Dermena żel zapobiegający wypadaniu włosów zapobiega wypadaniu włosów oraz stymuluje odrost włosów. Żel DERMENA jest produktem innowacyjnym,chronionym prawem patentowym. Został on opracowany z myślą o pielęgnacji zarówno skóry głowy, jak również włosów. Dzięki zawartości substancji czynnej pochodzenia witaminowego, żel DERMENA:
* regeneruje mieszek włosowy, * poprawia jego ukrwienie, * zapobiega powstawaniu stanu zapalnego a w konsekwencji zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów.
Żel cechuje równocześnie doskonała jakość kosmetyczna – nie natłuszcza i nie skleja on włosów i bardzo dobrze się wchłania. Żel nie powoduje podrażnień skóry.
Żel jako produkt oparty na nietoksycznej substancji aktywnej pochodzenia witaminowego nie powoduje działań niepożądanych. W wielomiesięcznych testach nie zaobserwowano działań niepożądanych, poza typowym działaniem podrażniającym substancji myjących po przedostaniu się do spojówki oka.
Wskazania
Wskazania do stosowania:
* nadmierne wypadanie włosów o różnym podłożu * zapobieganie stanom zapalnym skóry głowy, również z współistniejącym łojotokiem i łupieżem
Żel DERMENA może być stosowany codziennie. W celu uzyskania efektów należy stosować go co najmniej trzy razy w tygodniu. Żel może być używany w sposób ciągły. Należy go rozprowadzić równomiernie na skórze u nasady włosów.
Sposób użycia
Po nałożeniu, żel delikatnie wmasować i pozostawić do całkowitego wchłonięcia. Nie spłukiwać. Stosować po umyciu głowy szamponem DERMENA na włosy wilgotne lub suche.
Żelu nie używałam, ale szampon-owszem. I jestem z niego zadowolona. Myślę, że spełnia swoje funkcje; wiele osób mówi, że jego wadą jest to, że niezbyt się pieni. Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo mam krótkie włosy. Myję włosy 2-krotnie i faktycznie-pieni się dopiero za drugim razem. Ale...taka 'wada' to nie wada Polecam!
Aga_B serio zauważyłaś poprawe tzn. zmniejszenie wypadania włosów?? Ja już nie wiem co mam ze swoimi zrobić wypadają jak im sie podoba -.- Ale drogie to bardzo nie jest więc chyba wypróbuje
Agnes, zauważyłam poprawę, bo włosy wypadały mi okrutnie (przez niedoczynność tarczycy), w sumie zaczęłam też brać leki, ale szampon napewno też robi swoje. Spróbuj
włosy wypadały mi okrutnie (przez niedoczynność tarczycy) o jej! a jak to sprawdzić, tzn. w jaki sposób odkryłaś, ze to własnie ma związek z niedoczynnością tarczycy, bo ja to już od dawna próbuje sie doszukać źródła mojej włosowej dolegliwości w ciele. Mówi się, że włosy i paznokcie uzewnętrzają stan organizmu, a moim włosom z całą pewnością coś dolega
Idz do rodzinnego, powiedz, że wypadaja Ci włosy i czujesz się osłabiona (trzeba troche podramatyzować) i chcesz zrobic badania krwi... Powinien dać Ci skierowanie na badania krwi: morfologie, TSH (to wlasnei bada stan tarczycy) i inne, oraz pewnie na badanie moczu.
eh, pamietam, jak z pół roku temu byłam u rodzinnego sie skarżyć na kiepskie krążenie, wiecznie lodowate dłonie itp. to po badaniach krwii stwierdziła baba, ze wszystko w normie, wyniki mam bardzo dobre i nic mi nie jest od tamtej pory ciągle stoje w kolejce do chirurga naczyniowego
a masz moze te wyniki w domu? To sprawdz czy mialas w ogole robiony poziom TSH...
hmm...a co to jest to TSH? mam wyniki przed sobą, ale tu jest tylko poziom żelaza zaznaczony, granulocyty, limfocyty, monocyty i jakas kartka wyglądająca jak rachunek ze sklepu z jakimiś skrótami PLT, MXM i wyniki w % ale TSH nigdzie nie pisze
powinno być napisane TSH. To hormon przysadki mózgowej, ktory "steruje" tarczyca. Jezeli jest za duzo TSH to znaczy ze tarczyca produkuje za malo swoich hormonow (niedoczynnosc) i przysadka stara sie ja pobudzic. A jezeli jest za malo TSH to sytuacja odwrotna (nadczynnosc). Jak bedziesz przy okazji u lekarza (albo idz specjalnie jak chcesz) to powiedz ze chcesz sobie to zbadac..
ok, zapamiętam i powiem lekarzowi. Swoją drogą to ja nigdy tarczycy nie miałam badanej a pamiętam, że np. mój brachol to w którejśtam klasie miał, a ja nie Dzięki Reichea :*