Kresem moich wytrzymałości jest Kochać Ciebie... Kresem możliwości dbać o Ciebie.... Czyż nie to było moim celem? Mieć dla kogo żyć...? Poświęcić się bez reszty...? Świadomie dokonuję wyborów, Koryguję rzeczywistość, Utrwalając się przy tym w pewnych przekonaniach. Ale czy zawsze Kochać = Cierpieć ??? Co wybrać? Jak pogodzić się z własnym wyborem? A może po prostu.... Pójść za głosem serca...
Wczoraj w nocy go na pisałam...na wsze życzenie już jest
No lazy bardzo ciekawy wiersz .Bardzo mi się podoba i wiesz co , ja bym poszła za głosem serca.
dzięki kasiu...:*
Nic dodać.. nić ująć. Cudeńko i perełka!
Mnie się też bhardzo phodoba :-)
Dzięki dzięki...dziewuszki...fajne jesteście...ale przydałyby się jeszcze słowa krytyki;)
JEśli coś jest dobre to się go nie krytykuje, nieprawdaż dziewczęta ??
Chcesz to masz - oto słowa krytyki. Dlaczego jeszcze nie można kupić tomiku Twoich wierszy w księgarniach??
bo muszę uzbierać ich koło 30 a narazie mam niespełna 10 )
Będziemy czekać na nie z Tobą. Serio o tym myślisz?
wakaba nikt nie chciałby ich wydać
Jeśli Ci będzie na prawdę zależeć to czemu nie? Tylko bys musiała powalczyć
tiaaa...przyłączę się do antyglobalistów....hie hie hie
dziękuję
:579: boshe jak ja kocham te emotikonki :579:
Ja też się cieszę że wam się podobają
a ja się cieszę razem z kosmusią że Ty się cieszysz, ze my się cieszymy...to takie pocieszne