Linia 207: oprócz poc. 1111 z Torunia do Bydgoszczy na linii pojawił się tylko pług, który pojechał odkopać 1144. W okolicach Kornatowa w śniegu utknęło wszystko co rano jechało...
Linia 209: od dwóch godzin w zaspie pod Unisławiem Pomorskim stoi zasypany pociag 1144, który jechał z Unisławia do Chełmży i o 5:18 miał wracać do Bydgoszczy. Przez śnieg przebił się jedynie pociąg 1111 o 4:27 z Chełmży do Bydgoszczy.
Optymistyczne prognozy przewidują pojawienie się pierwszego pociągu w Chełmży w godzinach 10:00-11:00, gdyż właśnie się dowiedziałem, że pług, który wyjechał na ratunek 1144 również nie może poradzić sobie ze śniegiem...
PSE ciagle jest w wezle torunskim, czy go gdzies wywiezli?
Swoja droga, sporo atrakcji dla MK dostarczyla tegoroczna zima... Cytat: Linia 209: od dwóch godzin w zaspie pod Unisławiem Pomorskim stoi zasypany pociag 1144, który jechał z Unisławia do Chełmży i o 5:18 miał wracać do Bydgoszczy. Przez śnieg przebił się jedynie pociąg 1111 o 4:27 z Chełmży do Bydgoszczy. Czyli jak dobrze rozumiem dwie pesy przeszły a chwile poźniej jedna nie dała rady? Może by tak wprowadzić obowiązkowe przejazdy okoliczniej ludności żeby pesa miała większą mase
Razem z płodami rolnymi. ;-P
A jak wygląda instrukcja postępowania maszynisty prowadzącego szynobus w przypadku zasp. Zwolnienie do 20km/h i powolne przepychanie się, żeby nic nie urwać i się nie wykoleić ? czy wjazd z pełną prędkością ? Czy sytuacja pod Chełmżą wyglądałaby tak samo gdyby pociągi były obsługiwane normalnym składami ?
A jak wygląda instrukcja postępowania maszynisty prowadzącego szynobus w przypadku zasp. Zwolnienie do 20km/h i powolne przepychanie się, żeby nic nie urwać i się nie wykoleić ? czy wjazd z pełną prędkością ? Czy sytuacja pod Chełmżą wyglądałaby tak samo gdyby pociągi były obsługiwane normalnym składami ? INSTRUKCJA Ir-1 § 72 "Zaspy śnieżne" 1) W czasie zamieci lub wzmożonych opadów śnieżnych drużyna trakcyjna powinna podczas jazdy pociągu zwracać uwagę ,czy nie tworzą się zaspy,które mogą stanowić przeszkodę dla ruchu. O tworzeniu się zasp śnieżnych na szlaku ,które mogą stanowić przeszkodę dla ruchu,drużyna trakcyjna powinna zawiadomić dyżurnego ruchu najbliższej stacji. 5) Jeżeli pociąg zatrzyma się na torze szlakowym,z powodu zasp śnieżnych,uniemożliwiających dalszą jazdę,należy powiadomić dyżurnego ruchu i zastosować się do otrzymanej dyspozycji. Jeżeli pociąg zatrzymał sie w miejscu ,w ktorym grozi zawianie pociągu należy go możliwie jak najprędzej cofnąć przynajmniej poza zagrożone miejsce ,stosując sie przy tym do postanowień § 69 ust.2-4
W instrukcji Ct-1( dla maszynisty) zaspy śnieżne nie wystepują
I nawiasem... przy 20 km/h tobym w najmniejszych zaspach stanął .. Przy normalnych składach też byłyby problemy. Koniecznie z płodami rolnymi... pasażerki są w przeważajacej mierze szczupłe Pozdrawiam
Czyli jak dobrze rozumiem dwie pesy przeszły a chwile poźniej jedna nie dała rady?
Tak! Przynajmniej ja to tak odebrałem. A teraz czas na jakąś fotorelacje, skoro już do szkoły nie pojechałem Tuż po godzinie 8 usłyszałem na kanale 7, że z Kornatowa wyjeżdża pług. Więc zjadłem szybkie śniadanie, aparat i skaner do plecaka i "lecę" na stację. Po kilkunastu minutach przyjechał 411s-100 wraz z popychającą go SM42-838. Jak się okazało ten zestaw przyjechał z Jabłonowa przez Grudziądz. Dosłownie minutę później wjechał 411s-109 wraz z SM42-119. Przyjechali z Unisławia. Przez kilka minut przy peronie 3 stały dwa pługi. Jeden pojechał do Torunia, a drugi został oczekując na dalsze plany. O godzinie 9:10 wjechał pierwszy pociąg z Grudziądza (SA134-001+MR4055). Skład tego pociągu stanowiły dwa pojazdy, gdyż w Kornatowie było łączenie dwóch porannych pociągów. Trzeci nie wyjechał w ogóle. O której były kolejne - tego nie wiem, gdyż po wyjeździe tego "składaka" o 9:25 wróciłem do domu osuszyć się i przebrać. Koło godziny 10 zadzwoniłem po taxi i obrałem kurs do Głuchowa Przejeżdżając DK1 nad torem linii 209 zauważyłem, że właśnie do Unisławia jedzie SM42-838 z pługiem. Przystanek osobowy w Głuchowie przywitał mnie śniegiem oraz śniegiem Po ponad 60 minutach od mojego przybycia, nadjechał pociąg 1123 z Torunia do Bydgoszczy, opóźniony 70 minut. O tym jak maszyniści "walczą" tam ze śniegiem i pojazdem, aby ruszyć po zatrzymaniu można już pisać książki. Tradycyjnie, jak to w Głuchowie, SA134 nie mógł ruszyć. Śnieg był mokry i ubity, a leżało go sporo ponad główkę szyny. Maszynista po 10 minutach nie udanej walki, cofnął szynobus na jakieś 400-500 metrów i z rozpędu przejechał przez przystanek w Głuchowie no i tyle widziałem 1123. Po dojechaniu osobówki do Unisławia, w drogę powrotną do Chełmży udał się pług, który dzielnie "walczył" na przystanku z zaspami. Pług z łaciatą pojechał, ale nie wiele zdziałali... Tak wyglądał tor po ich przejeździe. Jak widać po zdjęciach, za dużo to tym pługiem tam nie odśnieżyli. Zebrali tylko wierzchnią warstwę świeżego śniegu, a zostawili ten ubity w środku toru przez, który szynobusy się wieszają. Na obecną chwilę maszyniści nadal proszą dyżurnego o interwencje w tej sprawie, a maszynista Cargo od pociągu z Kornatowa zgłaszał, że urwało mu kurki w wagonach i cały skład co chwilę hamuje. Oczywiście przez śnieg, który nie został zebrany. A pług właśnie wjeżdża do Grudziądza i zjeżdża do Jabłonowa...
P.S. Jeśli zdjęcia nie chcą się otworzyć to dajcie znać. http://www.pomorska.pl/ap...RUN01/215997278 Cytat: Poza tym przypadkiem nasze pociągi od rana jeżdżą na wszystkich trasach w województwie w miarę normalnie - mówi Marek Ostrowski, dyrektor Zakładu Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy. - Trzeba się liczyć jednak z kilkunastominutowymi opóźnieniami.
Kilkunastominutowe? Pociąg 1120 przyjechał do Chełmży +60, a powrotny 1121 miał +60 na starcie.
Tak na marginesie - Koper mówił, że Pomorskiej nie znosi, a tu dowiadujemy się, kto jest jej chełmżyńskim informatorem .
Linia 209: od dwóch godzin w zaspie pod Unisławiem Pomorskim stoi zasypany pociag 1144, który jechał z Unisławia do Chełmży i o 5:18 miał wracać do Bydgoszczy. Przez śnieg przebił się jedynie pociąg 1111 o 4:27 z Chełmży do Bydgoszczy. mechanik napisał/a: Czyli jak dobrze rozumiem dwie pesy przeszły a chwile poźniej jedna nie dała rady?
Tak! Przynajmniej ja to tak odebrałem Chełmżyński informator ma złe dane... W sniegu stał pierwszy 1111 odkopany łopatami i zepchnięty przez pług do Chemży. Po czym z pługiem na czele pojechało to do Unisławia. I to był zestaw dla focisty!! Pług, SM-mka i pessy!
Chełmżyński informator ma złe dane... W sniegu stał pierwszy 1111 odkopany łopatami i zepchnięty przez pług do Chemży. Po czym z pługiem na czele pojechało to do Unisławia. I to był zestaw dla focisty!! Pług, SM-mka i pessy!
Trza było wcześniej mówić, bo to do prasy już poszło Focista nie miał szans na zrobienie zdjęć o tej porze...
P.S. Na szczęście ja mogę w każdej chwili zrobić korekty w tekście, a redakcja nie ma nic do gadania. I potem nie muszę się tłumaczyć, że edytor coś tam pomieszał jak to u niektórych bywa
edytor coś tam pomieszał To powinno być pisane złotymi zgłoskami !! !! !!
Dziś już z pługiem nie czekali do ostatniej chwili. Jak 1111 ruszał z Toronto Cenral to pług meldował się na TRW.
W sobotę na kursie 1128 (z BG o 15:45) kazali wysiąść pasażerom na Bydgoszcz Wschód, bo dalej nie pojechał szynobus.
Napisze to tu, bo połowicznie się wiąże.
Jeżdżę prawie codziennie REGIO z Kutna do Torunia gł. odj. z Aleksa 7.02. Często zdarza się, że jest on opóźniony 7 - 10 minut, a żaden komunikat o tym nie zostaje podany. Dzisiaj jechałem wyjątkowo REGIO z Łodzi Kaliskiej do Torunia głównego odj. z Aleksa 12.14 i to co usłyszałem z megafonu zdziwiło mnie bardzo. Punktualnie przyjeżdżający pociąg zapowiedziano jako opóźniony.
Domyślam się, że mogła być to pomyłka, ale na przyszłość wolę jak jako opóźnione zapowiadają faktycznie opóźnione pociągi...
Dzisiaj jechałem wyjątkowo REGIO z Łodzi Kaliskiej do Torunia głównego odj. z Aleksa 12.14 i to co usłyszałem z megafonu zdziwiło mnie bardzo. Punktualnie przyjeżdżający pociąg zapowiedziano jako opóźniony.
Pociąg 15020 Łódź - Toruń w dniach 01.03 - 09.03 kursuje wg zmienionego rozkładu jazdy. Odjazd z Aleksandrowa o 12:05. Więc skoro przyjechał 12:14 to faktycznie był opóźniony 9 minut.
Faktycznie.
Więc spóźniłbym się na pociąg będąc na dworcu?
Dzięki. Jadąc w piątek będę o tym pamiętał.
Faktycznie.
Więc spóźniłbym się na pociąg będąc na dworcu?
Dzięki. Jadąc w piątek będę o tym pamiętał.
Przy dzisiejszych ciągłych poprawkach i zmianach w rozkładach, należy zwracać uwagę na wszelkie drobne korekty i informacje dotyczące pociągów.
http://przewozyregionalne.pl/zmiany/
Ja wiem ale jak napisałem w wątku tymczasowe zmiany w rozkładzie jazdy pociągów na stacji w Aleksie nie ma żadnej karteczki o zmianie, a na stronę PR-ów też nie zawsze zajrzę.
Swoją drogą wczoraj widziałem jak faktycznie prowadzone były prace torowe na odcinku Aleks. Kuj. - Toruń gł. Konkretnie przed wiaduktem (patrząc od strony Aleksa), którym wiedzie krajowa jedynka na Rudaku PKP energetyka coś robiła z trakcją a pociąg od Otłoczyna prawie pod sam dworzec główny jechał po lewym torze.