Czytając post o pasemkach przyszło mi do głowy, aby zapytać jakich używacie farb koloryzujących. Przez dłuższy czas stosowałam farby i żele Venity. Czy któraś z Was może używała farby Welli - Safira? Jestem ciekawa opinii. Pozdrawiam
Moja mama używa Garnier Belle Color. Ja zaś cały czas namawiam ją, żeby sobie kupiła i wypróbowała tą Safirę Welli, ale ona jest nieugięta ... Chyba się w tym swoim Belle Colorze zakochała ...
Ja jestem ciekawa jak wychodzą te kolorki w odcieniach czerwieni. Pewnie wypróbuję.
Ja już uzyłam Safirę. Jestem z niej zadowolona. Kolor bardzo ładny (Dzika Orchidea), włosy są błyszczące, wyglądają zdrowo. Super jest ten odświeżacz koloru. Jest to taka farbka, którą nakłada się po 2 tyg. od farbowania, naprawdę kolor staje się ciemniejszy, odżywiony. Włosy stają się błyszczące. Poza tym ta farba nie śmierdzi tak tragicznie, a ten odświeżacz ma także ładny zapach. Gdybym nie chciała zmienic koloru na jaśniejszy, z pewnością ufarbowałałbym tą farbą włosy jeszcze raz.
Dzięki, pewnie niedługo spróbuję Ciekawa jestem tego odświeżacza.
Nie wiem jak długie masz włosy, bo ten odświeżacz to mała buteleczka. Ja mam takie do brody, nawet krótsze, to wystarczyło na 2 razy. Przynajmniej oni tak twierdzą, że na 2 ma wystaczyć
To u mnie przyda się więcej niz jedna buteleczka. Włosy sięgają mi do połowy pleców.
O kurcze, to rzeczywiście:) Mnie farba wystarczyła na moje włosy, nawet jej trochę zostało. Ale przy dłuższych to chyba cięzko będzie.
Spoko! Do tej pory dawałam sobie radę więc i teraz będzie dobrze. Jak tylko skończą się egzaminy to biorę się za farbowanie.
Moja Mamcia używa Garnier Nutrisse Natea, czasem też Color Naturals. z tego co wiem dobry jest też Casting L'Oreala.
Apsiczku Casting to szampon koloryzujący ale dobry jest i w nowej cenie 18.50 zł.
A jakbym chciała sobie zrobić pasemka w domu (troche jaśniejsze np. z ciemnego brązu na jasny) to co mam użyć? Wody utlenionej jakiejś i na to farbe??
Ciekawa jestem.
A może zastosuj jakiś produkt do pasemek (np Feeria, teraz Palette ma w swojej ofercie) . Są to całe zestawy, Feeria ma (przynajmniej miała) specjaną "szczoteczkę", robiłam koleżance, wszystko poszło szybko, sprawnie i efekt końcowy był fajny. A czy masz włosy naturalne czy farbowane?
Nie wiem czy woda utleniona to dobry pomysł. Nie jesteś pewna efektu, jesli woda będzie za słaba np 3 % może to nic nie dać, a jeśli za mocna, może wyjść coś nieciekawego.
ja bym nie stosowala wody utlenionej, mojej kolezance fryzjerka robiac pasemka zastosowala utleniacza i miala strasznie poniszczone wlosy
Ja nigdy jeszcze nie farbowałam. TYlko pewnie na moich nie wyjdzie, bo mam ciemny brąz, abym chciała jasny brąz :sad:
Napisałam przedtem post, ale mi neta wcięło Jesli masz swój ładny naturalny kolor, to nie warto go rozjaśniać, szkoda by było. Może teraz w lecie trochę słońce Ci rozjaśnie włosy. A tak to naprawdę szkoda, bo rozjaśnianie niszczy bardzo włosy.
No podoba mi się mój kolorek - taki trochę czekoladowy - ale chciałbym zobaczyć się w czymś znacznie jaśniejszym, a później powrócić do naturalnego, albo zafarbować znów na ciemny brąz.
Ja też chciałam sprawdzić, jak wyglądam w innym kolorze i juz od dziesięciu lat nie mogę wrócic do swojego koloru I pewnie juz nie wrócę. Jesli podoba Ci się swój kolor, to szkoda ryzykować. Potem możesz nie mieć identycznego koloru, jak Twój naturalny. A jesli tak bardzo Cię kusi, użyj szamponetki, zmyje się po kilku myciach.
Z szamponetką nie ma zbyt wielkiego wyboru przy ciemnych włosach
Może henną spróbuj
Tak myślisz
Niom , tak myślę, moja siostra sobie zrobiła i po tym miała bardziej ożywiony swój kolor włosów a to nie jest trwałe więc jak Ci się nie spodoba to raz dwa zejdzie
Aha, dzięki Dorotko. Czyli wychodzi taki bardziej "cacy" i nie widać, że to farbowane
tak, mojej siostrze podkreśliło bardziej jej naturalny kolor, ale koleżanki zauważyły że coś zrobiła z włosami
A ona ma jaki kolorek naturalny, jeżeli można spytać
brązowe, lekko czekoladowe, ale to jeszcze nie taki nasycony brąz
O to fajnie, bo ja tez mam brązowe taka ciemna czekoladka
Ufarbowałam włosy farbą Garnier Colors Naturals w kolorze: Mahoń. Wyszedł ciemniejszy niz myślałam (z początku jak czerń), ale jestem zadowolona. Nie wyglądają nienaturalnie i tak drastycznie się nie zmieniłam - kilka koleżanek mnie nie poznało.
tak drastycznie się nie zmieniłam - kilka koleżanek mnie nie poznało. IWS to chyba jednak się zmieniłaś To jednak dobre są te farby co?
Dobre, ale nie mają aplikatora i niemiłosiernie śmierdzi w porównaniu do innych używanych przeze mnie. Obciełam sobie grzywkę i może dlatego też troszkę się zmieniłam. Śmieją się, że Cyganka jak założę kolczyki.
Ogólnie polecam!!!
Ogólnie polecam!!! >>>> cyganka prawdę Ci powie
Tak - tylko szkoda, że moja skóra nie jest w takim odcieniu.
Wystaw i pokaz mi swą dłoń.....
ja wystawię! łapkę mojego stworka na avatarze :-P
To on ma linie papilarne?
a bo ja wiem?
Kiedyś pytając tatę o to skąd się wzięła moja ciemna skóra odpowiedział, że w wiosce gdzie mieszkała moja prababcia mieszkali również cyganie
To on ma linie papilarne? nie wiem ale jak się przyjrzysz Iwonko to widać takie kreski w materiale