A więc tak. Moja przyjaciółka [ kolor wlosów jak ja- ciemny brąz] chciala przefarbowac się szamponetką na czarno, ale że nie było w sklepie takowego koloru kupiła farbę. Przefarbowała się na kruczo czarno z czego jest baardzo, ale to baardzo niezadowolona i chce wrocic do swojego koloru, a prznajmniej do jaśniejszego niż teraz ma. I teraz jak to najlepiej zrobic? Czy isc od razu do fryzjera czy moze jakieś inne sposoby na 'zjaśnienie' farby./ ; ]
z gory dziękuje.
do swojego koloru nie wróci. z czarnego z tego co sama sie dowiadywałam to tylko dekoloryzacja. bo farba sie spierze ale czarny pozostanie czarnym. Raczej.
A dekoloryzajca zniszczy cholernie włosy, bo ma za zadanie "wydrzec" barwnik z włosa. Nie wiadomo jaki kolor pozostanie, żółty czy jakis inny, nie wiadomo w jakim stanie będą po tym zabiegu włosy. Poczekac chwilke, moze choc troszke sie farba zmyje. Mnie fryzjerki przestrzegały przed czernią, najgorzej wrócic do swojego koloru po tym.
Eh właśnie. Dzisiaj myła je 5 razy, no i ma nadzieje że troche jej ta farba zejdzie. ; ]
Farba jej nie zejdzie,jedynie może wypłowieć i będzie miała brzydki,wypłowiały czarny kolor. Z czarnego ciężko coś zrobić. Dekoloryzacji nie polecam,bo na pewno masakrycznie zniszczy włosy,rozjaśnianie przy kolorze czarnym nie na sensu. Może niech sobie zrobi balejaż jakiś na to?
Dzisiaj myła je 5 razy, no i ma nadzieje że troche jej ta farba zejdzie. ; ]
ryzykownym, ale niekiedy skutecznym sposobem jest mycie włosów po kilka razy dziennie agresywnym szamponem przeciwłupieżowym. ja w wakacje stałam się ruda (miał być ciemny brąz), to nie była farba ale szampon 20 myć, jednak zeszło.
Marinko, ale szampon prędzej czy pózniej jakos zejdzie, a czarna farba to najgorsze cholerstwo. Przypomniało mi się, tak a poropos posty Bebje, że mnie tez kiedyś fryzjerka mówiła, że chyba jedyną taką jak najmniej inwazyją jest balejaż. Stopniowo sie rozjasnia, ale to nie jest tak do razu. Opowiadała jak blondynce zachciało się mieć czarne włosy. I potem płacz. Ponad pół roku wracała do swojego koloru, własnie przy pomocy pasemek.
Ponad pół roku wracała do swojego koloru, własnie przy pomocy pasemek. no dokladnie! Własnie mialam to pisać. Najlepiej jest odbarwiać pasemkami. Moja kolezanka ktora farbuje bardzo dlugo na czarno chciala sobie zrobic ostatnio brąz i wlasnie dochodzila do tego koloru tak, ze robila sobie rozjasniaczem pasemka (przez pewien czas nie wygladalo to za dobrze) ale potem zafarbowala juz wszystko brązem i bardzo ladnie jej chwycilo i rozjaśnilo.
nie bede zakładała nowego tematu więc odświerzam
mam w planach kompletna zmiane kolorów włosów. obecne mam sredni brąz, naturalne są ciemny blond a chce sobie zrobic włoski akie jak na fotce ponizej. umiecie okreslic jaki to kolor? bo mnie sie wydaje ze to ciemny blond z jasnymi pasemkami.
znudziły mi się ciemne włosy. marze o jasnych. lepsza bedzie dekoloryzacja czy powoli schodzenie przez pasemka czy balejaż?
Kinna, trochę to potrwa zanim osiągniesz taki efekt. Najlepsze jest stopniowe schodzenie z koloru,ale to może potrwać z rok i też zniszczy włosy.Poza tym dorabianie co jakiś czas pasemek sprawia,że są one potem w 5 kolorach ,więc potem znowu trzeba je całe rozjaśnić i nałożyć farbę dla uzyskania jednolitego koloru.Dekoloryzacja całkowita jest szybka i łatwiej można uzyskać potem jednolity kolor,ale może Ci zmasakrować włosy i nigdy nie wiadomo,czy taki blond będzie Ci pasował. Jak będziesz schodziła stopniowo z koloru,to się po pierwsze przyzwyczaisz do posiadania włosów blond i będziesz mogła sprawdzić czy Ci pasują i w razie czego zaprzestać rozjaśniania.
A ten kolor włosów to jakiś orzechowy blond z pasemkami.
Najlepsze jest stopniowe schodzenie z koloru,ale to może potrwać z rok i też zniszczy włosy.
własnie chciałabym to rozłozyc na 3-5 serii balejarzy. co miesiac jeden. myslałam nad dekoloryzacja ale nie wiem czy moja fryzjerka sie odwazy to zrobic tym bardziej ze ja chce miec blond refleksy a nie rude tak jak teraz a wiadomo ze wyjdzie mi marchewa na głowie. no kurde sama nie wiem.
Fajny ten kolor! I strasznie fajnie to wygląda jako całośc - fryzura + kolor. Jak patrze na takie zdjęcia to czasem mam ochote na jakies jaśniejsze kolory Ale teraz to dla mnie wieeeelki problem
ja sie chce przefarbowac z tego względu ze mam jasne brwi i rzesy i niebieskoszare oczy i b. jasną cere. a na 100dniówke mam czarna kiecke i nie chce wyglądac jak śmierciucha.poza tym ten ciemny kolor mnie przytłacza
Kinna, na początek zrób sobie jakieś delikatne blond refleksy na włosach,byle nie za dużo. Żeby uzyskać taki efekt jak na zdjęciu,to trzeba by mocniejszych akcji,bo robiąc pasemka może być ciężko,zrobi Ci się tylko 5 kolorów na głowie. Powiem Ci,że ja kilka miesięcy temu rozjaśniałam całe włosy dość mocnym rozjaśniaczem. Włosy miałam ciemne,ale mocno kolor zszedł/ Trochę też marchewy było na głowie,bo jakoś źle nałożyłam go ( nie,nie rób tego w domu!;) ). Potem na te rozjaśnione włosy nałożyłam farbę w odcieniu ciemny blond i wyszło to ładnie włosy były w odcieniu hmm... brązowy blond Potem stosowałam dużo odżywek i moje włosy żyją Teraz,po kilku miesiącach mam zrobiony delikatne blond refleksy.
kurde napaliłam sie na taki kolor no cóz. czeka mnie długa droga do sredniego blondu ale warto. jesli bede bardzo zdesperowana to pojde do ciotki ktora farbuje pol mojej rodziny i niech ona mi rozjasniaczem zrobi
a tak przy okazji ile zapłaciłaś bejbe za te refleksy? i jaki miałas rozjaśniacz?
teraz Cie bede meczyc
Kinna, rozjaśniałam sobie sama rozjaśniaczem firmy Ce-Ce+ woda 12%,więc pojechałam Tylko chyba za mało wody utlenionej dodałam,bo był gęsty i ciężko go było rozprowadzić na całych włosach. Tam gdzie się dobrze rozprowadził,to wyszedł blond,tam gdzie gorzej,to rudawy. Nie wiem,jaki efekt by był,jakby na takie rozjaśniane włosy nałożyć jasną blond farbę. Nie wiem,czy włosy nie byłyby takie matowe i widać by było,że są suche. Ja farbowałam ciemnym blondem,a ciemniejsze kolory jednak nadają włosom połysk i nie widać tak tego przesuszenia. Chociaż ja,jak już pisałam,nie miałam jakoś mocno przesuszonych.
a tak przy okazji ile zapłaciłaś bejbe za te refleksy?
50 zł,ale ciężko znaleźć teraz fryzjera,który ma taki cennik.
dzisiaj byłam u fryzjerki i powiedziała ze za dekoloryzacje i farbowanie dwukrotne bedzie razem 140-160 złoty. z tym ze powiedziała ze nigdy nie wiadomo jaki kolor wyjdzie i zeby narazie zrobic jedno pasmo od spodu i zobaczyc jaki kolor wyjdzie i dopiero sie zastanowic czy naprawde chce tak drastycznie kolor zmieniac i chyba tak zrobie. najpierw pasmo a jak mi sie spodoba to pofarbuje sie całą
Kinna, mowilas, ze wlosy Ci rosna niemilosiernie szybko chyba po waxie, moze zastanow sie nad tym, skoro masz naturalny ciemny blond, wtedy zrobisz tylko kilka refleksow i fryz gotowy
dzisiaj byłam u fryzjera zrobic jedno pasemko rozjasniaczem i wyszły rude. wiec sama juz nie wiem co kombinowac ... chyba sama sobie zrobie włosy ... ehh ...
Z ciemnych wlosow nie ma co liczyc,ze od razu otrzyma sie blond. Albo wychodzi zolte,a albo rude. No i trzeba pamietac, ze rozjasniacz lepiej wychodzi na pasemkach niz na calych wlosach.
no to skoro mi pasemko zrobioło sie rude to juz wole nie myslec co by było z cała głowa
ale jestem twarda, nie poddaje sie
no to skoro mi pasemko zrobioło sie rude to juz wole nie myslec co by było z cała głowa
ale jestem twarda, nie poddaje sie
no wlasnie. Ja bym sie bala robic sama . Chociaz u fryzjera tez gwarancji zadej nie ma. Jesli chcesz robic sama to moze kup jakis rozjasniacz i popros kolezanke/mame o pomoc - tylko tez przetestuja na pasemku. No i zazwyczaj potem trzeba jakas farbe polozyc na to, bo kolor sam w sobie nie jest ciekawy. Jesli masz zniszczone wlosy to nie radze takich eksperymentow robic.
No i zazwyczaj potem trzeba jakas farbe polozyc na to, bo kolor sam w sobie nie jest ciekawy wiem własnie tylko ze czytałam ze trzeba nałozyc farbe jasny lub popielatyu blond bo inne kolory nie wychodza takie tylko bardzo ciemne.
no to skoro mi pasemko zrobioło sie rude to juz wole nie myslec co by było z cała głowa
To zależy,jakim rozjaśniaczem Ci zrobiła to pasemko. Ja robiłam dość mocnym i dało radę. Poza tym i tak musisz potem na te rozjaśnione włosy farbę położyć,bo nie da rady tak ich zostawić.Fryzjerzy nie używają najczęściej takich mocnych. Ja nie namawiam oczywiście do takich zabiegów.
Patrząc oczyma wyobraźni,wydaje mi się,że taki jasny kolor nie będzie Ci pasował.
tez mi sie tak zdaje. Moze sprobuj wlasnie zaczac od jakiegos ciemnego blondu (i tak wychodza jak braz najczesciej). Drastyczne zmiany sa moim zdaniem nie wskazane. Nie dosc ze nie wiadomo jak bedziesz w tym kolorze wygladac, to jeszcze mozesz wyjsc ruda a nie blond . Ale wybor nalezy do ciebie.
. Moze sprobuj wlasnie zaczac od jakiegos ciemnego blondu (i tak wychodza jak braz najczesciej)
Dokładnie. Ja bym właśnie polecała jakiś średni albo ciemny blond.
chce na średni blond własnie się pofarbować w jasnym żle bym się czuła dziękuje za odpowiedzi mój B. ma ciocie fryzjerke i ona mi rozjasni włosy sklepową Joanną 5-6 tonów mam nadzieje ze wyjdzie
mój B. ma ciocie fryzjerke i ona mi rozjasni włosy sklepową Joanną 5-6 tonów
No tym to bym Ci nie radziła rozjaśniać takich ciemnych włosów,na bank wyjdzie rudy. To za słaby rozjaśniacz.
wg mnie to bardzo dobry rozjasniacz ale nie widomo co wyjdzie na ciemnych wlosach, najlepiej sprobowac z pasmem