Pomadka to dla większości kobiet przedmiot kultowy, bez którego życie straciłoby blask. Kiedyś typowa dla ulicznic, teraz gości na twarzy każdej piękności.
Historia pomadki sięga czasów starożytnego Egiptu. Kobiety miały utrudnione zadanie ponieważ do barwienia ust wykorzystywały utłuczone kamienie półszlachetne oraz substancje pochodzące z roślin i owadów. W późniejszych czasach szminki popadły w niełaskę, z dziwnych przyczyn uznano je za narzędzie szatana i ozdobę godną tylko nierządnic i... aktorek.
Prawdziwy boom i wyzwolenie nastąpiło w latach 30. Szminki stały się wtedy podstawą wizerunku każdej szanującej się damy. Nawet II wojna światowa nie zmieniła przywiązania pań do tego kosmetyku. Wraz z pojawieniem się w latach 50. kolorowych filmów, podkreślone usta docenili także panowie. Wszystko to za sprawą Marilyn Monroe. Każdy mężczyzna podziwia urodę i zmysłowość czerwonych ust. Jej fantazyjne odcienie wciąż goszczą na ustach większości kobiet. A panowie niestety - muszą pogodzić się z faktem, że ich panie po prostu KOCHAJĄ błyszczeć....
Laboratorium „Delia Cosmetics” wprowadziło na rynek kosmetyczny nowe, intrygujące i kobiece odcienie pomadki Delia Glamour Pearl Concept Lipstick. Najnowszym osiągnięciem laboratorium Delia Cosmetics jest zastosowanie w pomadkach masy perłowej otrzymywanej z perłopławu PINCTADA MAXIMA. Perłopław ten charakteryzuje się największymi rozmiarami spośród znanych aktualnie przedstawicieli tego gatunku. Wytwarza on najpiękniejsze i najbardziej poszukiwane perły na świecie. W masie perłowej występują liczne proteiny i mikroelementy, które są prawdziwym źródłem składników aktywnych mających zbawienny wpływ na spragnione regeneracji usta. Dzięki zawartości masła shea oraz oleju sojowego pomadka daje natychmiastowe odczucie miękkości skóry oraz efekt wygładzenia, połysk oraz jedwabistą gładkość. Pielęgnuje usta i aktywnie chroni je przed utratą wilgoci nawet kilka godzin po użyciu. Kolekcja składa się z 7 nowych kolorów. Bogata kolorystyka daje możliwość trafnego doboru koloru do urody, okazji oraz stroju.
Siedem nowych odcieni pomadki przeniesie Cię w świat tajemniczych buduarów, pełnych barw, zmysłowości i tajemniczości. Kolekcja pomadek Delia Glamour Pearl Concept Lipstick sprawi, ze każda kobieta przeniesie się w krainę osiemnastowiecznej Francji z jej bogactwem kolorów i subtelnego wina w odcieniach bordo, rubinu i róży.....
Delia Glamour Glamour Pearl Concept Lipstick - teraz w 7 nowych kolorach: * 19 francuska róża * 20 poziomkowy sorbet * 21 porzeczkowa fascynacja * 22 soczysta malina * 23 dojrzała brzoskwinia * 24 kusząca truskawka * 25 orzechowa sonata
Cena: 4,4 gram - ok. 10 zł
Fajna tylko kolory jakieś nie w moim guście. Ta pomarańczowa wymiata
eh ja wolę błyszczyki... chociaż szmineczką z Maybellinu nie pogardzę
Ja zawsze wolalam blyszczyki.. ale ostatnio przekonalam sie do szminek.. Szczerze mówiąc wolę dołożyć 10zł i kupić szminkę Maybelline, Rimmel itd. z której wiem, że będę zadowolona.. bo jakoś nie ufam tym tańszym firmom.. miałam kiedyś z Palomy (jako dodatek do gazety) - nie nadawała się do użytku
ja bardzo lubię szmineczki Maybelline te takie w różowym cienkim opakowaniu, nie pamiętam nazwy. Są po prostu świetne ja myślę że czasy świetności szminek mamy już za sobą. Owszem, wciąż ich kobiety używają, ale to widać jak wspaniałym wynalazkiem są błyszczyki...
ale to widać jak wspaniałym wynalazkiem są błyszczyki... Ooo tak
Ja wole błyszczyki ale tak jak dziewzynki tez lubie Maybellinowskie szmineczki, szczególnie Hydra Extreme
lubie Maybellinowskie szmineczki, szczególnie Hydra Extreme Ja szmineczek Maybelline nie lubię
Apsik - nazywają się Water Shine Fusion - popieram bardzo dobre Teraz przymierzam się do tej w fioletowym opakowaniu..
Teraz przymierzam się do tej w fioletowym opakowaniu.. moja mama ja ma i mówi ze baardzo fajna, chociaż bardziej jej sie podoba czerwona- Hydra Extreme
Czerwona tez kiedys kupie
A kto miał tą w jasno różowym
miałam kiedyś z Palomy (jako dodatek do gazety) to chyba kupiłysmy ta sama gazete
Ja za bardzo nie lubię pomadek, bo czeba mieć trochę wprawy żeby ich używać. Ja raczej nie mam czsu na takie rzeczy i tylko chlapnę trochę błyszczyka na usta i już. Ale to chyba mój uraz psychiczny po szmince z A., której po prostu nie można było rozprowadzić żadnym cywilizowanym sposobem.... Za to błyszczyki z A. jak najbardziej sa OK
Za to błyszczyki z A. jak najbardziej sa OK niom, ja bardzo lubiłam Glazewear
a ja tam bardzo lubię szmineczki
Ja kupuję szminki nałogowo! Muszę się trochę popilnować.
Lilavati to ile masz szminek i jaka Twoim zdaniem jest najlepsza Ja też ostatnio bardzo lubię szminki