ďťż
Katalog wyszukanych fraz
The miomir show

Z tego co zauważyłam dużo z nas ma problemy ze wzrokiem, kiedyś przeglądając jakąś gazete trafiłam na temat naturalnej poprawy wzroku poprzez ćwiczenia, co bardzo mnei zaciekawiło.Niedawno o tym sobie przypomniałam i poszukałam troche o tym, znalazłam to co niżej Co o tym myslicie? może ktoś na takim kursie był? a może coś o tym słyszeliście? Ja na wade tak bardzo nie narzekam, bo uzywam soczewek, ale jakby to było dobrze rano wstać i nie martwić sie żeby ubrać szkła itp.

A to co znalazłam:

Podstawowy Kurs Korekcji Wad Wzroku:

Zez • Astygmatyzm • Jaskra • Zaćma • Krótko- i Dalekowzroczność...

Prowadzi Siergiej Litwinow - autorską metodą terapii wzroku opartą na założeniu, że można usprawnić widzenie poprzez ćwiczenia samego oka i mięśni sterujących jego pracą. Uczy ćwiczeń i technik, które wprowadzone w codzienne życie pozwalolą tobie poprawić wzrok lub całkiem pozbyć się takich wad jak , astygmatyzm, zaćma, jaskra, krótko- i dalekowzroczność. Kurs pozwali ci zrozumieć, że można poprawić wzrok i nauczy się, jak to osiągnąć.

Dowiesz się, jak funkcjonują oczy, jakie zachowanie może poprawić twój wzrok- jak szybko odpoczywać i dbać o własne oczy.

W czasie podstawowego kursu:

sprawdzisz skuteczność ćwiczeń, psychotechnik i innych sposobów szybkiego odzyskiwania dobrego wzroku, nauczysz się zasad prawidłowego korzystania z oczu, rozpoznać przyczyny powstawania wad i dobierzesz indywidualny program poprawy wzroku.

W programie kursu:

przyczyny zaburzeń wzroku • pobudzenie ostrości widzenia • pobudzenie peryferyjnego widzenia • centralna fiksacja • oczyszczanie oczu • mobilizacja ruchowa oczu, wysiłek i odpoczynek • solaryzacja • palming • gimnastyka izometryczna• ćwiczenia akomodacji • techniki holistyczne • masaże, akupresura i higiena • dieta - co, kiedy, ile i jak jeść • ćwiczenia kręgosłupa • korekta wad postawy, usunięcie napięć szyi i pleców • frakcyjna relaksacja • psychotechniki • stan ALFA • KLUCZ do zmiany podświadomych reakcji • ćwiczenia rozwoju pamięci, koncentracji i rozszerzania uwagi • pobudzenie życiowego fluidu i modelowanie bezpiecznej strefy komunikacji • język ciała • pozbycie się lęków • galeria sukcesów • pozytywna pamięć przeszłości • wiara i cel • śmiech • śpiew • rozładowanie psychicznych napięć • refugium • regresja • pamięć ciała • synchronizacja półkul • mentalna gimnastyka.

techniki systemowe • moment zmęczenia oczu • okulary - pomoc czy pułapka - korzyści i niebezpieczeństwa • techniki prawidłowego czytania, pisania, oglądania telewizji • jak wykorzystać komputer do poprawy wzroku • wizualna ergonomika przestrzeni.

Każdy kurs daje konkretne wskazówki, w jaki sposób poprzez zmianę zachowania i sposobu używania oczu nie tracić wzroku (np. przy pracy na komputerze, prowadzeniu auta, czytaniu...), a nawet uzyskać jego poprawę.

Uczestniczyć mogą osoby od 14 roku życia a w przypadku młodszych dzieci – zapraszamy w ich imieniu rodziców lub opiekunów, by nauczyli się, jak wykonywać ćwiczenia z dzieckiem. W zajęciach można uczestniczyć profilaktycznie lub mając wadę wzroku nawet do stopnia pozwalającego na rozróżnianie tylko jasno-ciemno. Osoby, które używają szkieł kontaktowych prosimy o zabranie na zajęcia pojemniczków umożliwiających zdjęcie szkieł do ćwiczeń.

Kurs jest jednodniowy, odbywa się w soboty w godzinach od 10.00 – 19.30 w różnych miastach Polski.

Inwestycja w kurs to 275,- zł. od osoby, w tym materiały pomocnicze.


To ja już wolę zbierać na operację oczu bo raczej oprócz niej nic mi nie pomoże
No ja właśnie też jestem BARDZO ciekawa co to za cuda są, i czy lepiej sama bym sobie nie skorygowała wzroku niż takie coś, w gazecie przeczytałam same dobre opinie no ale .... dobra reklama to połowa sukcesu....
Nie wierzę w to. Po prostu nie wierzę. Np. astygmatyzm to po prostu wada kształtu gałki ocznej. Ćwiczenia niby mają ten kształt zmienić?

Za to natrafiłam na coś innego. W czerwcowym Avanti była reklama jakiejś nowej kuracji. Leczenie wady wzroku do -4 i astygmatyzmu. Zakładanie soczewek na noc, które zmieniają kształt i coś jeszcze. Kuracja, z tego co zrozumiałam, trwa 2 lata. Koszt: 2000 złotych + 150 za wizytę.

Zanim te 2000 uzbieram, to pewnie przebiję wadę -4. Pozostaje wiara w cuda. Bo w lepsze widzenie przestałam wierzyć.



Nie wierzę w to. Po prostu nie wierzę. Np. astygmatyzm to po prostu wada kształtu gałki ocznej. Ćwiczenia niby mają ten kształt zmienić?

Za to natrafiłam na coś innego. W czerwcowym Avanti była reklama jakiejś nowej kuracji. Leczenie wady wzroku do -4 i astygmatyzmu. Zakładanie soczewek na noc, które zmieniają kształt i coś jeszcze. Kuracja, z tego co zrozumiałam, trwa 2 lata. Koszt: 2000 złotych + 150 za wizytę.

Zanim te 2000 uzbieram, to pewnie przebiję wadę -4. Pozostaje wiara w cuda. Bo w lepsze widzenie przestałam wierzyć.


Za 2 tys to już chyba operacja jednego oka I przy tym - na efekt nie czeka sie 2 lata..

Za 2 tys to już chyba operacja jednego oka I przy tym - na efekt nie czeka sie 2 lata..

tamto jednak to korekta niewymagająca zabiegów, operacji. bałabym się, że np. lekarzowi "omsknie" się ręka i... nie mam zaufania do służby zdrowia. do okulistów zwłaszcza. mam np. teraz zapalenie spojówek. byłam u 3 okulistek, każda mówiła co innego. jedna zapisała sztuczną łzę i antybiotyk, druga, że to alergia i krople przeciwalegriczne, a trzecia (po wykonaniu baaaardzo bolesnego badania- wkładanie do oczu "tekturek", żeby sprawdzić, czy nie ma "suchego oka"...:/) powiedziała, żeby nic nie brać, powinno samo przejść:|
To wiadomo, że trzeba iść do dobrego lekarza.. W sumie też trochę się boję.. ale jeżeli mam normalnie widzieć.. bez soczewek.. okularów.. to chciałabym zaryzykować.. BO WARTO...
[quote="marinka"]Za to natrafiłam na coś innego. W czerwcowym Avanti była reklama jakiejś nowej kuracji. Leczenie wady wzroku do -4 i astygmatyzmu. Zakładanie soczewek na noc, które zmieniają kształt i coś jeszcze. Kuracja, z tego co zrozumiałam, trwa 2 lata. Koszt: 2000 złotych + 150 za wizytę.

Zanim te 2000 uzbieram, to pewnie przebiję wadę -4. Pozostaje wiara w cuda. Bo w lepsze widzenie przestałam wierzyć.[/quotte]

Na ortosoczewki tez sie kiedyś natknełam : http://www.naukawpolsce.p...=4056&page=text
Szwagier mojego męża miał wadę coś ok. -6. Poddał się laserowej korekcji i teraz nie nosi okularów wcale. Nie zapłacił chyba nawet 2000 zł. Też się nad tym zastanawiam , ale na razie mam wadę ok. -2, więc jeszcze nie jest tak źle.

Szwagier mojego męża miał wadę coś ok. -6. Poddał się laserowej korekcji i teraz nie nosi okularów wcale. Nie zapłacił chyba nawet 2000 zł. Też się nad tym zastanawiam , ale na razie mam wadę ok. -2, więc jeszcze nie jest tak źle.

ja mam -2,25 + astygmatyzm, jeszcze się nie kwalfikuję, laserem poprawia się wzrok przy b.dużych wadach. z tym, że niestety nie mogę powiedzieć, że nie jest źle:(
Ja tez sie nie kwalifikuje na operacyjną korekte, bo moja wada się wciąz pogłębia(zaczynałam o 0,25 a teraz jest 3,5) , teraz jako bonus doszedł astygmatyzm
Moja siorka robiła laserami, ale co ? po 4 latach wada zaczęła jej wracać, więc prawdopodobne że mi też, więc za ten sposób dziękuje, bo za tą kase na laserowy zabieg to soczewek bym miała do końca życia
Znowu jacyś szarlatani... aż żal, ze ludzie wierzą, że np. astygmatyzm można sobie wyleczyć samemu

Oczywiście nie wiem czy to prawda, ale czytałam relacje uczestników takich zajęć poprawiających wzrok i byli bardzo zadowoleni z rezultatów, no ale Bóg jeden wie kto tak na prawde to pisał

Gdyby była w takiej potrzebie to zdecydowałabym się na laserową korekte wzroku bo choć to jest drogie to skuteczne i to natychmiast ale póki co nie jest tak źle, czasem tylko jak siąde dalej to mi sie kreda na tablicy rozmazuje ale usłyszałam na biologi coś pocieszającego, że ci którzy mają + to z wiekiem im sie polepsza więc żyje nadzieją
Z tego co wiem to papież Jan paweł II ćwiczył wzrok i mimo swojego wieku widział bardzo dobrze.
To jaką trzeba mieć wadę żeby korygować ją operacyjnie I dlaczego nie można korygować mniejszych
Marzę o tym żeby znowu dobrze widzieć bez soczewek. Jeżeli mi się kiedykolwiek przestanie pogłebiać wada (odkąd noszę soczewki to pogarsza mi się w znacznie mniejszym stopniu), yo na pewno zrobię sobie operację. Chociaż soczewki są wygodne to jednak jest z nimi sporo roboty i ja np mam często mocno przemęczone oczy.
Ja nosiłam soczewki kontaktowe jakieś 7 lat temu. Nie wiem czy wtedy robili je jakieś inne, ale były okropne. Nie dość , że wydałam na nie majątek , to w dodatku w sztucznym świetle widziałam , jak przez mgłę. Nikt nie potrafił wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje, że na dworze widzę ok , a gdy wchodzę do supermarketu to nic nie widzę. Teraz znowu mnie kusi , żeby je sobie sprawić , ale boję sie, że będzie to samo
Cleo80 teraz robią tyle rodzajów soczewek, ze jest naprawde w czym wybierać. I ceny też nie są takie ogromne. Ja za swoje płace 60 zł. Noszę 3-miesieczne Bauscha i jestem z nich bardzo zadowolona.

Cleo80 teraz robią tyle rodzajów soczewek, ze jest naprawde w czym wybierać. I ceny też nie są takie ogromne. Ja za swoje płace 60 zł. Noszę 3-miesieczne Bauscha i jestem z nich bardzo zadowolona.

Ja też

Z tego co wiem to papież Jan paweł II ćwiczył wzrok i mimo swojego wieku widział bardzo dobrze.

my jesteśmy pokoleniami telewizora i komputerów...
Komputerów w szczególności...
Ja mam różną wadę na jedno i drugie oko, więc muszę kupić od razu dwa opakowania. Wywalę 120 zł plus 50 na płyn i okaże się , że nie mogę ich nosić. Muszę to dokładnie przemyśleć , nie chciałabym wtopić 170 zł.
No co Ty Można kupić dwie różne soczewy jako komplet
dzisiaj na "Polsat zdrowie i uroda" był programik, w którym spora część dotyczyła ćwiczeń wzroku. zapamiętałam tylko 3, ale to też tak średnio... 1. wyciągamy przed siebie wyprostowaną rękę z kciukiem do góry. poruszamy ręką, a wzrok ma cały czas podążać za kciukiem, 2. patrzymy się na płomień świecy, po chwili dłońmi zasłaniamy oczy, patrzymy sę na płomień i tak w kółko, 3. jedną dłonią zasłaniamy jedno oko, a drugą odbijamy nad sobą balon (przez to uwaga 1 oka skupia się tylko na nim).
Rety a można dostać przez te ćwiczenia.
Cleo80, ja mam na każdym oku inną wadę i w sklepie mi spokojnie łączą soczewki z róznych zestawów. Więc nie ma potrzeby kupowania dwóch kompletów.
Ja jak do tej pory spatkałam się tylko ze sprzedażą soczewek w kartonikach pakowane po dwie pary. Gdy wtedy nosiłam soczewki musiałam kupić dwa opakowania czyli 4 pary 3-miesięcznych soczewek. Wydałam na nie wtedy kilkaset złotych. Nie dość , że na dzień dobry jedną soczewkę rozerwałam , bo się skleiła, to reszty i tak nie mogłam nosić. Chciałabym na próbę kupic dwie sztuki , na jedno i drugie oko , tak na próbę. Czy tak mi też sprzedadzą i czy nie zapłacę za dwie niewiele mniej niż za całe dwa opakowania (wiadomo, że całe pudełko będzie na pewno tańsze )??
Cleo80, powinni ci sprzedać tak jak sobie życzysz. Jak powiesz, ze potrzebujesz soczewki na próbę, to ci dokladnie powiedzą co z nimi robic. widziałam kiedyś promocję że wtedy dostajesz jedną parę gratis. I pierwszy raz słysze zeby, soczewki na sztuki były droższe niż te w opakowaniu. kosztują tyle samo.
Eee.. Bausch&Lomby sprzedają 2 różne soczewki jako komplet.. na pewno tak jest bo kiedyś miałam różne wady (teraz mam takie same) i kupowałam.. i płaciłam tyle samo co teraz za dwie takie same soczewy czyli 66zł.

ja bym poszła na takie coś ale najpierw porozmawiałabym z prszyjaciółmi i roddzicami oni doradzą ci czy się opłaca. Bo przecież wazniejsze jest zdrowie!
wydaje mi się, że to będzie dłuższa rozpiska.

1. oko nie ma stałej wady. ona się wacha i to w ciągu doby. za każdym razem jak robimy "komputer" wychodzi coś innego.
2. okulary (i inne szkła) utrudniają powrót do normalnego widzenia, gdyż, oko się rozleniwia. dobrze widzi, więc nie czuje potrzeby poprawy tego. dlatego miałam zawsze dobierane szkła o mniejszej ilości dioptrii niż wada, przez co oczy musiały ciągle pracować, dostosowywały się do nowych liczb i kolejne okulary z mniejszą wadą
(niestety nie udało mi się pozbyć całkowicie okularów, powiem więcej nadal mam duża wadę. spowodowane to przez stres przedmaturalny i ślęczenie po nocach nad książkami. bardzo popsułam sobie wzrok. teraz, po wakacjach znowu nastąpiła poprawa (ok. 1.5 D!!), ale przez miesiąc właściwie nie nosiłam okularów (mam plusy) i nie siedziałam przed kompem, ani telewizorem)
3.laserowa korekcja wzroku jest bardzo ok. ale do tego musi być niezmieniona wada wzroku od pól roku, albo od roku, nie pamiętam. poza tym jest strasznie droga i niestety występują liczne skutki uboczne, łącznie z powrotem do wady. też kiedyś chciałam przez to przejść, ale się boję.
4.ćwiczenia jak najbardziej. chodziłam kiedyś na takowe i np. pozbyłam się a.
5.są też te wspomniane soczewki na noc. nie wiem czy działają, przypuszczam, że tak, kiedyś czytałam o nich na stronie producenta. nie mogę sprawdzić, bo mam plusy, a bardzo chętnie dowiedziałabym się jak działają.
6. niektórzy jeszcze leczą wady, zmuszając oczy do ćwiczeń w sposób dla mnie okrutny, ale zakładają plusy jak są krótkowzroczni i na odwrót. bardzo oczy od tego bolą i głowa, ale mięśnie z pewnością pracują, nie wiem tylko z jakim efektem.

6. niektórzy jeszcze leczą wady, zmuszając oczy do ćwiczeń w sposób dla mnie okrutny, ale zakładają plusy jak są krótkowzroczni i na odwrót. bardzo oczy od tego bolą i głowa, ale mięśnie z pewnością pracują, nie wiem tylko z jakim efektem.

a jakie to cwiczenia??


6. niektórzy jeszcze leczą wady, zmuszając oczy do ćwiczeń w sposób dla mnie okrutny, ale zakładają plusy jak są krótkowzroczni i na odwrót. bardzo oczy od tego bolą i głowa, ale mięśnie z pewnością pracują, nie wiem tylko z jakim efektem.

o matko... bałabym się... mam -2,5 więc jeszcze z plusami takimi pewnie nic bym nie widziała.

martisia napisał/a:
6. niektórzy jeszcze leczą wady, zmuszając oczy do ćwiczeń w sposób dla mnie okrutny, ale zakładają plusy jak są krótkowzroczni i na odwrót. bardzo oczy od tego bolą i głowa, ale mięśnie z pewnością pracują, nie wiem tylko z jakim efektem.

a jakie to cwiczenia??


no właśnie krótkowzrocznym zakładają plusy i na odwrót
ale caly czas w nich chodza, czy po kilka godzin dziennie lub do czytania??
tak sie zastanawiam jak ktos to wymyslil ze cwiczenia moga poprawic wzrok skoro wada uwarunkowana jest ksztaltem galki????
bardzo to ciekawe
to ja bym chciala cwiczenia na poszerzenie kosci biodrowych i powiekszenie biustu
mi lekarz tlumaczyl to tak:
Jesli caly czas patrzymy z bliskiej odleglosci (np. czytam ksiazke albo dlugo pracujemy przed komputerem) to pracuje tylko pewna partia miesni, ktore sprawiaja, ze galka oczna sie splaszcz. W nocy, keidy oko odpoczywa nacisk jaki miesnie wywieraly w ciagu dnia powinien byc zredukowany, ale w przypadku kiedy wlasnie za dlugo pracujemy przed komputerem lub czytamy galka oczna nie jest w stanie sie odksztalcic, dlatego ten lekko splaszczony ksztalt przyjmuje jako juz swoj naturalny, wiec trzeba nosic okulary, zeby to skorygowac.
Cwiczenia, ktore cwicza odpowiednie miesnie oka przyczyniaja sie do odksztalcenia galki, ale jest to o wiele trudniejsze niz nabawienie sie wady.
Dostepne sa okulary, ktore wygladaj jak sitko ( cale czarne i tylko dziurki przeswituja).

ale caly czas w nich chodza, czy po kilka godzin dziennie lub do czytania??

szczerze mówiąc nie wiem. ale wydaje mi się, że cały czas, gdyż czytałam, że jak się wykonuje ćwiczenia, to nie powinno się nosić okularów. to wprawdzie dotyczyło ćwiczeń metodą Bartesa, ale może z tamtymi jest tak samo.

ćwiczeń metodą Bartesa

a na czym polegaja te cwiczenia??

Btw. dzisiaj bylam zbadac wzrok i w lewym oku mam -1,5 a w prawy -3,25 (od zawsze mialam prawe slabsze, ale teraz tylko ono mi sie pogarsza a lewe w normie).

od zawsze mialam prawe slabsze, ale teraz tylko ono mi sie pogarsza a lewe w normie).
ja mam dokładnie na odwrót.

nosisz okulary czy szkła kontaktowe?

chodziło mi o Batesa. tutaj znajdziesz więcej informacji:
http://www.oko.info.pl/index.php?body=1801
od roku szkla kontaktowe, ale w ciagu tygodnia robie dzien lub dwa przerwy, zeby oczy odpoczely.
Co do okularow to do niedawna nosilam fotochromy, a teraz robie nowe szkla i pod zadnym pozorem nie wezme fotochromowych - wygladaja jak brudne a w dzien wyglada sie jak niewidomy.

Wielkie dzieki za stronke Moze niedlugo zaczne wykonywac te cwiczenia bo jak na razie robie tylko joge oczu.

a w dzien wyglada sie jak niewidomy dokładnie

"Krecenie oczami", przyblizanie i oddalanie przedmiotow, tak aby oko pracowalo i dostroilo odpowiednia ostrosc. Hmm i to by bylo na tyle z tego co pamietam Ogolnie w trakcie dnia przewracam oczami, zeby galka oczna nie byla caly czas w jednej pozycji i nie siedze na ksiazkami i przy komputerze dluzej nie pol godizny non stop- w przerwach wlasnie robie joge oczu.
Musze przynac, ze ta metoda mi pomogla, bo wzrok juz tak szybko mi sie nie pogarsza


Co do okularow to do niedawna nosilam fotochromy, a teraz robie nowe szkla i pod zadnym pozorem nie wezme fotochromowych - wygladaja jak brudne a w dzien wyglada sie jak niewidomy.

Wielkie dzieki za stronke Moze niedlugo zaczne wykonywac te cwiczenia bo jak na razie robie tylko joge oczu.


Hej fotochromy mają ten problem, ze niestety po pewnym czasie mogą nie odbarwiać się kompletnie tak jak to powinno być. No ale teraz na rynku jest kilka naprawdę dobrze barwiących się szkieł (np takie Transitions Essilor) i te fotochromy są już naprawdę o klasę albo dwie wyżej. A co do ćwiczeń to co 45 minut trzeba przerywać wlepianie się w moniotr i "wodzić" wzrokiem po różnych przedmiotach w różnych odległościach.
ja fotochromów nie lubie. choć może nawet na transitions essilora bym się skusiła, bo mam essilora zwykłe soczewki z powloką "dla komputerowców" ona sie nazywa chyba crizal alize i jest po prostu idealna dla mnie, moje okulary sa takie cieńkie, lekkie i wygodne i do tego dobrałam sliczne oprawki. po prostu sie z nimi nie rozstaje, a kiedys sobie nie wyobrażałam życia bez soczewek kontaktowych! a do tego jeszcze sie ekstra czyszczą i jak upadna to nic im się nie dzieje! raz mi się odrobinke zarysowały, ale tylko dlatego, że włożyłam je razem z otweraczem do butelek bez pokrowca (kretynka)... ale generalnie są i czystość widzenia i przejrzystość jest zachwycająca a zmęczenie oczu o wiele wiele mniejsze.
Dopiero odkrylam ten watek,wiec wtrace swoje zdanie

1. Ktoras z Was napisala, ze po laserowej operacji moze wrocic wada. Wlasnie dlatego przed operacja powinno sie zrobic skleroplastyke - zaklada sie specjalna 'opaske' za oko, aby po operacji nie wariowalo Tak przynajmniej twierdzil moj okulista. Przez pewien czas operacje te byly po czesci refundowane w klinice dr. Gierkowej w Katowicach. Wystarczylo sie zapisac, i w zaleznosci od wady operacja wahala sie miedzy 600zl- 1000zl za oboje oczu.

2. Te dziwne okulary z dziurkami to chyba jakas sciema. Jak bylam mala to sprzedawali takie na targach

3. Noszenie slabszych okularow w celu zmuszenia oka do pracy ma tez druga strone - zaczynamy mruzyc oczy, co raczej tez nie ejst wskazane. Mnie okulsita radzil co innego - czasem w domu zdemowac okulary do czytania lub prostszych prac. Ostatnio tego nie robie,bo moja wada siegnela -6 i generalnie malo co widze

4. Czytalam kiedyso terapii pana SMutko, podobno skureczna,ale zaduzo o niej nie wiem.Leczy wady do 4,5, wiec sie nie kwalifikuje

konwalija, mam chyba to samo Drogie to okropnie niestety,zwlaszcza ze przy mojej wadzie mam pocieniane szkla... Az sie boje te okulary nosic
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl


  • © The miomir show Design by Colombia Hosting