Wy pewnie nie macie jeszcze tego problemu...ale ja niestety mam. Czy znacie jakieś sposoby prócz tego operacyjnego na pozbycie się rostępów? Już wiem w jaki sposób się robią...zchodzi się na to wiele przyczyn: Nieodpowiednia dieta brak ruchu efekt jojo zbyt szybkie chudnięcie i takie tam No ja schudłam teraz prawie 10 kilo i na plecach, pośladkach i udach zrobiły mi się okropne rozstępy...stosowałam rózne kremy ale one działają zapobiegawczo a nie usówają ich. Te które mam dłużej zmieniają kolor...robią się rózowe i wyglądają jak blizny...te świeże są jeszcze prawie niewidoczne. Czy znacie jakieś sposoby na pozbycie się ich? Pomóżcie mi proszę...
LAzy, nie jesteś sama! Ja też(mimo, że mam dopiero 13 lat!) mam rozstępy!!! To pewnie dlatego, że tak starsznie szybko wyrosłam, w krótkim czasie !!! Nienawidzę ich szczerze i muszę coś z nimi zrobić, bo przecież nie będę mogła sie pokazać w stroju kąpielowym na plaż! Totalna beznadzieja... Dziewczyny: jeśli macie coś na rozstępy godnego polecenia tzn.jakiś krem, ćwiczenia, może coś zmienić w diecie, to piszcie! Ratujcie moją skórę ...
ratujcie nasze pupki
Ja wprawdzie nie mam, ale szybko rosnę. Podobno zapobiegawczo jest dobra Oliwka Jonsons Baby. A jak już macie to po dłuższym stosowaniu rozstępy bledną.
Łączę się w bólu z Wami dziewczynki:(.
Ja też mam rozstępy. Ale zacznę od początku. Od zawsze byłam niejadkiem i byłam bardzo chuda . Do klasy 2 gim. to trwało. Ważyłam wtedy 45 kg a mierzyłam ok. 164cm . Ale potem hormony zaczęły działać i w wakacje zaczęłam jeść i w 3 gim. już jadłam jadłam jadłam ,aż w końcu ważyłam 54 najwięcej . I byłam taka dość "nabita". Gruba nie ale taka szczuplutka też nie.A wtedy to ja nie stosowałam żadnych balsamów, kremów , oliwek do ciała , jakoś nie czułam potrzeby i nie miałam fioła na punkcie kosmetyków, tak jak teraz. No i pewnego razu , już ileś czasu po tym jak mi się te rozstępy zrobiły , i po tym jak schudłam te 4-5 kg w szybkim czasie ( złamane serce notabene i wielkie cierpienie duchowe:() dostrzegłam, że je mam. Ale już naprawdę dużo czasu minęło wtedy , wiem ,że inaczej by było jakbym natychmiast coś zrobiła ale niestety:( No i zobaczyłam ,że mi się rozstępy zrobiły pod kolanami z tyłu przy zgięciu nóg , no wiecie gdzie. I były to takie kremowe prążki . Potem jeszcze wymacałam i zobaczyłam ,że mam na udach troszeczkę u góry i tyłek w rozstępach, można to wyczuć palcami , takie wyżłobienia , co prawda nie mam aż takich dużych , z daleka nie widać a z bliska jak się przypatrze, ale są i ja je widzę i mnie drażnią. Postanowiłam działać , poszłam do apteki i poprosiłam coś na rozstępy ( już gotowe) , no i coś dała , dobra , idę do domu , czytam Penaten, krem przeciw rozstępom zwłaszcza dla kobiet w ciąży. No pięknie , ale smarowałam się, oczywiście prawie to nic nie dawało. Już w liceum postanowiłam kupić coś innego, przydybałam na promocję w A. i kupiłam za 30 zł (29.90) krem-żel na rozstępy. I to był jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Smarowałam nie często, z raz na tydzień po kąpieli , a w tygodniu to po kąpieli smarowałam się innymi balsamami np. nawilżającymi. I ja już po 1 użyciu dostrzegłam różnicę.:) Rozstępy się zmniejszyły , jak macałam to wyczuwałam ,że uległy spłyceniu , i tak jest za każdym razem po użyciu . Już nie są tak widoczne i wogóle już mnie tak nie drażnią:D Raz była u mnie koleżanka na kilka dni , i rozmawiałyśmy i ona też mówi ,że też kiedyś wymacała i że ma:( I jej po kąpieli kazałam się posmarować , co zrobiła. Następnego dnia poszła do łazienki a ja jej krzyczę Monikaaaa sprawdź swoje rozstępy, a ona "ahaaaaaa nooooooo naprawdęęęęę ojejuuuuuu" , nie mogła wyjść z podziwu ,że jej też się spłyciły. W każdym bądż razie mi ten krem b. pomógł i sobie goo jeszcze kupię , jeszcze mi troche zostało ale dawno nie uzywałam. Kolezance też pomógł.:) Ale np. na wizażu czytałam opinie o nim , i wiele osób nie było zodowolonych , nie wiem , może miały jakieś mocne rozstępy czy jak , bo ja to mam małe i kremowe jasne i cienkie a nie ,że takie wyżłobienia rózwe czy fioletowe nawet Może to też jest kwestia tego. Nie wiem,w kazdym badz razie ja ten krem goraco polecam.:)
pozdrawiam i zycze udanej walki z rostepami
Jak się ostatnio przyjrzałam w lustrze mojej pupce, to się załamałam... Ja już mam białę rozstępy!!! A z tymi już nic chyba nie da sie zrobić Błagam o jakieś kremy do tych różowych(rozstępów), których mi trochę zostało!!!!!!!
ja nie mam roztepow i sie bardzo ciesze
Aneta uważaj, bo jak dalej bedziesz jesc(nie mówie, ze dużo;) to ci sie szybko zrobią. Mi się zrobiły dlatego, że tak szybko wyrosłam ... Przestrzegam cię jako twoja przyjaciółeczka
No ja też mam ten problem Całe uda, strona wewnetrzna i na zewnatrz, aż od posladków ciagną się białe lub różowe pręgi. Kiedyś używałam kremu Fisan, później już tylko narzekałam, nic z tym nie robiąc. Moja siostra ma to samo, jej pomógł krem Tanita. Oczywiście, że one nie zniknęły, ale bardzo zjaśniały, a jako bonus, wyszczupił jej nogi troszkę! Ona sumiennie wsmarowywała go i nadal to robi każdego wieczora. Ja też muszę wziąśc z niej przykład. Niestety rozstępy to jeden z moich kompleksów