To już nie będzie "Call of Duty". Robią grę ci sami ludzie, robią ją w podobny sposób i uzyskują podobne efekty. Ale to już nie będzie "Call of Duty", tak samo jak "Medal of Honor" przestałby być "Medal of Honor", gdyby przeniesiono go poza II wojnę światową. Tyle, że "MoH" nikt nigdzie nie przenosi - a "Call of Duty" owszem, na nasze nieszczęście. Jeszcze dwa lata temu wszyscy marudzili, że mamy za dużo shooterów osadzonych w realiach II wojny światowej. No i trochę ich było, nie da się zaprzeczyć.
Dziwnym jest natomiast, że teraz ciągle się bezmyślnie powtarza tę zgraną mantrę, choć żadnej poważnej premiery tego typu nie było właśnie od dwóch lat! Ba, jeszcze się niektórzy cieszą, że dostaniemy FPS-a zakorzenionego w teraźniejszości, bo to odmiana jest miła. Rany Boskie, ludzie, odmiana od czego?! Od "R6: Vegas"? Od dwóch części "Ghost Recona" nowego? Od nowego "Battlefielda"? Od "Stalkera"... no, może, ale to dlatego, że "Stalker" jest odmianą od wszystkiego innego, a nie na odwrót. Przeniesienie we współczesność "Call of Duty" nie jest żadną świeżynką, wręcz przeciwnie - dostajemy to, co w tym roku najmodniejsze po prostu i co zdążyło nam się już znudzić jak diabli. A prawdziwą odmianą, radośnie oczekiwaną, jest trzymający się niby nieżyciowej i przegranej II wojny światowej "Medal of Honor: Airborne"... Co nie znaczy, że "Modern Warfare" będzie grą złą, co to, to nie. Wszystkie znaki na niebie, ziemi i w różnych innych śmiesznych miejscach wskazują na to, że będzie to gra... ekhm, niezła.
W Rosji władzę objęli twardogłowi, ultranacjonalistyczni militaryści (czyli Putin mianował się generałem). Rosjanie zaczęli na szeroką skalę współpracować z islamskimi reżymami z Bliskiego Wschodu. I zaczęła się wojna, bo jak wiadomo Bliski Wschód (i jego ropa), to prawie terytorium Stanów Zjednoczonych, a Ameryka nie lubi jak komuniści czy ktokolwiek inny wtyka nos w ich podwórko. W wojnie weźmiemy udział my, w osobach dwóch, bo fabuła "Call of Duty 4" rozbita jest na dwa główne wątki - komandosa brytyjskiego SAS i... komandosa amerykańskiego Delta Force. Będziemy komandosami na Bliskim Wschodzie! Jak świeżo! Jak nowo! Dlaczego nikt wcześniej o tym nie pomyślał? Oj, przepraszam, z danych wywiadu wynika, że pomyśleli. Przynajmniej dwadzieścia razy. W innych grach, w które ostatnio graliśmy.
Na obronę "CoD4" trzeba jednak powiedzieć, że nie tylko arabskie miasteczka i pustynne oazy będziemy wyzwalać z rąk tubylczej ludności. Zastosujemy nasze ultranowoczesne bronie na Rosjanach, na ich własnym terytorium. Rosjan to nie zdziwi, bo są oni historycznie przyzwyczajeni do napadania na inne kraje pod pozorem uwolnienia ich ludności z okowów imperializmu i innych takich. Tyle, że to zwykle oni byli "agriesorami", teraz zaś będą bronić Rodiny jak w 1941 - a my będziemy do nich strzelać. Czy to stawia nas na równi z żołnierzami Wehrmachtu i Waffen SS? No, chyba nie, bo tamci nie mieli noktowizorów i nie dokonywali desantów ze śmigłowców, a to przecież zasadnicza różnica, nie? (...)
Ale to jeszcze nie wszystko, bo z drugiej części "Battlefield" zerżnięto nie tylko tematykę, ale też coś innego - system rankingu graczy, odznaczeń i sprzętu do odblokowania. Tyle, że rozbudowano go do granic absurdu, jeszcze bardziej niż w "Battlefield 2142". Autorzy twierdzą, że chcieli zrobić sieciowy tryb bardziej przystępnym dla początkujących graczy - i dlatego na początku każdy gracz będzie miał dostęp tylko do podstawowych broni, w ilości niewielkiej. Dopiero grając dłużej i zdobywając doświadczenie (dosłownie) w kolejnych bojach, odblokować będzie można dodatkowy sprzęt, lepsze bronie i specjalne umiejętności w stylu amunicji przebijającej lekką osłonę. Początkujący tego nie będzie miał. Nie będzie miał nawet granatnika podwieszanego pod lufę karabinu szturmowego, bo ten trzeba sobie odblokować razem z setką baretek, orderów i odznaczeń za najbardziej absurdalne czynności, jak przeżycie upadku z ośmiu metrów, na przykład. I to ma być przyjazne dla początkujących?
A jak bardzo przyjazne jest wejście na serwer, gdzie wszyscy nie tylko więcej umieją, ale są też obwieszeni o wiele doskonalszym sprzętem, który dodatkowo pozwala im początkujących bardziej gnębić? Multi w "Call of Duty 4" będzie wyglądał tak, jak ten w "Battlefield 2" - pogoń za punktami, grind nie mniej idiotyczny niż w większości MMORPG. Tylko tym razem będzie gorzej. Mimo to szara masa graczy wali w stronę tego typu rozwiązań, jak muchy do lepu, nawet nie wiedząc, że tak naprawdę system jest przeciwko tym, którzy chcą sobie po prostu pograć i premiuje sfrustrowane dzieciaki, które nie mają jakichś większych osiągnięć w normalnym życiu, więc chociaż w grze chcą mieć większą spluwę i fajniejsze wdzianko od innych. Żenada? Jak najbardziej. Tak się dzisiaj doi naiwnych.
Czy to stawia nas na równi z żołnierzami Wehrmachtu i Waffen SS? No, chyba nie, bo tamci nie mieli noktowizorów
1 wiezyczka dowodcy mp44 To tyle jeśli chodzi o noktowizory.
Klocus ja mysle tylko tyle ze to co jest oficjalnie obecnie prezentowane jako uzbrojenie jest niczym w przypadku kiedy wybuchła by jakakolwiek wojna usa vs rus bo wg mnie rosjanie maja duzo bardziej nowoczesna bron od usa tylko sie tym nie chwala a nawet gdyby doszlo do konfliktu to maja 10 razy tyl wojska co usa
Co racja to racja. Amerykanie to tylko jadą na propagandzie. Na Discovery Channel kiedyś leciało mnóstwo programów o ich "super sprzecie". Niezniszczalny amerykański abrams (tego nie zobaczysz w wiadomościach np. z konfliktu z Iraku) Ruskie t72, t-80 oraz t-90 mogą bez problemów walczyc z Abramsami(nasze pt-91 twardy również tylko nasze lizodupy z rządu nie chcą tego przynac) i w dodatku ruscy mają ich znacznie wiecej niz amerykanie swoich czołgów. Jeśli wojna by się toczyła na terenie Rosji to Amerykanie by przegrali z kretesem. Wielkośc państwa, warunki klimatyczne oraz masa ruskich żołnierzy gotowych oddac życie za matuszke rasije.
Klotzen tak mowisz jakbys chcial tej wojny.
Klotzen tak mowisz jakbys chcial tej wojny.
Nom niczego bardziej w życiu nie pragne niż kolejnej wojny światowej... Lol skąd taki wniosek wyciągnąłeś?
Tak czytalem twoj post to wlasnie mi przyszlo do glowy.
Tak do tematu to mysle ze sporo ludzi przejdzie z coda2 i cod'a 1 na cod 4. Potem znowu polowa ludzi zostanie przy cod4 a reszta wroci. Tak samo bylo z codem 2. Nie wiem jakie sa wymagania sprzetowe ale na moim na pewno nie ruszy. Nawet nie mialbym gdzie i jak zainstalowac te gre. Nie mam DVD ani miejsca na dysku Ale mysle ze to sie zmieni.
A jak bardzo przyjazne jest wejście na serwer, gdzie wszyscy nie tylko więcej umieją, ale są też obwieszeni o wiele doskonalszym sprzętem, który dodatkowo pozwala im początkujących bardziej gnębić? Multi w "Call of Duty 4" będzie wyglądał tak, jak ten w "Battlefield 2" - pogoń za punktami, grind nie mniej idiotyczny niż w większości MMORPG. Tylko tym razem będzie gorzej. Mimo to szara masa graczy wali w stronę tego typu rozwiązań, jak muchy do lepu, nawet nie wiedząc, że tak naprawdę system jest przeciwko tym, którzy chcą sobie po prostu pograć i premiuje sfrustrowane dzieciaki, które nie mają jakichś większych osiągnięć w normalnym życiu, więc chociaż w grze chcą mieć większą spluwę i fajniejsze wdzianko od innych. Żenada? Jak najbardziej. Tak się dzisiaj doi naiwnych.
Dla mnie takie podejscie do gry nie jest dobre. W zasadzie bedzie wygladac to tak ze ten kto wiecej siedzi i gra ma wieksza szanse wygrania. Tak samo juz jest w WarRocku. Trzeba sie logowac w grze Bezsens totalny. Z prawdziwej strzelanki robia gre rpg
Aż boje się szukać wymagań trechnicznych do tej gry chyba znowu bede musiał wyjechać tym razem na pół roku dopracy za granice a myślałem że mam dobry sprzęt
tez to wczoraj mowilem hubiemu i kubiemu. Mi napewno nie pojdzie jak to bedzie tak wygladac, ale w to watpie
Filmik wygląda na Xboxowy. Pożyjemy zobaczymy.
Ja czekam na moh Airborne. Demko niby ma być za 5 dni jeśli na ich stronie nie kłamią. Udało mi się również znalezć owo demko już do ściągniecia na torrencie. Zobaczymy czy bedzie działać...
Wymagania najnowszej części gry z serii Call of Duty nie są jeszcze znane. Powstają jednak spekulacje Na jednym z for ktoś podał wymagania, ale nie są one potwierdzone. System operacyjny: Windows XP lub Vista Procesor: 2,6 GHz Pentium IV lub podobne dla XP 3,2 GHz Pentium IV lub podobne dla Visty Pamięć RAM: 1024 MB dla XP 1536 MB dla Visty Karta graficzna: Karta obsługująca Pixel Shader 3.0 128 MB pamięci (256 MB zalecane) na złączu AGP 8x lub PCI-Express x16 DirectX: Wersja 9.0 dla XP i 10.0 dla Visty DVD-ROM: 8x lub szybszy Multiplayer: Łącze 512 kbps lub szybsze Obsługiwane chipsety kart graficznych: NVIDIA Geforce z rodziny 6xxx, 7xxx, 8xxx Radeon X800 lub wyższy
---------------------------------------------------- Ostatnie urywki... z tą mała armią ja bym wyskoczył z tej trawy na kamikadze,jak to robie na Lnet 1.5 Hq:D
---------------------------------------------------- Czy COD 4 lub MOH:Airborne ,będzie możliwość postawienia serwera ? Jak tylko wyjdą:)
Filmik wygląda na Xboxowy. Pożyjemy zobaczymy. Egzakli, jest to filmik z X'a 360, więc różnie może być z wersją na kompa, może mieć lepszą grafike lub.. gorszą a co do wymagań, prędzej kupie konsole niż usprawnie kompa do tej gry Airborne może być nawet ciekawy, skoro już mowa kto na co czeka to ja czekam na Enemy Territory: Quake Wars
MadDog ,lepiej zainwestuj w PC, wiadomo że wszelkie nowy gry mają bardzo duże wymagania ale my dostajemy wręcz idealną grafikę,dźwięki itp,Cały czas idziemy naprzód, tak sam jak w "S & D" Naprzód . . .
A zwrociles moze uwage Kamil, ze gryna PC umywaja sie z grafa do tych z Xbox 360 lub PS3 ?
ale na PC i tak będzie pięknie Bez 2 zdań
Będzie pięknie jak będziesz miał piękny komputer a za konsole zapłacisz tysiaka i masz cały czas piękną grafike i stałe 60 fps, a jak wychodzą gry to nie martwisz sie, czy Ci ruszą, jak to z kompami bywa
cóż wiadomo w komputer trzeba inwestować a najlepiej co rok to nowy
a najlepiej co rok to nowy
A w ogole najlepiej to wygrac 5mln w totka, kupic sobie PS3, Xboxa 360, co 6 miesiecy nowy mega super komputer. Przykro mi Volcano, nie sycko sie da tak pieknie :/
Zmorek to moje marzenie, zostaw
PS. Jak dostanę się w piątek do pracy tam gdzie chcę to sobie zmienię kompa
O Pani! Nie bij mnie, marnego procha! xD Trzymam kciuki za nowe stanowisko pani wszechadminowej
Ciekawe jakie stanowisko
---------------- Miejmy nadzieje że kierownicze (Dostęp do Internetu+Cod) Coś w tym stylu LINK
---------------- 3mamy kciuki
Ciekawe jakie stanowisko
---------------- Miejmy nadzieje że kierownicze (Dostęp do Internetu+Cod) Coś w tym stylu LINK
---------------- 3mamy kciuki
Idę do woja Zresztą okaża się jutro
Frauka ,mineło 3 dni ... i cisza o awansie ?
Żartowałam z tym wojem a wyszło na serio Jak coś to Straż Graniczna ma 120 wolnych miejsc na funkcjonariuszy, trzeba tylko złożyć papiery, przejsc testy psychologiczne, na wykrywaczu kłamstw, zaliczyć sprawdzian sprawnościowy ( 16 pompek, wymyki, odmyki, skoki i grom wie co jeszcze), potem 9 miesięcy szkolenia a potem wyślą na jakąś pipidówę sprawdzać paszporty. Widać że chętnych brak. Jak porucznik dostanie 2000-3000PLN to chyba lepiej jechać na Zachód.
A co do tych sprawdzaniu paszportów, to na czeskiej granicy, oni tylko machąją z budki proszę jechać dalej