Ja zawsze myślałam, że to nie mój problem, bo jedno pęknięte naczynko przy nosie to nic takiego. Ale kosmetyczka mi uświadomiła, że jednak może ją zakwalifikować jako naczynkową i że powinnam używać kremów do takiej cery, a nie tylko brać pod uwagę, że mam cerę mieszaną. No cóż, zimą jest niebezpiecznie a i opalanie może szkodzić. Trzeba uważać. Podobno dobrze robi rutinoscorbin lub podobne specyfiki, bo wzmacniają ścianki naczyń krwionośnych.
Podobno dobre są kremy z olejkiem różanym, który ma korzystny wpływ na naczynia krwionośne, wzmacnia je. Zamierzam sobie zafundować krem różany firmy Fridge, i to jest jeszcze jeden argument za tym, żeby go wypróbować. Kręcą mnie naturalne kremy.
U mnie na zajeciach z wizażu uczyli nas o wszystkich rodzajach cer. Co do cery naczynkowej - nie wolno uzywac peelingow!!! Absolutnie. Z cera jest tak ze kruche naczynka nie wytrzymuja ciśnienia krwi i poekaja. Objawia sie to na początku delikatnym rumieniem na policzkach. Rumien pojawia sie w roznych sytuiacjach - zastydzenie, wzruszenie itd. Podczas uprawiania sportu trzeba uwazac aby nie przegrzac twarzy. Co do pielegnacji - nie uzywac wody i mydla do twarzy - tylko delikatne toniki, pianki, kosmetyki do demakijazu. Unikac solarium i intensywnych promieni swietlmych - opalac sie ostroznie. Ogólnie cera naczynkowa jest dosyc trudna w pielegnacji.
Moze to sie komus przyda
Tak, powinno sie raczej unikac peelingow przy cerze naczynkowej. Naczynka krwionosne są niezwykle kruche i peeling moglby pogorszyc tylko stan cery.
Chyba ze jakis na praaaaaawdę bardzo delikatny... ale raczej odradzam bo wuiadomo ze peeling nie tylko złuszcza martwy naskorek, ale takze pobudza krążenie krwi, wiec przy kruchych naczynkach nie byloby to wskazane. Naczynka nalezy raczej zwężać niz rozszerzac
sauna tez jest zabroniona
Tak, sauna tez
no właśnie u mnie też się okazało, że mam cerę naczynkową. mam zamiar kupić sobie jakis krem na noc, prawdopodobnie avene oraz z wysokim filtrem na dzien. i mam kilka pytan czy na dzień pod krem z filtrem powinnam używac kremu wzmacniającego naczynka czy juz wystarczy jeden na noc? i co do opalania (tu najgorszy problem ), wiem ze nie powinnam sie opalac, ale nie da rady stwierdziłam, że całe ciało będę normalnie opalac na słoncu (tylko nie wiem z jakim filtrem?), a twarz bede miala zakrytą. jezeli chodzi o twarz to bede pudrowac i moze cos z samoopalaczy. czy to dobry pomysł? czy ciała tez nie powinnam opalac? juz głupia jestem nie wiem co robic, ale nie chce miec bladego ciała
są specjalne kremy do opalania dla skóry naczynkowej. np. iwostin.
a taki krem to tylko na twarz? na skórę mogę chyba jakis normalny balsam z filtrem? http://www.iwostin.pl/products.php?id=108
o ten mi chodziło
tzn możesz na całe ciało, ale nie jest tani. po prostu staraj się nie schodzić poniżej filtru 30
hmm myślisz, że to będzie dobre do opalania? nie powinien to być jakis kosmetyk z wysoka ochroną przeznaczoną specjalnie do opalania sie? (nie wiem czy cos takiego w ogole istnieje?). a 30stka to nie bedzie za mało? sorry za tyle pytan, ale chce wiedziec jak najwiecej..
nie powinien to być jakis kosmetyk z wysoka ochroną przeznaczoną specjalnie do opalania sie?
to jest krem do opalania właśnie, taka seria
Jak ktoś jest wrażliwy na słońce,to przez sezonem dobrze łykać beta karoten,bo to uodparnia skórę. Szczególnie jak ktoś jest blady,to trochę chroni przez poparzeniem słonecznym.