Katalog wyszukanych fraz
co mam zrobić???
The miomir show
mam problem!!! końcem maja zrobiłam trwałą- po kilku tygodniach zafarbiłam włosy farbą Garnier "czernią" ale teraz mam straszne odrosty i wogóle kolor nie trzyma - włosy są okropne- co mam zrobić?? - za 2 tygodnie zaczynam studia, potem idę na wesele i niewiem jakiej farby użyć żeby jeszcze bardziej niezniszczyć włosów i kolor był trwały - pomóżcie....
Wiesz, farba plus trwała to niezbyt dobre połączenie! Ja proponuję udać się do fryzjera żeby zdjął Ci kolor. Nie wiem jak to wpłynie na trwałą, ale specjalista powinien Ci o tym dokładnie opowiedzieć.
Inna rada - trwała wymaga nawilżania więc najpierw po prostu zafarbuj tylko odrosty a potem nakładaj maseczki głęboko nawilązjące, bo farba dodatkowo Ci je wysuszy.
Tak ja bym zrobiła, ale nie jestem specjalistką
dziękuję za radę - farbowanie tylko odrostów odpada bo włosy całe sa "wielokolorowe"- wyszedł poprzedni brąz jaki miałam, miesza się z czarnym i naturalnym- bo trwała była robiona w maju a kolorek w czerwcu i już kompletnie "wypłowiał"- wygląda to teraz nieciekawie :sad: , muszę nałożyć jakąś farbę,tylko niemam pojęcia jaka byłaby najlepsza na moje włosy..... pomóżcie...
Spróbuj kremu koloryzującego - podobno nie niszczy włosów tak jak farba. Ja ostatnio zdecydowałam się na Garnier color naturals - mahoń. Wyszedł dość ciemny i nie widac odrostów bo sama mam dosyć ciemne naturalne.
Słyszałam jednak, że na niektórych włosach ta farba wygląda kiepsko więc sama musisz zdecydować.
no Iwonka dobrze radzi
dzięki za radę - ale garnier color naturals raczej odpada bo moja czarna farba właśnie z tego była i strasznie się sprała - już kompletnie koloru niema - włosy były ładne ale pierwszy tydzień - uważam że jest beznadzieja i przereklamowana - myślałam o safirze - podobno dobra - tylko niewiem jak się ma do włosów po trwałej- czytałam tez że krem koloryzujący z "Joanny" ponoć jest niedrogi a rewelacyjny - sama już niewiem co zrobić......
Ja chyba jestem wyjątkiem jeżeli chodzi o Garniera. Na moich włosach wygląda dobrze cały czas i w ogóle się nie sprał.
W Safirze dobry jest ten odświeżacz koloru - sama nie próbowałam, ale słyszałam pochlebne opinie.
ZAstanów się jednak czy jak zafarbujesz odrosty to kolor z Safiry nie bedzie inny niż ten z Garniera na reszcie włosów.
Nie znam sie na trwałych
Wiesz, farba plus trwała to niezbyt dobre połączenie! Ja proponuję udać się do fryzjera żeby zdjął Ci kolor. Nie wiem jak to wpłynie na trwałą, ale specjalista powinien Ci o tym dokładnie opowiedzieć.
Zdejmowanie kolory straszliwie niszczy włosy. A włosy i tak już są ciut zniszczone trwałą. Moja mama jak robi trwałą, to zawsze czeka z 2 - 3 tygodnie aby je zafarbować. Kolor się trzyma, wszystko jest OK.
Ja miałam kiedyś ta farbę Garniera, i nie byłam z niej zachwycona, kolor nie dośc, że wyszedł inny niż miał wyjśc, to jeszcze włosy były sianowate (i tez chyba farbowałam jakiś czas po trwałej). Safira jest niezłą farbą,ale odświeżacz może dorostów dobrze nie pokryć. Ja pierwszy raz robiłam nim po 2 tygodniach, to odristy nie były widoczne, ale po 4 tygodniach, nie było juz tak fajnie Zresztą to malutka buteleczka.
Może rzeczywiście udaj sie do fryzjera, nich coś doradzi. Może profesjonalne farby będą się lepiej trzymały na włosach? Tylko, że cena farbowania w salonie to jakieś 60 zł(prynajmniej tyle jest u mnie) , a farba prof. kupiona w sklepie z art. fryzjerskimi kosztuje od 20 zł w górę.
dzięki za radę - trwałą miałam robioną końcem maja więc myśle że będzie spoko - dzięki za opinię o safirze - dzisiaj wpadłam na pomysł pasemek albo baleyagu i sama już nic niewiem co lepsze i w czym mi będzie lepiej....
Właśnie miałam Ci napisac cos o pasemkach czy baleyage'u. Dzięki nim łatwiej "ściągnąć" kolor. Wizulanie nawet fajniej to wygląda, bo włosy staja się jasniejsze. Własnie sama od sierpnia mam baleyage i wyglądam całkiem inaczej. Po tym zabiegu propunuję jakąs odzywkę zakwaszającą, która zamknie łuski włosa i zapobiegnie wypłukiwaniu farby. Ja miałam robione Londą, kolory trzymają się (wcześniej do Londy jakoś nie miałam zaufania). Albo jesli możesz gdzieś zobyć, to kup sobie zachwalany tutaj Biosilk - preparat regenerujący firmy Farouk. Mozna go używac na suche włosy, podkreślając np pasemka i nadając połysk albo na mokre. Kolor dzięki temu też jest świetny.
wielkie dzięki tak chyba zrobię
i bardzo dobrze
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl bolanda.keep.pl
mam problem!!! końcem maja zrobiłam trwałą- po kilku tygodniach zafarbiłam włosy farbą Garnier "czernią" ale teraz mam straszne odrosty i wogóle kolor nie trzyma - włosy są okropne- co mam zrobić?? - za 2 tygodnie zaczynam studia, potem idę na wesele i niewiem jakiej farby użyć żeby jeszcze bardziej niezniszczyć włosów i kolor był trwały - pomóżcie....
Wiesz, farba plus trwała to niezbyt dobre połączenie! Ja proponuję udać się do fryzjera żeby zdjął Ci kolor. Nie wiem jak to wpłynie na trwałą, ale specjalista powinien Ci o tym dokładnie opowiedzieć.
Inna rada - trwała wymaga nawilżania więc najpierw po prostu zafarbuj tylko odrosty a potem nakładaj maseczki głęboko nawilązjące, bo farba dodatkowo Ci je wysuszy.
Tak ja bym zrobiła, ale nie jestem specjalistką
dziękuję za radę - farbowanie tylko odrostów odpada bo włosy całe sa "wielokolorowe"- wyszedł poprzedni brąz jaki miałam, miesza się z czarnym i naturalnym- bo trwała była robiona w maju a kolorek w czerwcu i już kompletnie "wypłowiał"- wygląda to teraz nieciekawie :sad: , muszę nałożyć jakąś farbę,tylko niemam pojęcia jaka byłaby najlepsza na moje włosy..... pomóżcie...
Spróbuj kremu koloryzującego - podobno nie niszczy włosów tak jak farba. Ja ostatnio zdecydowałam się na Garnier color naturals - mahoń. Wyszedł dość ciemny i nie widac odrostów bo sama mam dosyć ciemne naturalne.
Słyszałam jednak, że na niektórych włosach ta farba wygląda kiepsko więc sama musisz zdecydować.
no Iwonka dobrze radzi
dzięki za radę - ale garnier color naturals raczej odpada bo moja czarna farba właśnie z tego była i strasznie się sprała - już kompletnie koloru niema - włosy były ładne ale pierwszy tydzień - uważam że jest beznadzieja i przereklamowana - myślałam o safirze - podobno dobra - tylko niewiem jak się ma do włosów po trwałej- czytałam tez że krem koloryzujący z "Joanny" ponoć jest niedrogi a rewelacyjny - sama już niewiem co zrobić......
Ja chyba jestem wyjątkiem jeżeli chodzi o Garniera. Na moich włosach wygląda dobrze cały czas i w ogóle się nie sprał.
W Safirze dobry jest ten odświeżacz koloru - sama nie próbowałam, ale słyszałam pochlebne opinie.
ZAstanów się jednak czy jak zafarbujesz odrosty to kolor z Safiry nie bedzie inny niż ten z Garniera na reszcie włosów.
Nie znam sie na trwałych
Wiesz, farba plus trwała to niezbyt dobre połączenie! Ja proponuję udać się do fryzjera żeby zdjął Ci kolor. Nie wiem jak to wpłynie na trwałą, ale specjalista powinien Ci o tym dokładnie opowiedzieć.
Zdejmowanie kolory straszliwie niszczy włosy. A włosy i tak już są ciut zniszczone trwałą. Moja mama jak robi trwałą, to zawsze czeka z 2 - 3 tygodnie aby je zafarbować. Kolor się trzyma, wszystko jest OK.
Ja miałam kiedyś ta farbę Garniera, i nie byłam z niej zachwycona, kolor nie dośc, że wyszedł inny niż miał wyjśc, to jeszcze włosy były sianowate (i tez chyba farbowałam jakiś czas po trwałej). Safira jest niezłą farbą,ale odświeżacz może dorostów dobrze nie pokryć. Ja pierwszy raz robiłam nim po 2 tygodniach, to odristy nie były widoczne, ale po 4 tygodniach, nie było juz tak fajnie Zresztą to malutka buteleczka.
Może rzeczywiście udaj sie do fryzjera, nich coś doradzi. Może profesjonalne farby będą się lepiej trzymały na włosach? Tylko, że cena farbowania w salonie to jakieś 60 zł(prynajmniej tyle jest u mnie) , a farba prof. kupiona w sklepie z art. fryzjerskimi kosztuje od 20 zł w górę.
dzięki za radę - trwałą miałam robioną końcem maja więc myśle że będzie spoko - dzięki za opinię o safirze - dzisiaj wpadłam na pomysł pasemek albo baleyagu i sama już nic niewiem co lepsze i w czym mi będzie lepiej....
Właśnie miałam Ci napisac cos o pasemkach czy baleyage'u. Dzięki nim łatwiej "ściągnąć" kolor. Wizulanie nawet fajniej to wygląda, bo włosy staja się jasniejsze. Własnie sama od sierpnia mam baleyage i wyglądam całkiem inaczej. Po tym zabiegu propunuję jakąs odzywkę zakwaszającą, która zamknie łuski włosa i zapobiegnie wypłukiwaniu farby. Ja miałam robione Londą, kolory trzymają się (wcześniej do Londy jakoś nie miałam zaufania). Albo jesli możesz gdzieś zobyć, to kup sobie zachwalany tutaj Biosilk - preparat regenerujący firmy Farouk. Mozna go używac na suche włosy, podkreślając np pasemka i nadając połysk albo na mokre. Kolor dzięki temu też jest świetny.
wielkie dzięki tak chyba zrobię
i bardzo dobrze