Kwiaty sprawiają, że świat wokół nas pięknieje. Ich płatki i łodygi kryją wiele cennych dla skóry substancji. Piękniej możemy dzięki nim wyglądać także i my. Kosmetyki z wyciągami z kwiatów pomogą nam rozkwitnąć. Kwiaty zawierają substancje niezbędne do zachowania ładnego wyglądu.
Nawilżają Substancje zawarte w kwiatach odpowiadają za nawilżenie skóry. Witaminy i minerały wzmacniają ochronny płaszcz lipidowy, który zapobiega nadmiernemu parowaniu wody i wysuszaniu się cery.
Szczególne właściwości pielęgnacyjne ma słonecznik. Zawiera niemal wszystkie niezbędne witaminy (A, B, D i F) oraz wiele związków mineralnych, np. żelaza, cynku, wapnia i potasu. Podobny skład mają także ekstrakty kwiatów lnu i czerwonej koniczyny.
Róża zawiera przede wszystkim witaminę A i nienasycone kwasy tłuszczowe. Te drugie można znaleźć także w wiesiołku. Z kolei lipa, malwa i mak dostarczają cukrów i aminokwasów.
Regenerują Witaminy i minerały zawarte w kwiatach wspomagają odnowę skóry. Docierając bowiem do komórek, przyspieszają ich podział i wzrost. Róża zawiera kwasy owocowe. Złuszczają one zewnętrzne warstwy naskórka, przyspieszając powstawanie nowych.
Wyciąg z nagietka lekarskiego, jeżówki pospolitej, wiesiołka czy malwy jest bogaty w substancje, które przyspieszają gojenie się ran i przeciwdziałają łuszczeniu się naskórka. Bratek wzmacnia ścianki naczynek krwionośnych. Zapobiega tym samym ich rozszerzaniu się i pękaniu.
Koją podrażnienia Napar z rumianku ma właściwości łagodzące. Zawarte w nim substancje działają bakteriobójczo i przeciwzapalnie. Podobnie działają ekstrakty nagietka lekarskiego, arniki górskiej oraz bławatka.
Lecznicze właściwości ma także zawarty w kwiatach śluz, który osłania skórę, sprzyjając jej regeneracji. Można go znaleźć np. w maku, malwie i lnie.
Chronią W kremach ochronnych wykorzystuje się wyciągi z kwiatów arniki górskiej, nagietka i hiacynta, ponieważ zawierają one substancje chroniące przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych. Wzmacniają one naturalną warstwę ochronną cery, tak że staje się ona nieprzepuszczalna dla promieni UV, spalin i dymu. Len, podobnie jak malwa i mak, zawiera substancje śluzowe, które tworzą na powierzchni skóry ochronną powłokę.
A aloes ?? On też ma chyba jakieś dobroczynne właściwości ?? To jedyna roślina jaka mi w domu rośnie i to rozrasta się do przesady. Chętnie bym go pociachała i zrobiła jakąś miksturę ale nie wiem jak
A aloes ?? On też ma chyba jakieś dobroczynne właściwości ??
nawilża i łagodzi.
Mam w domu duzo aloesow bo bardzo mi sie podobaja i sa pozyteczne ja kiedys rozcinalam na pol listek aloesu i smarowalam na buzke, robilam tak na noc, pomaglao na pryszcze i troche skore matowal, ogolnie fajnie dzialalo ale trzeba regularnie stosowac
mnie się aloes kojarzy z czasami głębokiego gimnazjum, jakoś tak pierwsza klasa, skąd pamiętam wyraźnie jeden obrazek: wręcz zmasakrowanego przez uczniów aloesu na parapecie. Był po prostu zmacerowany, rozdarty, ponacinany i pokłuty. Smutne wspomnienie.
A aloes ?? On też ma chyba jakieś dobroczynne właściwości ?? To jedyna roślina jaka mi w domu rośnie i to rozrasta się do przesady. Chętnie bym go pociachała i zrobiła jakąś miksturę ale nie wiem jak
dobry na oparzenia ,stluczenia...
dobry na oparzenia ,stluczenia... Ale czy wiecie może jak można stosować taki wyhodowany w domu ? Czy jak rozetnę liść i będę się nim smarowała to będzie dobrze ?
tak, ja tak robiłam moja babcia kiedys robiła nalewke z aloesu
Jak chodzę na oczyszczanie twarzy do kosmetyczki to zawsze po wyciskaniu nakłada mi maseczkę aloesową lub z alg morskich .. działa łagodząco, nie mam buzi po tym bardzo czerwonej ... a miałam też kiedyś tonik aloesowy taki zielony, bardzo mi pomógł
Ja nie lubię kosmetyków z aloesem, bo mi jego zapach przeszkadza...
Ja nie lubię kosmetyków z aloesem, bo mi jego zapach przeszkadza... a mi pasuje dla mnie jest taki 'świeży'
.. no ale przeciwieństwa się przyciągają
tez nie lubie aloesu
Ja aloes stosuję na wszystko co się da i jest niezawodny!! urywam sobie listek z doniczki od mamy i mam świetne lekarstwo na wszelkie problemy skóry.
Ja aloes stosuję na wszystko co się da i jest niezawodny!! urywam sobie listek z doniczki od mamy i mam świetne lekarstwo na wszelkie problemy skóry.
Dokladnie! najlepiej jak się ma w domu, bo taki żel aloesowy kosztuje ok 35 zł (słoiczek), a tak to cyk z doniczki i gotowe. Bardzo mnie aloes pomógł jak m.in mądrze się opalałam i spaliłam wręcz tyłek i nogi. Choc tutaj też wspomnienie niebyt miłe - spalony, napuchnięty i bolący tyłek i całe nogi posmarowane żelem aloesowym i jak mi się spodenki przylepiły do tego... Ale pomogło niesamowicie!
W takim razie muszę kupić sobie kwiatek aloesowy / biegnęę do kwiaciarni po zakończeniu roku
Tu jest temat o aloesie http://www.knc.com.pl/forum/topics6/1690.htm
mi na trądzik pani dermatolog przepisała herbatke z bratka poza tym lubie sobie rumianek wypic od czasu do czasu