Na rynku dostępny jest już najnowszy zapach NC. Tym razem pani Campbell prezentuje nam nocną odsłonę swojego słynnego zapachu, a co za tym idzie, bardziej słodką i intensywną od pierwowzoru
Dziewczyny co sądzicie o tych perfumkach?? Wczoraj zainteresowałam się nimi podczas wizyty w Douglasie. Moim zdaniem zapach jest mniej ciężki i bardziej świeży od pierwowzoru. Na pierwszy ogień nie wbija się już wanilia z frezją i piżmem, ale bardziej owocowe nuty, takie jak truskawka czy wisienka. Ja już sama sie nie mogę zdecydować, które Catdeluxe kupić
OOoo.. musze wejsc do Douglasa i sprawdzic jak to pachnie..
ja bym wzieła te bo nie ma tego zmierdzacego pizma
Pierwsza wersja cat deluxe była jak dla mnie , a ta mnie nęci jeszcze bardziej, bo "at night" będą napewno cięższe, mocniejsze... Znając życie, pewnie je sobię sprawię
Aga B, ja również spodziewałam się ciężkich, pudrowych perfum, tymczasem zapach jest moim zdaniem autentycznie....lekki. Dużo w nim słodyczy, to fakt, ale Cat deluxe jest zdecydowanie mocniejsze i bardziej mi pasuje na wersje "night"
Hmmm....to już zgłupiałam - muszę powąchać i sama się przekonać
Wachalam juz ten zapach..
pachnie identycznie jak podrobka escady (pacific paradise) ktora ostatnio kupilam..