No własnie.Czy moge używać podkładu? (mam lekki trądzik)
Nie niszcz sobie cery.. Jak masz trądzik to kup sobie jakiś dobry korektor i tyle... na podkłady masz jeszcze czas. Na pewno twoja młoda cera ich nie potrzebuje.
Ja uważam, że w tym wieku nie powinno się malować... Czasami jak widzę 12 latki z make-up'em, to załamać się idzie... Sama się w tym wieku nie malowałam i nawet mnie nie korciło
Zdecydowanie odradzam makijaż w Twoim wieku. Niepotrzebnie zepsujesz sobie cerę i w wieku 15 lat będziesz musiała kupować TONY kosmetyków, żeby to zamaskować. Wiem, bo moja koleżanka, która zaczęła się malować mniej więcej w Twoim wieku, teraz cierpi z powodu brzydkiej, podrażnionej skóry. Wystarczy dobry krem matujący i korektor. Pozdrawiam!
Odradzam, odradzam i jescze raz odradzam!! A tka przy okazji to ja Ci dam smarkulo jak wrócisz do domu Malować Ci sie zachciało... pomaluj lepiej sobie swój pokój.
A tka przy okazji to ja Ci dam smarkulo jak wrócisz do domu O co chodzi..? Jakaś rodzina czy co..? :558:
mamm, moze jej mama dowiedziała i sie o tym co tu napisała i teraz takie tego sa efekty
Możliwe Albo starsza siostra
ten żółw-ninja to nie moja rodzina!!!! A miałyście może podkład ,,dermacol,,???? Podobno dobry?
ja go nie miałam ale mozez poszukac na forum moze jest o nim w jakims watku
Wiesz...pytasz czy "możesz sie malowac" , no tego ci nikt z nas nie zabroni... Jednak mając 12 lat powinnaś chyba jeszcze mieć inne zaintersowania niż makijaż? Nie żal Ci młodych lat? poczekaj jeszcze
Ja polecam bardziej dobre kosmetyki, bo myślę że w tym wieku nie ma sensu nakładać podkładów i pudrów. Na to jeszcze nadejdzie czas, a niewłaściwym make-upem możesz sobie jeszcze zaszkodzić, skoro masz taką cerę.
Jak ja mialam 12lat to mi nawet przez mysl nie przeszlo zeby sie malowac,jak sobie siebie wyobraze jako wymalowana 12latke to smiac mi sie chce
Jak ja mialam 12lat to mi nawet przez mysl nie przeszlo zeby sie malowac,jak sobie siebie wyobraze jako wymalowana 12latke to smiac mi sie chce
Dokładnie
ja mysle ze odpowiednio w tym wieku wystarczy: delikatny kremem, błyszczyk czy pomadka ochronna i ewentualnie korektor i tyle a jesli mówisz ze masz jakies problemy z cera to rade wizyte u dermatologa on sie na tym zna i napewno ci cos dobrego poleci
ja jak mialam 12 lat to nawet niewiedzialam jak to jest byc pomalowanym ah ta dzisiejsza mlodziez ja na twoim miejscu dalabym sobie na luz i poczekala jeszcze ze 4 latka szkoda cery jestes taka mlodziutka zazdroszcze tez chcialabym 12latek
Ja się zaczełam malować podkładem jak miłam 15lat ale to tylko zimą . Może lepszy będzie krem tonujący Nivea??
ja jak mialam 12 lat to nawet niewiedzialam jak to jest byc pomalowanym
Ja tak samo i absolutnie mnie to nie interesowało Matko, kiedy ja miałam 12 lat
ja tez mam 12 lat i doszlam do wniosku ze nie mam po co uzywac podkladu. kiedys jedna dziewczyna z mojej klasy urzyla podkladu i wygladala...jak potwor. cala byla pomaranczowa. poza tym nie chce niszczyc sobje cery. moja mama nie maluje sie na codzien i dlatego jest bardzo ladna. a za to jak sie pomaluje to wszyscy od razu to widza. pomysl jesli bedziesz sie na codzien malowala to jak pomalujesz sie na jakas e to nikt tego nie zauwazy...
ja równiez odradzam. szczerze mówiąc,m nie znam osoby, która by w wieku 12 lat zaczęła się malować...
Zgadzam sie z dziewczynami!!!To moze wyglądać smiesznie jak zaczniesz sie malowac w tym wieku bez względu an to czy jestes bardziej"wyrosnięta"na swój wiek czy nie.Masz napewno dziecięce rysy twarzy i na makijarz na takiej młodej buzce da odwrotny efekt:)Jesli jednak koniecznie chcesz sie czymś malowac to ewentualnie delikatnie tuszem chociaz i to wydaje mi sie niepotrzebne.Ja zaczełam malowac się tuszem w wieku 15 lat a pierwszy raz miałam podkład na studniówke:PMam 20lat ale nie uzywam podkładu .Mam w kosmetyczce i uzywam tylko gdy ide na wielki dżamp:)czasem musne policzki pudrem brązującym.Dzieki temu mam mieciutka ładną młodo wyglądającą skóre bez syfków(sporadycznie wyskakują jakies trole),bo skóra oddycha:)Trądzik napewno lepiej bedzie sie goił jesli dasz skórze oddychac !!Jak bedziesz nakładac juz teraz na niego podkład i dusic te syfki to za rok dwa twoja twarz moze byc cała zasypana syfkami na które nie bedzie rady.
ja równiez odradzam. szczerze mówiąc,m nie znam osoby, która by w wieku 12 lat zaczęła się malować...
Ja znam ale jak dla mnie w tym wieku to jest się bardziej "pomalowanym" niż "umalowanym"
moja mama by mnie zabila, jakbym sie w wieku 12 lat pomalowala
Ja w wieku 13 lat, coś mnie podkusiło i kupiłam srebrny brokatowy lakier do paznokci i pomalowałam nim paznokcie u stóp... Jak tata to zobaczył, to takie opierdy dostałam, że do tej pory mi głupio pazurki malować...
haha, lol, przypomina mi się pewne zdarzenie ja akurat nie mam taty i nie miałam nigdy tego problemu, a w wieku jakichś czterech lat zostałam porządnie dla zabawy wymalowana przez mamę do kościoła, zainspirowaną przez moje urocze, długie rzęsy Podobno cały kościół się na mnie gapił, a ja z fioletowymi oczkami i różowymi usteczkami czułam się jak gwiazda Wróciłam do tego w wieku lat 15.
,mam siostrę w Twoim wieku i jak sobie ją wyobrażą z podkładem na twarzy... Jesli tak jak piszesz, masz jakies tam problemy z cerą, to tym bardziej ,odpuśc sobie podkład
w wieku jakichś czterech lat zostałam porządnie dla zabawy wymalowana przez mamę do kościoła, zainspirowaną przez moje urocze, długie rzęsy Przez mamę??? Fajnie Miała wenę twórczą
zainspirowaną przez moje urocze, długie rzęsy
ehh....przypomniały mi sie czasy kiedy koleżanki w szkole lub ludzie na ulicy zwracali uwagę i jęczeli na widok moich rzęs...teraz to wszyscy myślą ze mam malowane
Hiehie - a mama dziś patrzy z ubolewaniem, gdyż z moich rzęs niewiele już zostało...
Ja na twoim miejscu w ogóle bym się nie malowała,ewentualnie może błyszsczyk lub korektor
Ja niestety w wieku 12 lat musiałam już używać pudru a potem podkładu. Mialam i zresztą teraz też mam strasznie tłustą skórę, mnóstwo wielkich wągrów i rozszerzone pory... I nie dało się tego niczym innym zamaskować.. A jak wychodziłam np. do szkoły bez makijażu to aż źle się patrzyło taka byłam błyszcząca...
A teraz mimo że jestem troszkę starsza nadal się maluje. Ale staram się używać dobrego kremu matującego a na to tylko puder, tusz do rzes...
Ja mam 15 lat i nigdy nie używałam podkładu... Tusz, błyszczyk i wystarczy! Na resztę przyjdzie jeszcze czas:) Zamiast inwestować w podkład, kup lepiej sobie dobre kosmetyki do pielęgnacji tłustej cery, żel+tonik+krem matujący, ewentualnie peeling. Te 3-4 lata temu też mnie kusiło, ale wtedy zadawałam sobie pytanie: skoro teraz już to, to co mi zostanie do używania w wieku 16 lat?
Moim zdaniem 12-latki źle wyglądają w makijażu. Trochę jakby go potrzebowały żeby dobrze wygladać, trochę jakby mówiły "szukam faceta! PILNE!". Ale też z drugiej strony... my "stare" mamy makijaż codzienny i wieczorowy, no nie? Czasem trzeba trochę zaszaleć. Ostatnio widziałam moją siostrę cioteczną w błyskotliwym eyelinerze A. (ale żadnego innego makijazu poza tym) i wyglądała bardzo fajnie. Mam tylko nedzieję, że nie nosi tego na codzień, tylko czasem dla odmiany. Jeśli się malować na codzień, to tak, żeby nie było widać że ejsteś umalowana (np. bardzo naturalna szmineczka). Ale jak mówią koleżanki, możesz dużo więcej stracić niż zyskać zaczynając zbyt młodo.
Ja chyba zaczełam tak ok. 14 lat regularnie używać błyszczyka. Teraz jak wychodzę do ludzi używam delikatnej szminki i tuszu do rzęs, czasem cienia i różu. Ale że studiuję na wydziale Matematyki i Informatyki, czasem przybieram też look "programowałam do 3h nad ranem, więc nie wiem jak sie nazywam ani jak wyglądam".
, czasem przybieram też look "programowałam do 3h nad ranem, więc nie wiem jak sie nazywam ani jak wyglądam".
Bardzo podoba mi się to określenie
Lilavati, ja tak robię przed każdym egzaminem. Nigdy się nie maluję i zawsze (czasem specjalnie,a czasem samo tak wychodzi) przybieram pozę uciśnionej studentki, której tylko nauka w głowie.
Lilavati, ja tak robię przed każdym egzaminem. Nigdy się nie maluję i zawsze (czasem specjalnie,a czasem samo tak wychodzi) przybieram pozę uciśnionej studentki, której tylko nauka w głowie.
Hehe dobre.. ja czasem też się nie stroję.. ale jak mam ustny gdzie w komisji jest taki jeden facet co mnie bardzo lubi to się stroję hehe
12 lat to chyba za wcześnie na makijaż ? ja mam 13 lat i osobiście nie wyobrażam sobie mnie z tuszem i cieniami jeżeli już to tylko korektor i błyszczyk, a jak bardzo pragniesz malowania rzęs to zainwestuj w odżywkę
a ja przestałam się malować do szkoły (jeny jak to "przestałam" dziwnie brzmi w moim wieku ) pełnego makijażu nigdy nie robiłam,ale teraz rano mam czas jedynie na puder matujący,bo nie wiem czy to od stresu czy co się stało mojej skórze w każdym bądź razie przetłuszcza się jak nigdy
o kurcze 12 lat hmmm wlasnie sie zastanawiam co ja robilam tym wieku ale na pewno nie w glowie byl mi makijaz zreszta jakbym sie umalowala to chyba bym miala bardzo powazna rozmowe z tata a teraz jedynie podkreslam oczy w dzien dzienny makijaz jak wychodze wiadomo wieczorowy. mam cere mieszana co jest moja zmora ale inwestuje w odpowiednie dla niej kosmetyki do codziennej pielegnacji i juz podkladow i pudrow nie uzywam bo raz po jednym rzyciu wyladowalam u dermatologa na 4 miesiace leczenia zastanow sie tez nad tym czy aby puder czy podklad cie nie uczula bo teraz chcesz zamaskowac na buzi lekki tradzik a radze ci isc do dermatologa nich ci cos na niego przepisze bo jeszcze sie okaze z z maskowania zrobi sie bardzo duzoe halo
Ja w tym wieku to lalkami sie bawilam!!a nie makijaz byl mi w glowie!!...
a ja przestałam się malować do szkoły (jeny jak to "przestałam" dziwnie brzmi w moim wieku ) pełnego makijażu nigdy nie robiłam,ale teraz rano mam czas jedynie na puder matujący,bo nie wiem czy to od stresu czy co się stało mojej skórze w każdym bądź razie przetłuszcza się jak nigdy
Ja teraz tylko używam odżywki do rzęs. Więcej mi się nie chce:P A do niedawna to tusz,błyszczyk, kredka... Także Sheila przybij:)
Ja w tym wieku to lalkami sie bawilam!!a nie makijaz byl mi w glowie!!...
k81_81 teraz to 12-latki w ciążę zachodzą, co Ty chcesz?
heh ja mam 14 lat... i tez sie maluje tzn.... uzywam pudru... bo musze;) potem blyszczyk i oczki tuszem:D w skzole nie wolno ale to sie wytnie... ale Tobie bym nie radzila... zreszta jak wolisz
heh ja mam 14 lat... i tez sie maluje tzn.... uzywam pudru... bo musze;) potem blyszczyk i oczki tuszem:D w skzole nie wolno ale to sie wytnie... ale Tobie bym nie radzila... zreszta jak wolisz
ekhm... Juleczek, to chyba powinnaś się stosować do regulaminu, hę? U nas też nie wolno się malować. Ja chodzę to 1 gimnazjum i się nie maluję, a moja siostra chodzi do3 gimnazjum i też się nie maluje. Co z tego, że jest starsza? Jest taki zakaz to chociaż się do niego po części dostosuj.
uświadomienie to ważna sprawa bo potem całą sprawe się zrzuca na bociana i co a on tylko przynosi
Także Sheila przybij:) Marinka
bo potem całą sprawe się zrzuca na bociana i co a on tylko przynosi
heheh neizłe
To w ogole jest smieszne ,ze rodzice nie mowia prawdy skad biora sie dzieci...tylko wymyslaja bzdury...
To w ogole jest smieszne ,ze rodzice nie mowia prawdy skad biora sie dzieci...tylko wymyslaja bzdury...
...a potem zdziwienie, jak zostają dziadkami
Ja moim dzieciom powiem. I bede je uczyc jak sie mają zabezpieczać, ciemnogród się juz dawno skończył.
Ja moim dzieciom powiem. I bede je uczyc jak sie mają zabezpieczać, ciemnogród się juz dawno skończył.
Popieram w 100%
Reichea napisał/a: Ja moim dzieciom powiem. I bede je uczyc jak sie mają zabezpieczać, ciemnogród się juz dawno skończył.
Popieram w 100%
Ciemnogród się dla sporej części (wiadomo, o kogo chodzi;)) dopiero zaczyna.
Ja podkładem zaczełam malować sie dopiero tydzień temu z uwagi na moja bezproblemwą cerę...w sumie nawet nie wiem po co teraz to robie... ;P do tej pory używałam troche pudru albo kremów koloryzujących, błyszczyka i podkreślone oczy jak na moich fotkach. Odradzam ci!! Na twoim miejscu zapodałabym błyszczyk tusz do rzęs i korektor, a jeśli masz tłustą cerę- puder matujący.
ja jak mialam jakies 12-13 lat to malowalam sie tylko w domu bo wstydzilam sie wyjsc z domu z makijarzem a teraz czasem jest na odwrot hahaha
teraz 12 latki niewychodzą bez miakijażu śmieci wyrzucić;p
takie czasy
teraz 12 latki niewychodzą bez miakijażu śmieci wyrzucić;p wiem cos o tym... moja mała kuzynka która ma 11 lat nie wychodzi ze śmieciami bez makijażu (błyzczyka, pudru i tuszu do rzes...)
Ładnie ładnie...
, ja w tym wieku to nawet nie miałam za bardzo kosmetyków, żeby tak sie tapetować. Nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby pudru użyć.
, ja w tym wieku to nawet nie miałam za bardzo kosmetyków, żeby tak sie tapetować. Nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby pudru użyć.
ja to samo... uważałam, że puder i fluid są bez sensu i tylko brudzą:P
ja w tym wieku to nawet nie miałam za bardzo kosmetyków, żeby tak sie tapetować. Nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby pudru użyć. z niej to taki mały żul... jak tylko do nich przyjeżdzam na wakacje (a na moje nieszczeście mieszkają nad morzem, wiec jestem tam co roku hehe) to przychodzi do mnie i z mina zbitego psa mówi "Ilonka masz jakieś niepotrzebne albo stare lakiery do paznokci albo "buszczyki" (nie wiem czemu ona nie umie wymówić słowa "Błyszczyk") bo zbieram" :[
Kurde, ja pamiętam że jak poszłam do gimnazjum to kupiłam sobie pierwszy błyszczyk. Wcześniej używałam pomadek, tylko nivea. Jak byłam w trzeciej gimnazjum to kupiłam sobie podkład antybakteryjny nastolatki czy cos takiego i tusz do rzęs. Od pierwszej liceum używam tylko pudru, bo uważam że podkład to głupota, chyba że ktos ma jakąś 'nierówną' skórę albo jakies problemy z błyszczeniem.. Niedługo to takie panienki które mają 12, 13 lat będą się chciały 'sorzedawac' jesczez bardziej' We Wrocku sa imprezy tzw go!lo dla Wrocławskich licealistów...Jakbyście zobaczyły co sie wtedy dzieje. 12 i 13 letnie panienki przychodza do klubu z pozyczonymi od starszych koleżanek legitymacji w spódnico-bezmajtkach i bluzko-nie ma bluzki, do tego 20 cm pod butem.. Masakra. Działa mi to na nerwy poza tym to jest po prostu nieposzanowanie samej siebie...
No ja tez sie w tym wieku nie malowalam przynajmniej nie przypominam sobie
Pati:D ja ide na golo do W-Z ale ja jestem licealistka Ogólnie na oko to trudno ocenić ile dziewczyny mają teraz lat to jak patrze po moich rówieśniczkach to wyglądają na duużo starsze . Przykre to jest , zatracają swoją dziewczęcość .
Ja w 1klasie gim malowałam sie tylko tuszem i to tak zeby nikt niewidział W ogóle gimnazjum to jakiś taki głupi wiem że człwiekowi się wydaje ze jest dorosły a tu niezabardzo ... Teraz też maluje się(1LO) tuszem , błyszczkiem , jakąś jasna kredką i ostatnio troche podkładu bo od stresu mam taką szarą i "zmęczoną" cere...
No Ysia jestesmy Wrocławianki. Może się spotkamy, chyba też się wybiorę. Ysia
a widzisz - gdzie Twoje foto?? i jak ja Cię poznam??';p
jak ja Cię poznam?? Tic Tac
No moje Wrocławianki, czas najwyższy sie gdzies spotkac
Nonkaa bo mi przepona pęknie:D:D:D
Pyma jestem dokładnie tego samego zdania ;p
Ysia to jak bedziesz kiedys miala czas to daj znac
Nonkaa bo mi przepona pęknie:D:D:D
Tylko dwie kalorie Spoko, spoko obiecałam fotke więc bedzie ;P Musze tylko sie wziac i zrobci te zdjecia
obiecałam fotke więc bedzie noo trzymamy za słowo
oł ile nas jest z tego wrocka (no yska to wiadomo, kolezanka z klasy )
ewka71 to może my sie w końcu spotkamy ??:P
oł, pewnie w pon na wfie
No to już 2 forumowiczki się spotkały Hyhyhy.
My się akurat spotykamy od poniedziałku do piątku od 8 do 14 ;p
jakie szczęściary a reszte z nas dzieli raczej spora droga
Niestety, ale na szczęście możemy się porozumiewać przez forum
Macie dziewczyny rację to głupota żeby już w takim wieku malować się ja jak miałam tyle lat to wogóle nie malowałam się nie myślałam o takich rzeczach bo to za wcześnie na takie rzeczy przyjdzie czas a po drugie kto powiedział że każda dziewczyna musi być pomalowana to zależy od nas a nie od otoczenia czy towarzystwa jak wychodzę gdzieś to widzę że nie każda dziewczyna znów jest tak wytapetowana oczywiście niespominając takie panienki lekkich obyczajów multu dziewczyn widzę delikatnie pomalowanych albo wcale poco psuć sobie skóre przez nakładanie grubych warstw podkładu i pudru jak ktoś ma ładną bez problemów cerę to nie potrzebuję rzadnych takich produktów takie mam zadanie o tym a jak masz jakieś problemy ze skórą to używaj odpowiednich kosmetyków do pielęgnacjii twarzy tyle teraz jest różnych firm kosmetyków dla młodych cer a 12 letnia dziewczyna raczej jeszcze dziewczynka wytapetowana to przynęta dla niektórych zboków itp