulette jeśli chcesz żeby ci po dredach coś na głowie zostało to nie możesz ich zrobić z włosów cieńkich, słabych, łamliwych, zbyt miękkich bądź wypadających, bo dredy to duże obciążenie dla cebulek. Poza tym z takich włosów to nie wyszłoby zbyt dużo tych dredów, niestety No oczywiście jeśli mimo wszystko ktoś sie uprze to prosze, ale mam akurat 2 takich kolesi w szkole, którzy teraz noszą takich 20 dredów na krzyż, cieńkich i smętnych i wyglądają nie za ciekawie k81_81 po dredach nie trzeba ścinać tak strasznie krótko włósów Można je ściachać tylko do brody, porządny fryzjer je rozplącze i rozprosuje i będzie normala fryzurka Heh, i pomyśleć że wyczytałam to i widziałam fotki kiedyś w czymś takim jak Bravo Gril tenebra dredy wymagają specjalnej i regularnej pielęgnacji - to fakt, ale codzienność ich nie dotyczy Myć można raz na tydzień, co miesiąć opalać jeśli zaczynają odstawać wylazłe końcówki, a wszelkie inne pieszczoty to około 1 raz na tydzień No i dokręcanie też robi się raz na dłuższy czas.
tenebra dredy wymagają specjalnej i regularnej pielęgnacji - to fakt, ale codzienność ich nie dotyczy Myć można raz na tydzień, co miesiąć opalać jeśli zaczynają odstawać wylazłe końcówki, a wszelkie inne pieszczoty to około 1 raz na tydzień No i dokręcanie też robi się raz na dłuższy czas.
a no widzisz tego to nie wiedziałam
są i tacy, którzy czasem je tylko ewentuanie umyją
Scully, możesz coś więcej na ten temat powiedzieć? używam zwykle biosilka 2 razy w tygodniu, ale na wakacjach, codziennie w obawie przed słońcem. czy to mogło mi zniszczyć włosy? na razie suche nie są, ale nie biosilk nie działa już tak dobrze jak kiedyś. muszę włosy dodatkowo gilsskurem dopieszczać, ale to chyba nadal wina "dopieszczenia przez słońce". hmmm ja się stałam trochę sceptyczna w stosunku do biosilka, ponoć to sam silikon. Lepiej na mnie działa zwykłe serum do końcówek z A. podobne w konsystencji (nakładam je od połowy włosów). Ale każdy preparat używany długo przestaje tak dobrze oddziaływać... Wymień biosilk na coś innego, najwyżej potem wrócisz
kończe właśnie ostatnią byteleczke i zacznę się za czymś rozglądać.
Ech, używałam tego Garniera do włosów tłustych u nasady i tłustych na końcach. Nic specjalnego. Jakiś cudów z moimi włosami nie zdziałał Po prostu codziennie myję łeb, nakładam odżywkę Nivea regeneracja i wygładzenie, nie suszę i nie prostuję, bo nie chce mi się i nie mam takiej potrzeby i trochę poprawił się stan moich włosów, jeżeli chodzi o suche końcówki. Bo przetłuszczają się i tak
Mi tez sie u nasady przetluszczaja a konce mam suche. Myje co 2 dni i na drugi dzien przewaznie mam wlosy zwiazane, bo tez zle leza i od polowy drugiego dnia sa do niczego. Co do szamponow to uzywam za kazdym razem innego. Uzywalam nawet do suchych wlosow i nie wiem czy nie powrocic, bo wlosy mi sie bardziej nie przetluszczaly ale konce byly lepsze. Konce mam naprawde strasznie suche, jak juz pisalam, od pigulki zmienila mi sie struktura. Kiedys mialam proste i sliskie a teraz to lepiej nie mowic. Biosilk uzywalam co drugi dzien przez miesiace i nic nie pomoglo. Juz go nie bede kupowala. Teraz znowu przed myciem smaruje konce oliwa z oliwek, zakladam folje i czekam kilka godzin. Przy myciu myje tylko skore glowy, bo przy splukaniu i tak szampon cieknie po koncach i sa umyte. Jesli mozliwe robie to co drugi dzien. Jesli to mi nie pomoze, to chyba obetne wlosy. (Serum na konce tez mi nie pomagalo.)
[ Dodano: 2007-03-08, 17:50 ]
Ja używam szamponów do przetłuszczających się lub mieszanych. Odżywki za to do włosów farbowanych. Albo Timotei do długich, tej z bambusem i masłem shea (uwielbiam masło shea bo to nie jest jakiś ekstrakt sroce spod ogona w śladowym stężeniu i naprawdę działa).
Ostatnio testowałam odżywkę Ziaji witaminową i mam teraz tak rozdwojone i połamane włosy że nie wiedziałam że się tak da.
Hmm, co do tego codziennego mycia, to ja się staram moje włosy oszczędzać, bo im częściej je mocze, tym częsciej się przetłuszczają. Ale na razie siedze w domu więc nie narzekam, gorzej będzie jak wróce do szkoły Jak na razie "naprawiam" moje czuprynę odżywką z bambusem i masłem shea (Timotei), oraz kokosową maseczką (Shauma). Jak na razie efektów nie widać, ale cierpliwie czekam
bo im częściej je mocze, tym częsciej się przetłuszczają. moje osiągnely juz stan patologiczny.. myje wieczorem i nastepnego dnia popoludniu juz te kosmyki kolo twarzy mam tluste. Jak nic brudzą się od tłustej cery...
Hmm, co do tego codziennego mycia, to ja się staram moje włosy oszczędzać, bo im częściej je mocze, tym częsciej się przetłuszczają.
Też tak miałam dopuki nie zaczęłam używać Błota Bielendy "Powitanie z Afryką" Stosuje się ją tylko na skórę głowy , dogłębnie oczyszcza, wzmacnia i detoksuje włosy i skórę głowy. Naprawdę działa, włosy o wiele mniej Mi się przetłuszczają Przy pierwszym użyciu ma sie wrazenie, jakby sie robiło peeling głowie, ale można się do tego przyzwyczaić Niektórym Moim kumpela nie podoba sie zapch (podobno męski) Mnie nie przeszkadza
mówicie o maseczce "Powitanie z Afryka" ? w takim razie koniecznie musze jej sprobowac!
Dokładna nazwa to: "Błoto Do Włosów z Glinką Ghassoul" Powitanie z Afryką Bielenda 200ml ok 10zł kosztuje
Dokładna nazwa to: "Błoto Do Włosów z Glinką Ghassoul" Powitanie z Afryką Bielenda 200ml ok 10zł kosztuje
Ok. Dzięki Jutro się za tym rozejrzę
o to coś dla mnie , mam świra na punkcie moich włosów lekko przetłuszczone już lecę je myć . Będę musiała się za tym rozejrzeć
I jak ?? Kupiłyście błotko ?
ja go nie moglam dzisiaj zlokalizować w Rossmannie.. może wkleicie jakies foto?
I jak ?? Kupiłyście błotko ?
ja kupilam, ale narazie tylko raz zastosowalam... jutro zrobie znowu
Kupiłam to błotko i użyłam go już kilka razy, włosy zrobiły mi się męciutkie i jakby bardziej błyszczące. Na razie jestem z niego bardzo zadowolona
Skoro tak zachwalacie to ja też się skuszę . . . Po kilku użyciach napiszę jakie były efekty
Dziewczyny, a moge to blotko uzywac na cale wlosy ? Czy tylko na cebulki bo juz sama nie wiem
Dziewczyny, a moge to blotko uzywac na cale wlosy ? Czy tylko na cebulki bo juz sama nie wiem
lepiej na cebulki, bo jak nalozysz na cale to Ci wysuszy i nie bedziesz mogla rozczesac
bo jak nalozysz na cale to Ci wysuszy i
Uuu, nie tylko nie to. Ale w sumie to juz chyba bardziej nie da sie wyszuszyc, takie mam
Mi błotko nie wysuszyło włosów. Miałam dwa opakowania. Bardzo dobry kosmetyk
Ja jakoś nie zauważyłam żeby przetłuszczanie włosów się zmniejszyło może jeszcze za krótko stosuję .........
Hmmm to ja juz sama nie wiem, mowicie zeby nie nakladac na calosc a na opakowaniu pisze ze na calosc
jak masz ładne, zdrowe włosy to pewnie nic im nie zaszkodzi jak polozysz na cale a jak masz suche, zniszczone, farbownane to nie ryzykowalabym
jak masz ładne, zdrowe włosy
Ojj mam, ale w snach
mam mieszane uczucia do tego błotka nałożyłam tylko na skóre głowy (ale dzisiaj spróbuje na całe ) i jakieś takie nieciekawe włosy są (zobaczymy jak będzie dalej)
moze niedokladnie zmylas... bo ja raz zle zmylam i tez wlosy byly takie dziwne...
mam nadzieje,że to tylko o to chodzi wczoraj go jednak nie użyłam żeby znowu mi jakaś kicha nie wyszła
Słyszałam, że składniki biosilka stosowane za często wysuszają włosy jeszcze bardziej, więc uważam. Niestety nie znam składu tego preparatu, wiec nie mogę nic udowodnić.