Ostatnio przypomniało mi się , że kiedyś robiłam taką miksturę z drożdży i mleka, która podobno miała zbawiennie wpływać na stan mojej cery. Czytałam dużo opinii osób stosujących taką kurację i większość z nich bardzo sobie ją zachwala. Aż natrafiłam na TEN ARTYKUŁ i teraz już nie wiem co o tym myśleć. A Wy co o tym sądzicie ??
no ale ten artykul chyba zachwala drozdze? Chyba,ze czegos nei doczytalam (bo go tylko przejrzalam).
Zachwala drożdże ale piwne a nie takie zwykłe piekarskie, z których się tą miksturę robi. Pisze , że drożdże piekarskie mogą narobić więcej szkody niż pożytku.
brałam kiedyś drożdze w tabletkach ale nic nie pomagały a jeśli juz to chwilowo
brałam kiedyś drożdze w tabletkach ale nic nie pomagały a jeśli juz to chwilowo
ja tez.. i w ogole nie pomagaly
Ja kiedyś też często robiłam sobie taką maseczkę z drożdży, ale szczerze mówiąc to nie zauważyłam, ani żadnej poprawy, ani pogorszenia stanu skóry. Zero efektów Tabletki też łykałam i też nic.
pic na wode fotomontaz
niby właśnie pomagają drożdze an tra dziknp maseczki albo jak sie je pije..ja osobiscie probowalam pic ale 2 razy bo to jest poprostu ochydne
Ja piłam swego czasu drożdże z mlekiem, co niby miały poprawić wygląd mojej cery, ale ... wysypało mnie po nich jeszcze bardziej ;P. Maseczki z drożdży też mi nie pomagały, chyba, że kupne - w tym wypadku Erisa ze starej, zielonej serii - dla mnie niezastąpiona! Niestety, nie mogę jej już nigdzie dostać ... Z Sorayi też jest nawet-nawet.
a na moją cerę drożdże mają zbawienny wpływ
w końcu każda z nas ma innę cerę i inne wymagania, nie można polegać na opini ogółu tylko trzeba samemu przez to przejść.....