W skrócie: Moja MAMA ma 46 lat, jest trochę blada i farbuje włosy na taki kolor, jakby to powiedzieć, ostatnio na farbie pisało śliwkowa czerwień, ale broń Boże to żade fiolet. No i do tej pory cigle malowała oczy na szaro, ale to do niej nie pasuje i namówiałm ją, by szarości wyrzuciła w kąt. Tyl;ko teraz ma problem z wyborem koloru cieni, a oczka ma niebieskie. Jest mankament, że narazie ubiera się w czerń, bo do marca ma żałob. Prosze Was o pomoc w wyborze koloru, z tym że wiecie, narazie w tej czerni to nie może być nic krzykliwego. Plis pomóżvie!
Moja mama maluje oczy tak: 1) obrysowuje kredką wewnętrzną stronę dolnej powieki 2) tuszuje dość mocno rzęsy 3) i na koniec kładzie nieco cienio-różu Borjuois w odcieniu rdzawo-brązowym na zewnętrzne kąciki oczu Całość jest dość naturalna, mimo iż jednocześnie są dość mocno podkreślone są oczy, no i fajnie ten cień wygląda I w ogóle całość dobrze wygląda
Makijaz strszej osoby powinien tuszowac niedoskonalosci i powinien byc stonowany. Namow mame na przygaszone odcienie borda, fioletu ale bardzo przygaszone jesli brazy to w zimnej barwie z szarosci raczej powinna zrezygnowac bo bedzie wygladac smutno.Pamietaj ze wszystkie cienie musza byc matowe, poniewaz cienie zawierajace perłe, ktora dodatkowo uwydatnia zmarszczki.