Mam proste włosy a chciałabym mieć lekkie loki a nie chciała bym robić lokówką wiem ze mogę robić je wałkami. Czy sa jakieś pianki do włosów które zakręcają włosy?? bo bardzo chciałabum mieć loki Będe wdzięczna za odpowiedź
Ja zazwyczaj robię na papiloty na noc.. lub jeśli potrzebuję na wieczór to robię sobie rano lub w południe po umyciu (jak troszkę już przeschną) na całej głowie takie ślimaki.. i jak się je potem rozwinie to wychodza bardzo ładne loczki
Co do preparatów to lekko spryskuję włosy czymś co nazywa się "Loton" Ale pianka też może być...
Ehh.. chciałabym mieć naturalne loki
loki.. mmm.. moje kolejne marzenie a szczerze ja nie umiem soboe robic lokow na niczym..
no właśnie "Loton" jest bardzo dobry do układania włosów,choć sam w sobie nie skręci ich...i popieram:papiloty-takie z gąbki dają chyba najładniejszy efekt spośród środków "zakręcających"włoski
a ja mam włosy falowane, a marzę o prostych...
zawsze się chce to czego się nie nma a ja tam jestem zadowolona z moich wlosow raz bardziej pofalowane, raz mnije, a jak zakrecę pożdne loki to mi się długo trzymają a wyprostować też mogę bez żadnych problemów
tenebra , takich 'usłuchanych" włosów to tylko pozazdroscić .
To lepiej wyglądają w wałkach czy w gąbkach ?? to wtędy kupię take jakie mi doradzicie A tak wogule to dzięx za poradę
o własnie, dobry temat do zapytania: są takie suszarki z czymśtam (chyba to sie dyfuzor nazywa) co niby skręcają włosy, no i moje pytanie brzmi: czy te suszarki są do włosów kręconych i tylko ich użycie ułatwia ponowne skręcenie i suszenie po umyciu, czy one są do wszystkich włosów i po prostu je skręcają ?? Nie znam sie, ja mam proste...
czy te suszarki są do włosów kręconych i tylko ich użycie ułatwia ponowne skręcenie i suszenie po umyciu, czy one są do wszystkich włosów i po prostu je skręcają ?? z tego co wiem suszarka z dyfuzorem ma za zadanie podnieść włosy,nie skręcać...dobra jest dla kręconych bo loki wydają się bujniejsze,ale i dla prostych jest ok...suszy się chyba włosy z głową spuszczoną,a dyfuzorem dotykamy skóry..powietrze podbija włosy i są podniesione u nasady...chyba tak to wygląda...na pewno nie skręca
To lepiej wyglądają w wałkach czy w gąbkach ?? to wtędy kupię take jakie mi doradzicie A tak wogule to dzięx za poradę
Te efekty w obu przypadkach są dobre... ale w gąbkach się lepiej śpi (jeśli loki potrzebne na rano)...
A ja chyba kupię lokówkę sobie (zaczne zbierać kaskę ) Bo jak loki potrzebne 'na gwałt' to można szybciutko zrobić
Ja mam suszarke z dyfuzorem. Jest właśnie tak jak pisałaś Sheila. W sumie dobra rzecz. Ja mam włosy falowane. Najczęsciej je prostuje albo podkręcam trochę lokówką, wychodzą ładne loczki.
kupię gąbki i lokówkę zobaczę co będzie lepsze dzięki za wszystko jak macie jeszcze jakieś pomysły to piszcie
Wiecie co jest dobre. Moja koleżanka ma dosc grube włosy, chciała sobie zrobic loczki i gdzieś wyczytala że najlepszym sposobem jest nawijanie ich na papier. Wiecie o co chodzi? Tnie się jakąś gazetę czarno-białą w takie paski, skręca się je , a później nawija się na nie włosy i zawiązuje się je tak żeby się trzymały. Bardzo ładnie wyglądała, miała śiczne sprężyste loczki. Przed nawijaniem włosów na papier zmoczyła je piwem, żeby lepiej się trzymały hehe
To musiała potem jechać tym piwskiem
Ciekawy pomysł Ale na pewno pracochłonny..
Ja też często robię sobie włosy na wałki. Dla mnie wygodniejsze w użyciu są te z gąbki. Tak jak pisały już wcześniej dziewczyny dobrze je nakładać na lekko wilgotne włosy. Ja zawsze przed nałożeniem wałków używam też pianki lub odżywki bez spłukiwania przeznaczonej do włosów kręconych. Wtedy po zdjęciu wałków jest ładniejszy efekt. Kilka razy nakręcałam włosy bez użycia tych preparatów i co prawda miałam loki, ale nie były one ładne i sprężyste, tylko jakieś takie sianowate. Ale wszystko zależy pewnie od rodzaju włosów. No i oczywiście po zdjęciu wałków nie rozczesuj włosów szczotką, czy grzebieniem, tylko "przeczesz" je palcami to efekt będzie bardziej naturalny.
Wiecie co jest dobre. Moja koleżanka ma dosc grube włosy, chciała sobie zrobic loczki i gdzieś wyczytala że najlepszym sposobem jest nawijanie ich na papier. potwierdzam, moja kuzynka ta robiła i ładnie jej to wychodziło, tyle ze jak ja to chciałam zrobić mojej siostrze to jakoś mi nie szło, włosy jej poplatałam a "gazetowe papiloty" całe sie porozdzierały, ale nie zniechęcajcie sie moim niepowodzeniem, bo pewnie tylko ja jestem taka "zdolna".
Hehe mi za pierwszym razem też ciężko szlo Trzeba po prostu podrzec gazete na grubsze paski. Np zrobic pasek podwójny(z dwóch stron gazety), później dobrze go skręcic. Włosy rozdzielic na pasemka i...JaAzzDa! Hehe zapach piwa...mmm Ja go nie czułam naprawde Ale prawdą jest że włosy są bardziej podatne na układanie i lepiej się trzymają po tym piwie. Później spryska się czuprynke lakierem np i nic nie czuc Co do wałków z gąbki to...nie wiem może ja ich źle używam. W każdym bądź razie nie jestem zadowolona z efektów...
Trzeba po prostu podrzec gazete na grubsze paski. Np zrobic pasek podwójny(z dwóch stron gazety), później dobrze go skręcic. Włosy rozdzielic na pasemka i...JaAzzDa! ja też tak roiłam.. :)efekty ładne ale myślę,że porównywalne do papilotów z gąbki,a te przynajmniej łatwiej się obsługuje i dłużej wytrzymują
buu... nie wiecie co mówicie, ja mam niestety kręcone włosy i to jest tragedia ( naszczęscie są prostownice:D:D) a co do kręcenia to kumpelki z klasy coś kiedyś wspominały o moczeniu w occie a potem zawijaniu i że chyba dzięki temu dłużej sie trzymają jak sie dowiem dokładniej jak to miało dokłądnie byc to napisze.
lol w occie to bym nie próbowała..co mi po lokah jak z domu bym nie wyszla z tym zapachem
Hehe ja już bym się skusiła prędzej na to piwo niż na ocet
No ja nie wiem czy zapach po occie zostaje, nie robiłam tak nigdy no tak pewnie że piwem lepiej a tak od siebie jeszcze to żeby mieć naprawde pożądne loki to sunsilk zielony szampon , odzywka, mleczko i później gumy troszke to mam już prawdziwą burze loków a i jeszcze mam pytanie : jak myślicie czy jakbym nawijała włosy na te takie meeega duże wałki to prostowały by sie czy raczej wywijały tylko ?
hehe, ja mam loki naturalne, ale w tym piwie coś jest przekonałam się o jego właściwościach totalnie oblana przez kumla a mianowicie z włosów zrobiły mi sie takie małe fajne posklejane strączki ale lepsze to niż szopa...
hej.polecam papiloty średniej grubości nawiń mokre włoski i po godzinie zdejmij papiloty.
Do tej pory miałam te gąbkowe papiloty.. ale widziałam w sklepie na 'gumowate'.. i zastanawiam się nad nimi.. bo te z gąbki sie szybko rozwalają Miał ktoś z was te o których mówię (nie wiem jak dokładnie się nazywają )
a wiecie coś o Beach Creme?? to podobno krem na skręcanie wlosow [ mam proste a bardzo chcialabym miec chociaz falowane, nie tracac czasu na siedzenie z papilotami lub niszczac przez trwale itp] ale niestety nie wiem o tym kremie zbyt wiele, prosze o jakies informacje
heh... to widze ze ja mam szczeście bo moje wlosy wystarczy zostawić, żeby wyschły same sobie po myciu odpowiednim szamponem, potem pianka albo żel i efekt prawie jak po wałkach całonocnych. Wałki mam takie z gąbki, jak już kręce to na wilgotne włosy wieczorem. Musze tylko uwzażać żeby nie poskręcać za bardzo bo potem siostra mowi że wyglądam jak pudel. Najlepsze wyszły mi loczki jak zakręciłam wieczorem a zdjełam jakoś tak koło 3 w nocy (akurat sie przebudziłam
i jeszcze mam pytanie : jak myślicie czy jakbym nawijała włosy na te takie meeega duże wałki to prostowały by sie czy raczej wywijały tylko ?
Te duże wałki mają podnieść włosy, tak, żeby nie były oklapnięte.